14.

75 0 1
                                    

Obudziłam się ,jak to ja spojrzałam na telefon 9:33.
Wstałam Nick'a nie było obok postanowiłam ,że pójdę na dół nie było nikogo zdziwiłam się bo Nick spał ze mną teraz to nie ma Pobiegłam po schodach do góry weszłam do pokoju zadzwoniłam do Nick'a nie odbiera.
Pomyślałam ,że może pojechał do mamy .
Ubrałam się wzięłam swój aparat postanowiłam ,że porobie zdjęcia.
Zeszłam na dół byłam głodna zrobiłam sobie tosty usiadłam w jadalni słońce raziło mi po oczach. Posprzatałam i zaczęłam robić zdjęcia.
Żadne mi nie wyszło usunełam parę i zostawiłam jedno.
*Moja ręką z papierosem Tak pociełam się .*
Nie powinnam wiem.
Dzwoni mój telefon.
Odbieram.
- Halo Nick co z tobą?
- Halo Rose mówi mama Nick'a miał wypadek.
- Jaki szpital?
- Napiszę SMS.
Jak na kobita miała bardzo męski głos.
Dostałam sms z ulica ubrlama buty wzięłam telefon zamknęłam drzwi I poszłam do auta.
Pojechałam w skazane miejsce ,ale nie było tam żadnego szpitala tylko jakiś opuszczony magazyn.
Wysiadłam z auta zorejrzalam się poczułam ,że ktoś łapie mnie za ręce I uderzył mnie czymś w glowie.
Ciemność.

Przebudziłam sie.

Było ciemno.

Leżałam na zimnej podłodze.

Podniosłam się tak ,żeby usiąść poczułam ,że nie wyjął mi telefonu napisałam.
Do Niall'era:
Ktoś mnie porwał jego " niby " mama do mnie dzwoniła ,że jest w szpitalu podała mi adres I piechalma i mnie porwali zaraz ci napiszę ,gdzie jestem proszę ratuj mnie!
Napisałam Niall napisał ,że zaraz będzie pochodziłam po "pokoju"
Był tam materac na środku dwa krzesła podeszłam do materaca położyłam pod niego telefon usiadłam na krześle akurat ktoś wszedł. Zapalił światło.
- O widzę ,że jesteś przygotowana- zaśmiał się gardłowo.
-Na co?- zapytałam.
- Miejmy układ będę zadawać ci pytania A ty na nie ładnie odpowiesz ,jeżeli nie pożałujesz.- powiedział siadając prze de mną.
- Dobrze.- Powiedziałam.
- Kim jest dla Ciebie Nick?
- Moim przyjacielem ,Ale czuje coś do niego.- zaczęły lecieć mi łzy po policzkach.
- Czemu płaczesz nie zrobię ci nic dziś mam jeszcze jedno pytanie kim jest dla Ciebie Jonas Gomez?
- Nie znam takiego.
- A może Kondrat Smith?
- To mój tata.
- Tak? Jest winien mi miliony dlatego ja będę miał Ciebie . Teraz uśmiechnął się ładnie.
- zrobił mi zdjęcie slyszlama ,że dzwonił do kogoś.
- Mów mu ,że na mi oddać pieniądze.
- Tato oddaj temu pani pieniądze bo inaczej możesz pożegnać się z córka ,albo sama to zrobię !- mówiłam przez łzy.
- ile chcesz?
- Wszystko Masz tydzień .- powiedział i się rozłączył.
- Czyli jeżeli tatą nie przyniesie na czas Zabijesz mnie?
- Tak i dziękuję za ułatwienie sprawy Przyjdę za około 2 H i będziesz mogła wyjść z piwnicy do mojego domu teraz idę.
- Okey.
Wyszedł zamknął mnie na 3 zamki.
Poczekałam chwilę ,aż kroki ucichły.
Niall napisał ,że stoi pod budynkiem ,czeka ,aż ten frajer wyjdzie zadzwoniłam do niego,
- Niall wyswoko brunet tatuaż smoka na ręku gwiazdka na nadgarstku napakowany za tydzień już nie będę żyć.
- Jeju nie wiedziałam ,że udzielisz mi tak szybko info .
- Czekaj zaraz zadzwonię wraca.
Rozłączyłam się.
Otwierał ktoś zamki wszedł z Nick'iem był bardzo pobity.
- Ja go Tak nie pobiłem już taki był , gdy to wziąłem.
- Jak się nazywasz?
-Greg.
- Ja Emily pewnie wiesz.
- Nie chce Ci robić krzywdy chodź weź telefon zamieszkasz I mnie Z Nick'iem tydzień chce ,żeby twój tatą oddał mi pieniądze przepraszam ,że cię porwałem.
- Już chciałam się żegnać z życiem.
Podeszłam do niego wyszedł z Nick'iem na rękach I poszedł szłam za nim weszłam po schodach otworzyłam drzwi Herb zaprowadził mnie do mojego I Nick'a pokoju poprosił ,żebym go opatrzyła .
- Greg bo ja zadzwoniłam do brata ,żeby mnie uratował ,ale ja to odkrece.
- Nie no oke nie chciałem ci nic robić na prawdę tylko zastraszyć.
- Dobra dobra,
Zadzwoniłam do Niall'a.
- Niall nie musisz mnie ratować to tylko Greg chce ,żebym pomogła mu jadę odebrać ojca jest ze mną Nick .
- Emily dobrze jak coś się będzie działo dzwon.
- Okke
Rozłączyłam się.
Podeszlma do Nick'a budziałam go po 5 min dopiero wstał.
Pytał się gdzie jesteśmy I wogóle musiałam mu opowiedzieć.
Wzięłam wacik nalałam wody utlenionej I przełożyłam do zadrapań Nick'a do jego ran , gdy już to zrobiłam wzięłam gaziki I je przykleiłam .
- Emily ?- spytał.
- Tak?
- Chodź proszę .- siedziałam od niego 2 cm dalej .
- No co jest?
- Siadaj- wskazał na swoje kolana zrobiłam to co kazał.
Usiadłam przytulił się siedzieliśmy Tak z 45 min.

--------------
Hej hej hej!
Jutro następny rozdział.
Trochę akcji nigdy nie zaszkodzi!
Do zobaczenia!
Kom / gwiazdka??

To tylko wspomnienia...(ZAKOŃCZONE)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz