Wiedziałam, że na plaży został ostatni heros. Doskonale wiedziałam kim jest ten heros. Chodziłam po całym pokoju cała w nerwach. Po tym jak potraktowałam Nica wątpię by mi wybaczył, ale muszę spróbować. Muszę odzyskać brata. Nie dam tej satysfakcji dla Hery. Czegoś się nauczyłam rozmawiając z herosami. W życiu mamy wzloty i upadki, to ciągła walka z samym sobą i potworami wokół nas. Ale mamy przy sobie osoby, które pomagają nam w tej walce i wspierają nas. Nie należy więc martwić się przeszłością tylko zaakceptować to, ponieważ życie mamy tylko jedno, a ja zamierzam je wykorzystać.
Ta lekcja dała mi wiele do myślenia. Po każdym spotkaniu zaczęłam się otwierać i nie wiedziałam czy to dobrze czy źle?
Z mojego zamyślenia wyrwało mnje pukanie do drzwi. Do środka wszedł chudy i blady chłopak. Jego czarne ciemne włosy i oczy idealnie wkomponowały się w resztę. Chłopak wyglądał jak ja, jak śmierć.
- Usiądź - powiedziałam łagodnie wskazując krzesło obok. Nico choć niechętnie, postanowił usiąść. Patrzył na mnie zimnym, bezlitosnym spojrzeniem.
- Wiem, że jesteś na mnie zły. Jesteś zły na cały świat bo straciłeś siostrę...
Nico zmarszczył brwi i chwycił swój stygijski miecz.
- Ale chciałabym cię uświadomić, że nie tylko ty kogoś straciłeś! Nico jesteś moim bratem!
Bez słowa chwyciłam go za obie ręce by przenieść się do moich wspomnień.NICO
Przez chwile byłem nieco zdezorientowany. Miałem wrażenie jakbym był na przerażającej kolejce górskiej i jechał z niebywałą prędkością do tyłu. Nagle znaleźliśmy się w salonie gdzie jakiś chłopiec grał w karty z dziewczyną starszą od niego, a gdzieś dalej inna dziewczynka malowała coś na katce. Nagle poczułem się tak jakby ktoś wbił mi mój własny miecz w serce. Ta dziewczynka do Bianca. Tym chłopcem grającym w karty byłem ja, a razem z nim grała...
Nie to dziwne, nie rozumiałem o co chodzi. Po jakimś czasie pojawiła się Hera i porwała dziewczynę z wyspy. Oglądałem przez co przeszła ta dziewczyna. Była w Tartarze, jak ja. Była na Polach Kary, a to co musiała tam przeżyć nie da się opisać słowami. Musiała patrzeć na własnych oczach jak umiera NASZA mama i.... Bianca. Widziałem śmierć Bianci.
Oglądałem nasze wspólne zabawy i wspomnienia związane z mamą, Biancą i.. Nel. Nel? Wiedziałam, że coś zaczyna mi to mówić ale nie wiedziałem o co chodzi.
Nagle pojawiło się jeszcze więcej męk i kar dla Nel, dla tej biednej dziewczyny.
Znów wróciliśmy do czasów dzieciństwa gdzie ja i Nel bawiliśmy się, a ona powiedziała śmiejąc się radośnie: Ma Nico, mio caro!
I wtedy uderzyło we mnie tak jakby ktoś wylał na mnie wiadro zimnej wody.NEL
Ocknęliśmy się, a wtedy Nico spojrzał na mnie. Bez słów rzycił się w moją stronę i uściskał mnie. Płakał na moich raminach i bełkotał coś niezrozumiale. Trząsł się i zanosił od płaczu cały czas mnie tuląc. Gładziłam jego czarne włosy i śpiewałam mu piosenki, które śpiewałam mu w dzieciństwie. W końcu sama nie wytrzymałam i zaczęłam płakać razem z nim. Usłyszałam tylko jak Nico przeprasza mnie, słyszałam jak mówi, że już pamięta i żebym już nigdy go nie zostawiła.
Zdałam sobie sprawę jak ja bardzo tęskniłam za moim malutkim braciszkiem. Za moim Nico.* * *
Minęło sporo czasu nim oboje zdążyliśmy się pozbierać. Siedzieliśmy na łóżku nic nie mówiąc. W końcu Nico zaczął cicho mówić:
- Już pamiętam... już sobie przypominam... Nel.
- Już dobrze, to nie twoja wina - uspokoiłam go.
- Gdybym wiedział, ja.. - urwał.
- Nie przejmuj się. Odnalazłam cię i jesteśmy znów razem. Urosłeś, jesteś większy ode mnie. Dla mnie czas się zatrzymał na tej wyspie.
- Uciekniemy stąd - zapewnił mnie Nico.
- Tęskniłam za tobą.
Przytuliłam go jeszcze raz nie mogąc się nacieczyszyć. Gdy nagle usłyszałam przerażające wycie rozciągające się po całej wyspie.
Wszystko jakby się nagle zatrzymało, ale moje serce zaczęło szybciej bić. W mojej głowie pojawiła się jedna myśl: panika.
Nico zerwał się na równe nogi, a ja razem z nim.
- Nel, co to było? - zapytał zdezorientowany.
- Nasz czas się skończył.
![](https://img.wattpad.com/cover/89372599-288-k408138.jpg)
CZYTASZ
CÓRKA HADESA - Misja
Fiksi PenggemarDni spędzone na wyspie Nel są policzone. Zgodnie z obietnicami bogów otrzyma pomoc od herosów. Ucieczka z wyspy jednak będzie nielada wyzwaniem, a nie jest to jedyne zadanie postawione przed herosami. Mają do odegrania ważną misję, jednak opuszczeni...