7:54
O kurwa, zaspalam.
Szybko wstałam z łóżka, ubrałam się i wzięłam jabłko z blatu. Zakluczylam drzwi i pojechałam swoim czerwonym BMW do szkoły. Zapewne każdy się zainteresuje czyje jest to auto, ale w tym momencie mam to gdzieś.
Wchodzę do sali o 8:12. Wszyscy spojrzeli się w moją stronę.
- Przepraszam za spóźnienie - mówię cicho i siadam na swoim miejscu.
- Nie spodziewałam się tego po tobie Queen- mówi nauczycielka i wraca do tłumaczenia lekcji
Jak zwrócić na siebie uwagę część pierwsza. Jestem na siebie zła. Co ja mówię- wkurzona. Mogłam nie przychodzić na pierwszą lekcję. Mogłam to olać, ale jest już za późno.
Gdy wychodziłam z sali grupka dziewczyn spojrzała się na mnie i zaczęła coś między sobą szeptać. Bo to nie tak, że ja nie wiem, że o mnie rozmawiacie...
Skierowałam się do mojego ulubionego miejsca w tej szkole. Do biblioteki.
Może znajdę tu jakaś ciekawa książkę. Chodziłam między regałami i czytałam opisy. Wybrałam trzy książki i wyszłam z pomieszczenia.
Dzwonek na lekcje. Jeszcze tylko 3 i do domu. Niech to się już skończy. Najlepiej ten dzień.
~*~
Wychodzę ze szkoły i jestem w szoku. Kilku uczniów znajduje się obok mojego samochodu i czeka na coś. Chcecie wiedzieć od kogo ono jest? To się zdziwicie.
Podchodzę do samochodu, otwieram drzwi od kierowcy i wyjeżdżam ze szkolnego parkingu.
Ten dzień był dla mnie wyjątkowo męczący. Marzę tylko o długiej relaksującej kąpieli. I tak tez robię, gdy wracam do domu. Czytam książkę leżąc w wannie.
Po jakimś czasie wychodzę i ubieram się w onesie. Czas zrobić sobie coś do jedzenia.
Schodzę do kuchni i wyciągam z szafek potrzebne składniki, aby zrobić naleśniki. Pokroilam owoce i udekorowalam nimi naleśniki.
- Chloé, jesteś w domu?!?
Czy on zawsze musi zrobić tyle halasu?
- Tak, jestem w kuchni- spokojnie odpowiadam
Wchodzi do pomieszczenia razem z jakimś chłopakiem. Na oko wygląda jakby był w moim wieku. Jest wysoki i dobrze zbudowany. Przez cienki materiał jego koszulki mogę zauważyć, że posiada na torsie tatuaże.
- Mała, co się tak gapisz? - odezwał się kędzierzawy
W tym momencie czar prysł. Czyli to kolejny próżny chłopak?
- Po prostu się zamyśliłam
- Dobra nieważne siostra, będę u siebie w pokoju
I z tymi słowami wyszedł razem ze swoim kolegą. Kim on był? Nie mam pojęcia, ale boję się, że jeszcze go kiedyś zobaczę
YOU ARE READING
Imperfect || H.S
Teen FictionNiestety nie mogłam długo cieszyć się spokojem. Do pokoju wpadł kędzierzawy. - Mogę w czymś pomóc? - zapytałam trochę zirytowana - Śliczny głosik mała- uśmiechnął się i pokazał zapewne swój najlepszy uśmiech - D-dziekuje- odpowiedziałam...