9.

100 2 2
                                    

Mama weszła do sali w reku trzymała pamiętnik. Spojrzała się na mnie i posłała mi szczery uśmiech ,aż sama się uśmiechnęłam.
- Jak się czujesz skarbie?- zapytała się mnie mami.
- Jakoś w miarę.- spojrzałam się na mamę.
- Córeczko możesz dziś wieczorem wyjść.- Powiedziała i dala mi całusa.
- Jak super.
- Będę wieczorem.- Powiedziała i wyszła z sali.
* 3 godziny później*
Zapisałam 5 stron w pamiętniku pierwszy raz pisałam Z uczuciami moje sny co robiłam.
Nie często mi się to zdaża.
Osoba wchodząca do sali przerwała mi pisanie.
Był to Harry.
Na jego twarzy widniał uśmiech.
- Hej.- powiedział i mnie przytulił.
- Hej .- patrzyłam się na niego co robi.
Wyjął Z plecaka jakąś kartkę i dał mi.
Dostałam wypis.
- Za chwilę przyjdzie pielęgniarka i dołączy ci te kroplowki czy co to tam jest.- posłał mi znów szczery uśmiech.
Sama się uśmiechnęłam.
Do sali weszła studentka miała krótkie blond włosy wielkie piersi i dupe Harry patrzył się tak na nią i zamiast siedzieć to chodził po sali w ta i spowrotem nie zauważył ściany i w nią wszedł zaczęłam się śmiać studentka spojrzała się za siebie i powiedziała.
- Ta praca nie jest dla mnie.
- Jest jest.- powiedział i znów zaczęłam się śmiać studentka dołączyła do mnie.
* 45 min później *
Byłam już w domu Harry niestesty szedł do domu bo Mam po niego dzwoniła miałam poważna rozmowę Z Niall'em.
Rose na zaraz przyjść .
O wilku mowa właśnie weszła.
- Jeju kochana jak ty wygladasz!- krzyknęła i zaczęła płakać ja też to zrobiłam.
- Wiem...
- Przepraszam to moja wina ja was chciałam wyciągnąć .- stwierdziła i spuscila głowę na dół.
- Moja wina koniec kropka.
Zaczęłam płakać poprosiłam Rose ,żeby wyszła no nie mogłam dłużej tak.
Rose to dobra przyjaciółka ,Ale chce sobie wszystko poukładać w głowie.
Lezalam i płakałam w poduszkę słyszałam ,że ktoś wszedł nie odrwacalam się bo myślałam ,że to Rose . Ktoś usiadł na brzegu łóżka.
- Emily ? Ja przerpraszam za bardzo mnie poniosło za bardzo na mnie działasz ech przepraszam wiem , Czemu to zrobiłaś to przeze mnie ja zapomniałem przepraszam.- Zack powiedział to tak ,żeby nikt tego nie usłyszał tylko ja wybuchłam płaczem.
Wstałam z łóżka I usiadłam na kolanach Zack twarzą do niego.
Zack wytarł mi łzy ,ale cały czas płakałam.
Wtuliłam się w jego szyję siedzieliśmy w ciszy.
Po chwili odsunełam się od niego I wbiłam się w jego usta Zack nie odwzajemnił pocałunku było mi trochę przykro.
- Zostańmy przyjaciółmi .- powiedział Zack ,a ja zesztywniałam.
- O...Okey.- Powiedziałam i położyłam do łóżka .
Zack wyszedł byłam sama W pokoju potrzebuje Rose zaczęłam płakać.
- Rose ! - krzyknęłam przez płacz.
- No mów. Jeju Emily czemu płaczesz?- pytała Rose.
- Zakochałam się ...- Powiedziałam prawie słyszalnie.
- W Zack'u?
- Chyba Tak.- wybuchłam płaczem Rose się do mnie przytuliła siedzieliśmy Tak w ciszy ,która zakłócić Niall wchodząc.
- Mam gorąca czekoladeeee. Jeju Emily czemu płaczesz?!- krzyknął.
- Zack ten chuj.- powiedziała Rose.
- Znowu?- zapytał.
- Mhm.- mruknęła.
Nie wiedziałam o co chodzi Wstałam i skierowałam się w stronę drzwi Niall złapał mnie za rękę.
- Nic głupiego ok?
Kiwnełam głową na Tak cieszę się ,że byłam jeszcze w rzeczach ze szpitala w ,których wróciłam zeszłam na dół poszłam do jadalni po mój telefon i słuchawki zakładałam buty wzięłam bluzę i wyszłam musiałam się wrócić po fajki zapomniałam o nich podeszłam do szafki ,w której była moja torebka wzięłam paczkę I zapalniczki I wyszłam szłam przez jakiś czas droga słuchając piosenek od Justina , po te polskie lubię tak słychać.
Poszłam do parku dużo zakochanych par tam chodziło.
Usiadłam na ławce pod drzewem .
Wyjęłam papierosa odpaliłam zaciągnełam się .
Wyjęłam telefon zrobiłam zdjęcie .
Podpisałam.
"Wracamy do rzeczywistości."

Spaliłam całego

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Spaliłam całego.
Minęła godzina spalilam 6 papierosów.
Zaczęło się ściemniać. Nie chciałam wracać do domu najlepiej jakbym się zabiła.
Emily ogarnij się.
Zadzwonił mój telefon spojrzałam na wyświetlacz.
Niall'er💋✌.
Nie odebrałam.
Dobijał się tak jeszcze na zmianę z Rose.
Zaczęło pisać do mnie sms.
Po 20 min spojrzałam na wyświetlacz.
76 nieodebranych połączeń.
99 wiadomości A teraz 100.
Przeczytałam od Rose 2 pierwsze.
" Ja pierdole kobieto , gdzie jesteś?"
" W pierdol dostaniesz jeżeli coś sobie zrobilas".
Od Niall'a też.
" Emily proszę wróć martwię się wraz z mama."
" Uszanuje jeżeli nie chcesz rozmawiać zrozum nie chce cię znów stracić".
Wzięłam następnego papierosa odpaliłam zaciągnełam się pierszwy drugi trzeci czwarty raz.
Podszedł do mnie chłopak .
- Masz fajkę?- zapytał. Miał kaptur na głowie wszystko zaslaniał mogę stwierdzić ,że widziałam tylko Nike w kolorze niebieskim.
- Mam. - wyciągnęłam paczkę wyciągnął jednego podałam zapalniczkę odpalił.
- Mogę?- wskazał na miejsce obok.
- Jasne .- Odparłam.
- Co robisz tutaj sama O tej porze?- spojrzał mi się w oczy.
- Musiałam zapalić.- Skłamałam Tak naprawdę musiałam ochłonąć.

--""--""--""--""--""--
Hejka.
Łapcie dziś rozdział.
Pojawi się dziś Napewno.
Piszcie szybko imiona dla poznanego chlopaka pomozcie.
Gwiazdka?
Dla was to jedno kliknięcie Dla mnie widać ,że komuś to się podoba.
I jeszcze jedno.
Przepraszam za błędy.
Ale moja autokorekta lubi psuć.

To tylko wspomnienia...(ZAKOŃCZONE)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz