Stoję w łazience i wpatruje się w swoje odbicie. Albo próbuje bo przed oczami mam cały czas zielone tęczówki z moich snów. Od momentu gdy się do mnie odezwała nie śni mi się już. Powinnam się cieszyć z tego powodu ale mnie to martwi.
-Camila? - Słyszę za sobą głos przyjaciółki więc odwracam się do niej z lekkim uśmiechem
-Tak Dinah?
-Znowu ci się śniła? - Pyta nie pewnie a ja tylko kręcę głową.
Dinah jest moją najlepszą przyjaciółką. Wie o mnie wszystko. Nawet o moich dziwnych snach. Mieszkamy razem od momentu jak moi rodzice stąd wyjechali. Kupili mi dom a dziewczyna się do mnie wprowadziła.
Wracam spojrzeniem do swojego odbicia gdy po pomieszczeniu znowu rozbrzmiewa jej głos.
-Myślisz, że w tym śnie mówiła poważnie, że niedługo się spotkacie? - Pyta a ja przełykam ślinę. To tylko sny jednak ona wydaje się być taka prawdziwa. Chciałabym ją spotkać naprawdę i porozmawiać ale coś co nie jest prawdziwe nagle się takie nie stanie.
-Wątpię. - Rzucam w odpowiedzi.
Dinah się lekko uśmiecha i wychodzi bez słowa. Zaczynam się zastanawiać dlaczego nie mogę śnić o normalnych rzeczach tak jak większość ludzi. Na przykład o bananach. Istnieją i są bardzo prawdziwe. Tak tylko Camila Cabello jest zdolna marzyć o snach w których pojawiają się banany zamiast niesamowicie piękna dziewczyna.
CZYTASZ
Angel Of My Dreams ✔
FanfictionKrótka historia Camili,której codziennie śni się anioł o szmaragdowych tęczówkach. Pewnego dnia pojawia się nie tylko we śnie.