Rozdział 9

170 13 4
                                    

Po rozpakowaniu się przyszła do mnie Natasha i oprowadziła mnie po Avengers Tower. Pokazała najważniejsze miejsca i te do, których nie wolno wchodzić. Potem odprowadziła mnie do pokoju. Postanowiłam poszukać jakiegoś miejsca do majsterkowania. Szłam plątaniną
korytarzy aż dotarłam do windy.

Weszłam do niej i kliknęłam przycisk z numerem 17. Na tym piętrze znajdował się salon, więc pomyślałam, że znajdę tam Starka, którego spytam gdzie mogę znaleźć takie miejsce. Winda dojechała dość szybko na wybrane piętro. Wyszłam w metalowego pomieszczenia. W salonie spotkałam wszystkich Avengers, którzy o czymś rozmawiali. Gdy mnie zauważyli wszystkie rozmowy ucichły.
- Hej. Przeszkadzam? - zapytałam.
- Nie właśnie rozmawialiśmy o pewnej rzeczy dotyczącej ciebie. - odpowiedział Stark.
- Dokładnie z twoich akt wynika, że studiowałaś psychologię. Stwierdziliśmy, że mogłabyś nam pomóc. - dokończył.
- W czym miała bym wam pomóc? - zapytałam.
- Mamy pewnego więźnia jest oporny na nasze pytania pomyśleliśmy, że mogłabyś nam pomóc. - odpowiedział.
- A co będę miała w zamian? - powiedziałam zakładając ręce na piersi.
- Masz jakąś propozycje? - odpowiedział pytaniem.
- Może...
- Mów.
- Pomożesz mi znaleźć ojca jak jeszcze żyje. - odpowiedziałam.
- Dobrze. Zrobię co się da. - odpowiedział Stark.
- No więc ustalone. Czy mogę dostać jakieś akt tego kogo będę przesłuchiwała? Chcę wiedzieć z kim mam doczynienia. - zapytałam się.
- Wszystko dziś dostaniesz zaczynasz od jutra. - odpowiedział Kapitan, który poraz pierwszy się odezwał odkąd weszłam do pomieszczenia.
- Dzięki. A bym zapomniała czy mogę znaleźć tu jekies miejsce do majsterkowani? - zdałam kolejne pytanie.
- Czwarte piętro pierwsze drzwi po lewej. - powiedział Stark.
- Dziękuję. - powiedziałam I ruszyłam do pokoju po moje narzędzia. A potem ruszyłam do pokoju który wskazał mi miliarder.
-------------------------------------------------------------
Hejka! 😘
Dawno mnie nie było ale powracam!
Ktoś się cieszy? *cykanie świerszczy*
No dobrze wiem, że tak nie musicie być tak głośno xD. Przepraszam, że tak długo nie było rozdziału ale szkoła, nauka i brak weny. Górę wzięło też lenistwo. Ale niedługo wakacje i mam nadzieje, że uda mi się napisać więcej rozdziałów. Rozdział krótki ale w następnym będzie dość duża akcja i chciałam by była w odzielnym rozdziale.
Do następnego!
~ Marciak 😘💕
PS Dzięki za 1.2k wyświetleń jesteście kochani! 😍

This is my problem... [ZAWIESZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz