Dłużej nie wytrzymam. Każdy skok, każdy piruet, każda sekwencja jest dla mnie za trudna. Nie mam siły wstawać rano, biegać, żyć, a co dopiero trenować. Wiem, że zawiodłem, ale ja jestem urodzonym przegranym. Nigdy nie powinienem wchodzić na lód. Jestem tylko głupim Japończykiem, który nie powala wyglądem i ma tendencję do tycia. Jestem tylko zwykłym pedałem, który zakochał się w swoim trenerze. Tak, o ciebie chodzi Viktorze Nikiforovie. Kocham Cię, a ty tylko się mną zabawiasz. To boli, Viktor. To boli, ale nie mogę nic z tym zrobić. Zbyt Cię kocham, aby coś z tym zrobić. Ja nie umiem nic zmienić. Kocham Cię, Viktorze Nikiforovie.
Jeszcze żywy, Katsuki Yuuri
CZYTASZ
Ostatnie Listy ||Victuuri|| |Yuri!!! on Ice|
FanfictionNie miał czasu mówić, dlatego pisał listy. Jego ostatnie listy. ****** Opowiadanie nie ma nic wspólnego z odcinkami powyżej ósmego.