Pisałam, że chce studiować psychologie. Pamiętacie? No właśnie.
Teraz wytłumaczę wam co w tym złego. Znaczy nic, ale...
Chce zostać psychologiem, bo chce zrozumieć ludzi. Chce bardziej ich poznać, chce móc im pomóc.
Uważam, że gdyby pomagać wszystkim ludziom, którzy tego potrzebują świat byłby dużo lepszy. Od zawsze chciałem uratować świat.
Ale to nie jedyny powód. Ja wiem. Wiem, że nie dam rady. Nie umrę w wieku 96 lat. Staram się tego nie planować, ale to trudne. W każdym razie chce za źycia uratować tyle ludzi co dam radę. Zostanę psychologiem. Będę leczyć ludzi. Myśle, że mam szanse wielu uleczyć. Ale w końcu któryś pacjent się zabije. Nic z tym nie mogę zrobić. Ryzyko zawodowe. Ale wiem, że nie wytrzymam. To będzie koniec.
O ile dożyje do tego czasu...