6 Czas prawdy

13K 548 5
                                    

Otworzyłam drzwi i zobaczyłam twarz przez którą po mojej głowie odrazu przeleciała fala wspomnień.

-Hej mogę wejść? -spytał Cameron zestresowanym głosem.

Amanda's POV

Dalej stałam w osłupieniu i tylko na niego patrzyłam. Co on tu robi? Skąd wie gdzie mieszkam? Czy wie o Gracy? W mojej głowie wirowało wiele pytań ale jedno było najważniejsze. I co ja mam teraz zrobić?

-Jeśli nie chcesz żebym wszedł to może przyjdę innym razem albo...

-Wejdź.-przerwałam mu i przesunęłam się na bok wpuszczając Camerona do środka. Przez cały ten czas mocno trzymałam ręcznik aby nie zsunął się ani kawałek i nie odkrył choćby skrawka nagiego ciała.
Chłopak minął mnie i skierował się do salonu.

-Rozgość się, a ja tylko się ubiorę.-powiedziałam tylko i zniknęłam za drzwiami łazienki. Szybko wytarłam ciało ręcznikiem i ubrałam fioletową koszulę. Mokre włosy spięłam spinką i założyłam czarny satynowy szlafrok.

Stanęłam przed drzwiami i złapałam za klamke. Policzyłam do dziesięciu i zrobiłam dwa duże oddechy po czym wyszłam na korytarz.

Cameron siedział zamyślony na wysokim krześle przy wysepce kuchennej i stukał palcami o blat. Stałam kilka sekund i patrzyłam na niego po czym wreszcie odważyłam się coś powiedzieć.

-Czego chcesz?

-Porozmawiać. -powiedział patrząc mi prosto w oczy.

-Chyba nie mamy o czym.

-Dlaczego wyjechałaś?-spytał naprawdę smutym głosem i spuścił wzrok.

-Nie bądź śmieszny. Zdradziłeś mnie z tą wywłoką i jeszcze pytasz?

-Nigdy cię nie zdradziłem. Byłaś dla mnie najważniejsza.

-Nie kłam.-krzyknęłam na niego.- Ta szmata wysłała mi zdjęcia jak się przytulacie w klubie, a później jak leżycie sobie razem w łóżku.

-Posłuchaj mnie.-podniósł się i stanął naprzeciwko mnie.-Nie wiem co widziałaś ale powiem ci jedno. Nigdy w życiu cię nie zdradziłem.

-Niby dlaczego miałabym ci wierzyć?

-Dla Gracy.-powiedział chłopak, a mnie zamurowało. Czyli on wie.-Nie mogę uwierzyć, że wyjechałaś i nic mi nie powiedziałaś.

-A co ci miałam niby powiedzieć. Dostałam zdjęcia jak mnie zdradzasz, a potem wysłałeś tylko SMSa, że to koniec.

-Jakiego do cholery SMSa? Nic nie pisałem.

-Nie, sama sobie to wysłałam.-powiedziałam i usiadłam na kanapie chowając twarz w dłoniach. Po moim policzku spłynęła pojedyncza łza i zanim się zorientowałam Cameron podszedł i otarł ją kciukie.

Usłyszałam płacz Grecy i odrazu zerwałam się na równe nogi.

-Za chwilę wrócę.-powiedziałam i zniknęłam za drzwiami sypialni. Mała stała trzymając się łóżeczka i wystawiała do mnie rączki.
Wyjęłam ją z łóżeczka i usiadłam na krawędzi łóżka kołysząc. Dziewczynka powoli zasypiała, a ja nuciłam jej kołysankę.

Nagle drzwi od pokoju delikatnie się uchyliły i wynurzyła się za nich głowa Cama. Zapytał szeptem czy może wejść na co kiwnęłam mu twierdząco głową. Chłopak niepewnie zrobił kilka kroków i podszedł do łóżka. Stał i patrzył na śpiącą Grecy nawet się nie ruszając.

-Możesz usiąść ja nie gryze.-powiedziałam na co Cameron uśmiechnął się pod nosem i najdelikatniej na świecie usiadł na łóżku obok mnie i razem patrzyliśmy na śpiącą córeczkę. W tym momencie zaczęłam żałować, że uciekłam i nie powiedziałam nic o dziecku. Zabrałam Cameronowi dwa lata z jej życia. Nie widział jak rośnie jej pierwszy ząbek, jak uczy się siedzieć, jak stawia pierwszy krok ani jak pierwszy raz mówi mama lub tata. Przegapił tyle ważnych rzeczy i to przeze mnie.

Kiedy Cię Znajde (Zakończone)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz