-Mamy nowego więźnia... Bella.
-Tak? Kogo?
Spytała patrząc na zamaskowanego mężczyznę z ciekawością wymalowaną w oczach.
-To ten kumpel Potter'a. W końcu go złapali więc jest pewne, że niedługo on sam się tu pojawi.
-Weasley?
-Tak właśnie...
Ale nic więcej nie zdołał jej powiedzieć gdyż ona już odeszła.
-Tylko nie rób niczego głupiego!
Ale kobieta już nie słyszała udając się w tylko jej znanym kierunku.
*oczami Bellatrix*
-Zostawcie mnie! Ja wam nic nie powiem! Uwolnijcie mnie!
-Zabawny jesteś Weasley!
Warknęłam patrząc na jego zakrwawione i posiniaczone ciało. Nawet nie wyobrażacie sobie jak mnie podniecało. Młody chłopak przypięty łańcuchami do ściany... Zawsze o tym marzyłam.
-Bellatrix... Co ty tutaj robisz? Nie ty miałaś się mną zajmować... Odejdź!
-Milcz!
Szybko do niego podbiegłam i uderzyłam w twarz.
-Jesteś potworem, Lestrange.
Usłyszałam zanim zatkałam mu usta swoimi.
-Nie!
Ale nie miał już sił na dłuższą walkę. Zbyt długo był poniewierany, zbyt długo go bito i torturowano aby teraz mógł walczyć ze mną.
-Przestań, proszę...
Ale nie dałam mu dokończyć rozrywając już i tak podarte ubrania, które miał na sobie.
-Mrrrr...
Mruknęłam, kiedy jego członek znalazł się w mojej dłoni. Był ciepły i z każdym moim dotykiem twardniał.
-Nie...
Ale slyszałam, że powoli to co robiłam przeradzało się w jego rozkosz.
-Jesteś potworem, Lestrange...
Usłyszałam, kiedy delikatnie siadłam na nim okrakiem przy okazji nabijając się na jego męskość.
-Takich doznań skarbie już nigdy nie zaznasz...
Mruknęłam delikatnie się poruszając.
Miałam racje... Już nigdy nie zaznał takich doznań. Dlaczego? Rano został znaleziony martwy... Nie wytrzymał.~~~~
Miała być wesoła, wiem. Ale tak jakoś nie wyszło... Podoba się?
Piszcie komentarze!
~Black~
YOU ARE READING
Miniaturki z HP
FanfictionMiniaturki z Harry'ego Potter'a! Wy w komentarzach podajecie z kim chcielibyście miniaturki, a ja je piszę. Możecie prosić o miniaturkę z każdym. Liczę na wiele gwiazdek ❤️ I na wiele komentarzy ❤️