#1

82 3 0
                                    

Moje życie nie różni się od życia każdej innej siedemnastolatki. Wstaje rano, idę do szkoły, wracam, idę spać. I tak wkoło. Czasami myślę że to wszystko nie ma sensu, że prędzej popełnię samobójstwo niż dożyję tak 90 lat. Czasami myślę że powinnam coś zmienić, ale 10 minut później z moich ambitnych planów pozostaje tylko wspomnienie. Siedzę właśnie w szkolnej ławce. Patrzę przez okno i udaje że słucham. Dziś mam jeden z gorszych dni. Wszystko wydaje się być szare. Macie czasem tak że chcecie po prostu położyć się spać i spać dopóki nie okaże się że sen to rzeczywistość? Właśnie w tej chwili mam ochotę tylko na to.
- Gabi, co ty na to? - z zamyślenia wyrwał mnie głos mojego kolegi z klasy, Kuby
- Tak? Świetnie - odpowiedziałam nie wiedząc nawet jakie było pytanie
- Czy ty mnie wogóle słuchasz?
-Eeee....nie. Przepraszam, zamyśliłam się.
-Pytałem czy będziesz jutro u mnie na imprezie
-Tak, chyba będę- opowiedziałam beznamiętnym głosem
-Świetnie- odpowiedział usatysfakcjonowana chłopak
Gdy zadzwonił dzwonek, biegiem udałam się do swojej szafki. Ubrałam się zostawiłam niepotrzebne podręczniki i wybiegłam ze szkoły. Przed budynkiem czekała na mnie grupa moich koleżanek. Oczywiście wszystkie mówiły tylko o jutrzejszej imprezie.
Prawdę powiedziawszy mam już tego dość. Ciągła nauka, imprezy, ci sami ludzie, te same codzienne rytuały. Ja po prostu potrzebuję jakiejś zmiany.
-No dobra dziewczyny, możemy spadać -powiedziałam podchodząc do grupy.
Po drodze do metra temat był niezmienny. Impreza, chłopcy, impreza, chłopcy... Okej, fajnie, to przecież to co inteligentne dziewczyny lubią najbardziej.
Na szczęście drogą do domu zajęła mi jakieś 20 minut bo nie wytrzymałabym ani minuty dłużej. Kocham te dziewczyny jak siostry ale w takie dni jak te mam ochotę je zabić.
Rodzice jeszcze nie wrócili z pracy więc miałam jakieś dwie godziny dla siebie. Włączyłam muzykę i weszłam na Twittera. Oczywiście pierwsze co mi się wyświetliło to posty znanych ludzi. Justin Bieber, Brooklyn Beckham, Selena Gomez, Shawn Mendes...
W sumie nic ciekawego.
Okej, ale nie mogę przecież wiecznie się nad sobą użalać. Wstałam więc i postanowiłam zrobić obiad.
Spokój nie trwał długo bo jakieś pół godziny później usłyszałam dźwięk otwieranych drzwi.
Poszłam sprawdzić kto to.
- Co ty tu robisz? Nie powinnaś być jeszcze w pracy?- spytałam zdziwiona na widok mamy
-Tak,ale skończyłam wcześniej więc od razu wróciłam. Dzwoniła twoja wychowawczyni. Masz 15 nieusprawiedliwionych godzin w tym miesiącu. Co się dzieje?
-Nic się nie dzieje! Właśnie w tym problem! Mam już po prostu wszystkiego dość, mamo. Nie mam siły robić w kółko to samo. Potrzebuje jakiejś zmiany, czegoś co sprawi że będę widziała sens w tym co robię.
-Okej. W takim razie może zrób sobie tydzień wolnego. Niedługo zresztą koniec roku szkolnego. Posiedź w domu, albo pojedź do babci. Albo jak chcesz mogę zadzwonić do cioci do Londynu czy mogłabyś pojechać do nich na tydzień - powiedziała spokojnie-wiem jak to jest. Też czasem mam tak że wszystkiego mi się odechciewa. Następnym razem jak nie będziesz chciała iść do szkoły to mi powiedz. Przynajmniej nie będę musiała później wymyślać jak nauczycielka będzie się pytać.
-Kocham cię mamo. W kuchni jest obiad.
Okeeej. To było dziwne. Ale czego się po niej spodziewać. Jeżeli myślicie że wasza rodzina jest popieprzona to spróbujcie spędzić kilka dni z moją. No ale za to ich kocham.

Następnego dnia wstałam wcześniej niż zwykle. W przeciwieństwie do poprzedniego dnia, miałam wyjątkowo dobry humor co ostatnio raczej mi się nie zdarza. Wyszykowałam się do szkoły, zjadłam śniadanie i wyszłam z domu. W szkole nic ciekawego się nie wydarzyło. Gdy tylko wyszłam z budynku zobaczyłam auto taty. Chyba musiało się coś stać. On nigdy po mnie nie przyjeżdżał. Prawdę mówiąc wątpiłam czy on ogóle wie gdzie chodzę do szkoły. Pomachał mi i dał znak żebym wsiadła.
-Hej tato? Co ty tu robisz?
-Akurat wracałem z pracy więc pomyślałem że cię zabiorę. Jak minął ci dzień?
-Chyba dobrze. Dzień jak każdy inny.
-To dobrze. Wiesz ,wczoraj rozmawiałem z mamą. Mówiła mi że ostatnio masz mały kryzys. Wpadłem więc na pewien pomysł. Za trzy tygodnie koniec roku szkolnego, więc pomyślałem że na pewno chciałabyś gdzieś wyjechać. Co powiedziałabyś na USA ? Dzwoniłem do wujka Marka i powiedział że z chęcią przyjmie cię nawet na stałe.
-Cooo? Ty chyba sobie żartujesz! Oczywiście że chcę!
- Uważam że to dobry pomysł. Masz 17 lat, pora się trochę usamodzielnić. A przy okazji odpoczniesz i może przeżyjesz coś fajnego.

I tak oto siedzę właśnie w samolocie. Zaraz czeka mnie długą podróż do Los Angeles, gdzie mam przeżyć najlepsze wakacje w życiu.
Nigdy wcześniej nie leciałam samolotem i nie byłam za granicą więc jestem lekko przerażona,ale na miejscu mają na mnie czekać ciocia,wujek i ich dwudziestoletnia córka Wiktoria.

Tak dla sprostowania. W zasadzie to nie łączą nas żadne więzi rodzinne. Są to tylko przyjaciele rodziny, których znałam od małego. Parę ładnych lat temu wyjechali i więcej ich nie widziałam. Wiem że tak cały czas miał z nimi kontakt ale ja taka prawdę nawet nie zdawałam sobie sprawy z tego dokąd się przenieśli.
Teraz mam spędzić z tymi ludźmi całe dwa miesiące. To nie być niezręczne,ale pamiętam że gdy byłam młodsza bardzo ich lubiłam.

Po wystartowaniu, które do najprzyjemniejszych nie należało, włożyłam słuchawki w uszy i włączyłam muzykę. Głos Shawna Mendesa wypełnił moja głowę.
Lubiłam go. Absolutnie nie byłam jego psychofanką, ale co nieco orientowałam się w jego temacie. Przede wszystkim ma nieziemski głos i ogromny talent. No a do tego jest przystojny. Prawdę mówiąc moje życie głównie polegało na leżeniu w swoim pokoju, słuchaniu muzyki i przeglądaniu portali społecznościowych więc siłą rzeczy trochę o nim wiedziałam.
Po 2 godzinach od startu zasnęłam.
Obudził mnie głos stewardessy informującej o lądowaniu.

Wychodząc z moimi dwoma ogromnymi walizkami do hali przylotów wiedziałam że to będą niezapomniane dwa miesiące.

************************************
Hej!
Jest pierwszy rozdział! Mam nadzieję że się spodoba. Jeżeli tak, to liczę na gwiazdki i komentarze
❤❤❤

One of those nights ll Shawn MendesOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz