Rozdział 8

3.3K 246 13
                                    

Victor

Piękne niebieskie niebo, zaczęło przybierać barwy różu i granatu.
Siedziałem na tarasie z śpiącym obok Yu. Jego czarne jak heban włosy, poruszały się lekko w rytm morskiej bryzy. Zgarnąłem jedno pasmo włosów z jego twarzy.

Westchnąłem ciężko.

"Nie chcę się z nim kłócić, ale ten cały Pihicht tak mnie wkurwia, widzę że ma coś do Yu...".

Wziąłem głęboki wdech i spojrzałem na fale, które rozbijały się na brzegu.

" Muszę się powściągnąć ".

- Yu - Dotknąłem jego twarz.

- Mmm - Wtulił się w moją rękę.

- Jest już chłodno, wezmę cię do środka - Wstałem i zabrałem go na ręce.

Ułożyłem go wygodnie na łóżku. Chciałem wstać, ale on chwycił moją dłoń.

- Śpij ze mną - Mruknął przecierając ze snu wybudzone oczy.

- Dobrze - Usiadłem obok niego, Yuuri wtulił się w moją rękę i znów zasnął.

Yuuri

Obudził mnie rytmiczny dźwięk kropel deszczu, które stukały o okna oraz parapety.

" Pada ".

Spojrzałem na drugą połowę łóżka, Victor w pozycji na wpół leżącej oddychał powoli.

- Ale będzie go szyja boleć - Przeciągnąłem się.

- Wstawaj Vity'a - Klasnąłem w dłonie,  po czym pocałowałem męża w policzek.

- Victor - Mruknąłem, patrząc jak ten powoli otwiera oczy.

- Dzień dobry - Szepnął, porywając mnie w żelazny uścisk.

Jego usta musnęły moje. Mała iskierka  namiętności zaiskrzyła między nami.

- Mmmn. Dzień dobry - Odpowiedziałem wpijając się w usta mojego męża.

- Miłe rozpoczęcie dnia - Wyszeptał odsuwając się trochę. Spójrzał w moje oczy, jak gdy cały świat nie istniał.

Byłem tylko ja i on.

Edit. Krótki ale zawsze coś ❤️😁✨

Witam i wgl przepraszam za nieobecność ale no niestety muszę robić poprawkę z matmy
Więc niestety rozdziały w ferie będą pojawiać się rzadko ale będą
Do następnego 😘😘😘😘😘😳
A i wrzucę następny rozdział jeśli będzie 15 gwiazdek 😂😂😘

Jesteś Tylko Mój || Victuuri || RemakeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz