Imperator siedział samotnie w swojej sali, popijając sok z owoców Vokanarii rosnących w ciężko dostępnych terenach planety Traash Vrorm. Owoce te miały niespotykaną właściwość wzmacniania percepcji. Z błogiego lenistwa wyrwał go odgłos komunikatora. Władca zerknął na wyświetlacz i poirytowanym głosem mruknął:
– Grrh, Murgott... Czego chce ten głupiec?
– Witaj, imperatorze. – wystraszony głos Huttta świadczył, że coś poszło nie tak. – Mam złe wieści. Tano wymknął się z pułapki a Havok nie żyje. Nasz plan się nie powiódł.
– Ty wielka śmierdząca świnio kupo mięcha! Potrafisz zepsuć nawet najlepszy plan. Nie obchodzi mnie jak to zrobisz ale chciałbym jak najszybciej zapomnieć o Tano. – powiedział władca Imperium po czy wyłączył komunikator i rzucając z całych sił roztrzaskał go o posadzkę.
„Mam dosyć tej ofermy. Widzę, że sam będę musiał zająć się Tano. A gdy to zrobię przyjdzie czas i na grubasa" pomyślał Danet i uśmiechnął się do swoich myśli. W tej samej chwili otworzyły się drzwi do pomieszczenia, w których pojawił się najbardziej zaufany gwardzista – Patterson.
– Panie, podano do stołu. – oznajmił przyciszonym głosem.
Zdenerwowany imperator wstał gwałtownie, w geście bezsilnej wściekłości zniósł ręce do góry po czym splunął na podłogę i szybkim krokiem ruszył ku wyjściu.„Chyba mam problem" pomyślał Murgott odkładając komunikator „Imperator robi się zbyt pewny siebie, będę musiał temu jakoś zaradzić, ale najpierw ten cholerny Tano".
– Przyprowadźcie tu mój harem. – wrzasnął Hutt do służby. – Zrobiło się tu bardzo gorąco, musi mnie ktoś powachlować. – Po czym uśmiechnął się lubieżnie do swoich myśli.
W tym samym momencie szybkim krokiem do sali wszedł Harves.
– Udało mi się namierzyć Tano, mój panie. Okazuje się, że nie wszystko stracone. Jaden i jego ludzie utknęli na Nar Shaddaa.
– Cudowna wiadomość! – wykrzyknął z radości Murgott. – Wysyłajcie tam zaraz nasze siły. On nie może nam uciec. – Pomimo swego ogromnego cielska aż podskoczył do góry z radości.
Na ten widok, Locke parsknął śmiechem ale powstrzymując się ostatkiem sił woli wyszedł żwawo z sali w celu wydania odpowiednich rozkazów.
YOU ARE READING
Nowe zagrożenie
FanficMija siedem lat względnego pokoju od zakończenia mandaloriańskiej wojny secesyjnej. Sojusz pomiędzy Najwyższym Porządkiem a Królestwem Systemów Mandaloriańskich zacieśnia się. Tymczasem na horyzoncie pojawia się nowe zagrożenie - potężni Huttowie i...