Rozdział 9

3.2K 234 15
                                    

ZA EWENTUALNE BŁĘDY PRZEPRASZAM ❤️
Victor

Leniwe promienie wieczornego słońca sprawiały, że blada cera Yu robiłam się złota, jak mleko i miód. Leżał on wtulony we mnie i bawił się moimi palcami.

- Victor?

- Hm?- Spojrzałem na niego.

- Żałujesz?

- Huh? Czego mam żałować?

- Tego, że przestałeś jeździć - Podniósł się na łokciach i spojrzał głęboko w moje oczy.

- Ja... - Kilka chwil zajęło mi by odpowiedzieć.

- Nie.Yuuri, nie żałuję.

- Byłeś najlepszy. Victor! Miałeś wszystko, więc dlaczego...

- Nie miałem nic Yu, rzeczy materialne to nie czego zawsze pragnąłem... Zawsze chciałem rodziny, osób które będą mnie kochać, bez względu kim jestem. Niestety moje życie przez długi okres toczyło się w odwrotną stronę dopóki...- Wziąłem głęboki oddech - Nie poznałem ciebie Yuuri.

Wziąłem jego twarz w dłonie i ucałowałem czubek głowy.

- Nie będę żałował najwspanialszej decyzji - Uśmiechnąłem.

Pocałowałem każdy jego knykieć i schowałem twarz we włosach.

- Uważasz, że dzięki temu iż nie jeździsz to twoje życie się zmieniło?

- Nie. Dzięki temu poznałem ciebie - Przewróciłem się, w ten sposób że on był pode mną.

- Kocham cię - Dodałem po chwili.

- Też cię kocham - Pocałował moje usta.

- Tak bardzo cię pragnę - Wypalił, chowając twarz w dłoniach.

- Yu - Zacząłem pieścić jego szyję.

- Wystarczy poprosić - Mruknąłem całując żuchwę.

- To nie takie proste Vity'a

- Musimy się nauczyć komunikować w tych sprawach Kochanie - Jedynym szybkim ruchem zdjąłem  spodnie.

Hello ❤️
Mam nadzieję że wszyscy jeszcze żyjecie ❤️
Wasza Autorka ❤️

Jesteś Tylko Mój || Victuuri || RemakeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz