16

108 7 0
                                    


Szybko się ubrałam i zeszłam na dół w między czasie biorąc telefon. W kuchni czekał.na.mnie Zayn.
-Powiesz mi gdzie mnie zabierasz?
-Nie
-No proszę
-Wtedy nie będziesz miała niespodzianki
-Nie lubię niespodzianek
-To polubisz -na te słowa tylko cicho orychnęłam i udałam się do samochodu. Po chwili chłopak do mnie dołączył. Jechalośmy w ciszy jednak nie była ona niezręczna.
-Zamknij oczy
-Po co?
-Zamknij oczy
-No dobrze, dobrze -tak jak powirdział, zrobiłam. Onok mnir otwierają się drzwi
-Mogę otworzyć?
-Nie - ostrożnie wychodzę i przy pomocy Zayna idę gdzieś. Msgoe brunet się zatrzymuje, a ja prawie upadam na ziemię
-Teraz otwórz oczy - promienie słoneczne uderzają we mnie przez co prawie nic nie widzę. Po minucie wszystko wraca do normy i mogę zobaczyć gdzie się znajduję. Przed sobą mam przepiękną łąkę, a dalej jakąś przepaść?
-Boże jak tu pięknie -na jego twarzy mogłam ujerzeć ten piękny uśmiech który powala miliony dziewczyn
-Przychodzę tu zawsze gdy jestem smutny lub mam jakieś problemy.
-Ale po co mnie tu przyprowadziłeś?
-Mam swoje powody -ok trochę się zaniepokoiłam, ale teraz liczą się tylko ja, on i to miejsce...czekaj, czekaj co ja powiadziałam?

Competition [W CZASIE POPRAWEK]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz