Rozdział 4!

432 23 1
                                    

Przyszliśmy do domu Artura. Zaprowadził mnie do swojego pokoju a sam poszedł zrobić nam kolacje bo przecież u mnie nic nie zjedliśmy. Zaczełam rozglądać się po pokoju. Za drzwiami stała gitara. Czyżby Artur grał? W tej chwili wszedł brunet z talerzem pełnym kanapek. Uśmiechnełam się po czym zapytałam
- Grasz na gitarze?
- Czasami - powiedział odwzajemniając uśmiech
- Zagrasz mi coś?- zapytałam
- Pod jednym warunkiem...- odpowiedział i posłał mi chytry uśmieszek
- Jakim?
- Ty musisz zaśpiewać
Niechętnie się zgodziłam.
- Nie lubie śpiewać przy kimś- oznajmiłam posyłając mu sztuczny uśmiech
- No to musisz się przełamać- powiedział chłopak i szarpnął za struny.
- Masz śliczny głos -powiedział gdy skończyłam
- Ty też- przyznałam ( zapomniałam wspomnieć że razem śpiewaliśmy refren)- grasz też pięknie- dodałam po chwili
- No dobra a teraz chodź jeść
Wziełam jedną kanapkę gdy usłyszałam dźwięk mojego telefonu
Mama:
Sysia, Julian wrócił i chciałby się z tobą spotkać..powiedziałam mu że masz czas w piątek ( dziś jest środa). Gdy to przeczytałam rzuciłam telefon na łóżko a z oczu zaczeły płynąć łzy...
*Perspektywa Artura*
Do Sysi przyszła wiadomość.. Okazało się że to jej mama. Sylwia zaczeła płakać.
- Co się stało?- zapytałem z troską w głosie
- Moja matka postanowiła mi układać życie..- odrzekła - Spotkała się z moim byłym i umówiła mnie na spotkanie z nim- dodała
- Miałaś chłopaka?!- zapytałem zdezorientowany- Czemu mi nie powiedziałaś?- dodałem
- Chciałam zapomnieć o nim..- powiedziała ze smutkiem
- Czy on ci coś zrobił? Opowiedz mi o wszystkim...
- No więc ma na imię Julek i jest synem przyjaciółki mojej matki.. Moja rodzicielka zmuśiła mnie do tego związku. Z początku nie było najgorzej zaczęło się dopiero jak zaprosiła go do domu na obiad.. W jej towarzystwie był uroczy, miły, romantyczny ale gdy byłam z nim sama to stawał się agresywny i zimny. Chciał mnie zmusić do przespania się z nim.. Właśnie w tamtym momencie wykrzyczałam że to koniec. On wpadł w furię... Uderzył mnie i chciał zgwałcić ale usłyszał mojego tatę który postanowił wcześniej wrócić z pracy.. Byłam mu za to ogromnie wdzięczna. Julek w tamtym momencie wyszedł wściekły z mojego domu a ja siedziałam zamknięta w pokoju cała byłam przerażona... Od tamtego dnia nie widziałam Julka..- odetchneła z ulgą mówiąc mi to. Z jej oczu zaczeły wylewać się łzy a ja mocno ją do siebie przytuliłem i powiedziałem
- Nie martw się przymnie jesteś bezpieczna
- Wiem - powiedziała wtulając się we mnie- Jesteś pierwszą osobą której to powiedziałam- wyznała
A ja pocałowałem ją w czoło
Sysia poszła do łazienki. Dałem jej jakaś moją koszulke żeby miała w czym spać.. Zadzwonił mój telefon.
- Halo?
- Dzień dobry tu mama Sylwii..- usłyszałem
- Sylwia jest w łazience- powiedziałem oschle
- Nie chciałam rozmawiać z Sylwią tylko z tobą- powiedziała
- Słucham..
- To nie jest rozmowa na telefon. Możemy się jutro spotkać?-zapytała
- Yy nie wiem czy to dobry pomysł
- Proszę to bardzo ważne
- No dobrze
- Tylko nie mów nic Sysi- powiedziała po czym się rozłączyła
Dziwne pomyślałem ale postanowiłem że nie bede o tym myśleć bo Sysia się zorientuje.
*kolejny dzień(czwartek)*
*Perspektywa Sysi*
Gdy wstałam była już 7:20
- Artur wstawaj spóźnimy się- krzyknełam i pobiegłam do łazienki się przebrać
Gdy wyszłam Artur jeszcze leżał
- No ruszaj się- powiedziałam ze śmiechem
- No okej...okej
Brunet wstał i udał się w kierunku łazienki po chwili był już gotowy
- Idziemy?- zapytał
- No- chwyciłam go za rękę i wyszliśmy. Nie minęło 15 minut i już byliśmy w szkole. Gdy szliśmy pod sale zobaczyłam Amelię i Ewe.. Artur złapał mnie za rękę. Widziałam wkurzoną minę Ameli.
*Perspektywa Artura*
Zobaczyłem Amelię i jej koleżankę więc postanowiłem dać im nauczkę za wczoraj i złapałem Sysię za rękę. Widziałem że się wściekła i wystawiła nogę tak żeby Sylwia się przewróciła. Złapałem ją i nasze usta się zbiliżyły. Do niczego nie doszło bo oczywiście w najlepszym momencie musiał zadzwonić dzwonek. Podałem Sysi rękę i weszliśmy do klasy.
Hejka☺️
Standardowo chce przeprosić za wszelkie błędy i powtórzenia. Kolejny rozdział już niedługo...💘💞

Nigdy się nie poddawaj |S.P&A.S|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz