Dzisiaj zemdlałem na treningu. Zabrałeś mnie do szpitala. Dowiedziałeś się, że nie jem od ponad tygodnia. Widziałem w twoich oczach łzy. Przepraszam, Viktor, nie chciałem. Nie chciałem twoich łez. Chciałem abyś był ze mnie dumny. Przepraszam, tak bardzo Cię kocham. Zabroniłeś mi chodzić na treningi i od dziś pilnujesz czy jem. Nie mogę jeść, Viktor. Nie mogę jeść, bo przytyję jeszcze bardziej. Chcę Ci się podobać. Chcę być twoim erosem. Ty jesteś moim, wiesz? Oczywiście, że nie wiesz, bo Ci tego nie powiedziałem. Nadal myślisz, że moim erosem jest potrawka wieprzowa. Jesteś w błędzie. Jesteś w wielkim błędzie. Kocham Cię, Viktorze Nikiforovie.
Jeszcze żywy, Katsuki Yuuri
CZYTASZ
Ostatnie Listy ||Victuuri|| |Yuri!!! on Ice|
FanfictionNie miał czasu mówić, dlatego pisał listy. Jego ostatnie listy. ****** Opowiadanie nie ma nic wspólnego z odcinkami powyżej ósmego.