16

1.4K 128 70
                                    

- Justin... Muszę ci powiedzieć coś bardzo ważnego - rzekłam, podchodząc do chłopaka i siadając obok niego.

Bieber natychmiast podniósł się do pozycji siedzącej i wyłączył telewizor, skupiając całą swoją uwagę na mnie. 

- Co się stało, skarbie? - zapytał.

- Bo... Ja jestem... Nie wiem jak ci to powiedzieć - wyjąkałam.

- Skarbie... Zaczynam się martwić o ciebie. O co chodzi? - dopytywał.

- No bo, Justin... Ja... Nie sądziłam, że to będzie takie trudne... - westchnęłam. - Obiecujesz, że nie będziesz zły? - zapytałam.

- Okej... Teraz to się naprawdę martwię, shawty. Powiedz mi o co chodzi. Obiecuje, że nie będę zły - rzekł.

- Wszystkiego naj-najlepszego z okazji dnia oj-ojca - powiedziałam z małym uśmiechem na twarzy.

Justin popatrzył na mnie ze zdezorientowaną miną.

- Ale ja nie jestem tatusiem, kochanie - powiedział niepewnie.

- Niespodzianka? Jesteś przyszłym tatusiem - rzekła, zabierając jego rękę i położyłam ją na swoim brzuchu.

- O mój Boże... Ty mówisz poważnie?! Skarbie! Nawet nie wiesz jaki jestem szczęśliwy! 


One Shots || JBOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz