26

53 7 0
                                    

Leżeliśmy w łóżku jeszcze pół godziny.
-Zayn
-Tak?
-Bo...wiesz...njedługo będę musiała jechać do domu -zająkałam się
-A co chcesz jechać?
-Nie, oczywiścue, że nie, ale..
-Ja się tym zajmę -podniósł się do pozycji siedzącej
-Kocham cię -möwię
-Ja ciebie też -chłopak zamyka mnie w szczelnym uścisku i zaczyna lekko przygryzać mój lewy płatek ucha.
-Taki kochany i do tego cały mój -niespodziewanie powiedziałam
-Czyli jestem cały twój? To oznacza, że ty jesteś cała moja -chytrze się uśmiechnął
-Od kiedy się stałeś takim bad boy'em?
-Kochanie od zawsze taki byłem -położyliśmy się na łöżku i zsczęliśmy namiętnie całować. Nagle do pokoju ktoś wszedł. Zayn jęknął niezadowolony i oderwał się ode mnie
-Czy wy zawsze musicie nam przerywać?
-Przepraszam, ale chłopcy wołają bo mają jakąś ważną sprawę -powiedziała jakaś dziewczyna. Pewnie to Gemma, siostra Harrego
Szybko się oderwaliśmy od łóżka i pobiegliśmy do łazienki. Przebrałam się po czym udostępniłam pomieszczenie Zaynowi który jak się okazało był już przebrany

 Przebrałam się po czym udostępniłam pomieszczenie Zaynowi który jak się okazało był już przebrany

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Zeszliśmy po schodach
-Czy wy...?
-Nie! -zaprzeczyłam
-To dobrze
-I tak prędzej czy później to zrobią -powiedział Harry
-A ty skąd to wiesz? -spytałam, a mój ciemnooki brunet przytulił mnie od tyłu
-To widać
-Widać jak bardzo kocham moją księżniczkę -szepnął mi do ucha Zayn. Przeszły mnie ciarki przez jego oddech.
-Okej pomigdalicie się kiedy indziej -Liam czy ty musiałeś to zepsuć?
-Czemu mają przestać? Fajny widok
-Harry, znajdź sobie dziewczynę

...
Wyszłam ze sklepu z ubraniami. Niestety nie znalazłam noc dla siebie więc miałam puste ręcę. Obok chodnika zatrzymało się znajome auto. Nie, nie, nie. Mój tata nie miał by po co tu przyjeżdżać
-Wsiadaj! Już! -usłyszałam głos mojego ojca
-Po co tu przyjechałeś? -zignorowałam jego krzyki
-Powiedziałem wsiadaj!
-Nie będziesz mi rozkazywać! -mężczyzna wysiadł z pojazdu po czym mnie do niego wciągnął. Szarpnęłam za klamkę. Zablokował drzwi
-I co? Porywasz mnie?!
-Cicho bądź!
Przypomniałam sobie o telefonie. Dyskretnie wyciągnęłam urządzenie
-Odłóż ten telefon! -spojrzał na mnie
-A co jak nie?!
-To ja to zrobię -wyrwał mi urządzenie z rąk
-Oddawaj!
-Zamnij się!

Jak się wtedy czułam? A jak może się czuć porwana przez ojca dziewczyna. Nie martwiłam się o siebie, tylko o Zayna
-Gdzie ty mnie w ogóle zabierasz?
-Z dala od tego idioty

------
:'((

Competition [W CZASIE POPRAWEK]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz