13💜

23 3 0
                                    

Jesteśmy już na miejscu i jest bardzo dużo napalonych mężczyzn . I tylko spoglądają na mnie .  Brawo ja.
- Leila chcesz coś ?
- Nie piję alkoholu zapomniałeś ?
- Oj jeden Ciebie nie zbawi .
- Zbawi . Nie to nie.
- No to nie .
I odszedł a ja zostałam sama . Rodzice gdzieś są to jestem sama. Może pójdę do pokoju? Tak to dobry pomysł . Wstałam z siedzienia i ruszyłam w strone wind . Jestem taka slamazara że wpadłam w jakiegoś mężczyznę.
-Um przepraszam
- Nic się nie stało - Bez słowa wpił się w moje usta. Nie oddałam pocałunku wręcz odepchnelam .
- Co ty człowieku robisz ?
- Jesteś bardzo ładna dziewczyną
- Weź się odpierdol człowieku
- I jeszcze wredna.... Lubię takie.
-Zboczeniec
I ucieklam do pokoju . Zamknęłam drzwi i zaczęłam się rozbierać . W bieliźnie weszłam do łazienki i zaczęłam  się kąpać . Usłyszałam pukanie ale zignorowalam to  . W spokoju leżałam w wanno-prysznicu . Po godzinie wyszłam w moje piżamie onesie w kształcie jednorożca. Umylam zęby i rzuciłam się  na łóżko jedząc żelki, chipsy i popijając cole. Usłyszałam znów pukanie więc otworzyłam i zobaczyłam Zacka. Był zmartwiony .
- Gdzie ty do cholery byłaś ?
- W pokoju. Kąpalam sie .
- Alan do mnie dzwonil .
- Po co ?
- Czemu nie poszlas z nim na randkę?
- Zapomniałam. A potem go w szkole nie widziałam . No a teraz jest on w szkole a ja tutaj. A po 2 ja mu napisałam sms że nie spotkamy się . A co poskarżyl się?
- No tak poskarżyl. Umów się z nim.
-Nie chcę.
-Pff.... idiotka
-Coś jeszcze ?
- Nie, cześć

                               ***
Właśnie pakuje się do szkoły . Wróciliśmy z wakacji wczoraj . Za 3 miesiące mój brat  ma ślub. I jego narzeczona za 3 miesiące rodzi . Najprawdopodobniej dzień przed ślubem. Schodze na dół i widzę liścik

,,Jeśli się ze mną nie spotkasz, będziesz miała przejebane. Masz 24 godziny na zastanowienie się . Spotkajmy się w kawiarni tam gdzie ty z Arianą się spotykasz . Żegnaj. Jeszcze będziemy razem "

O kurwa ... Zaczęło się .... Nigdzie nie pójdę .
- Mamoooo!!!
- Tak ?
-Podwieziesz mnie do szkoły ?
- No mogę.
I poszłam ubrać super stary. Wyszłam z domu i poszłam do auta .

Zadzwonił ostatni dzwonek. Poszłam do szafki po kurtkę i wyszłam ze szkoły.
-Leila zaczekaj !!!
- Co chcesz?
-Chcę porozmawiać .
- O czym ?
-Czemu nie poszlas ze mną na randkę ?
- Jezu... Zapomniałam okej ? Po drugie nie mogłam
- Ta fajnie....
- Śpieszy  mi się,  cos jeszcze?
-Nope możesz iść
- Cześć
I ruszyłam do mojej ulubionej kawiarni. Otworzyłam drzwiczki i zobaczyłam....... Ariane i Ethana . Co oni razem tutaj robią? 

-Ariana zrozum że ja chce dla niej jak najlepiej.
Pff gnojek - pomyślałam
Czekajcie. Mogę zadzwonić na policję

-halo policja w kawiarni ,,malibu "  jest uciekinier Ethan . Do widzenia i się rozlaczylam
Po kilku minutach przyjechali po niego. Złapali i zabrali a mi się odechcialo kawy jak  i patrzeć na Arę
-Leila !!Zaczekaj.
-Spierdalaj nie  jesteśmy przyjaciółkami 😭
Uciekłam z płaczem do domu. 
-Co się stało?
-Nic😭- zamknęłam się w pokoju 
-Otwórz!
-Nie !
Postanowiłam położyć się . Okrylam się  kocem i zasnęłam

-Dziecko  Otwórz te drzwi . Proszę
Te krzyki mnie obudziły. Eh wycząłgałam się i otworzyłam drzwi.
- Co ?
- Co się stało?
- Nic .
-Napewno ?
-Tak -uśmiechnęłam się
- Chodz na obiad  
-Zaraz zejde
I zeszła na dół . Poszłam się ubrać w dresy  i zmyć makijaż bo wyglądałam okropnie . Włosy rozczesalam i zrobiłam luznego koka o zeszlam na obiad .

Bajka ? Nie, Życie 🌍😍 ZAWIESZONA Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz