Zmęczona wstałam z łóżka i wytarłam mokre policzko od łez wierzchem dłoni. Słysząc melodyjkę telefonu kaszlnęłam, aby mój głos mnie nie zwiódł i potwierdziłam połączenie od mojego brata. Brata... Znam go miesiąc, ale jest mi bardzo bliski. Mogę nazywać go rodziną, chociaż nie widzieliśmy się nigdy, nie licząc rozmów na Skype.
- Hej, siostrzyczko. - Przywitał mnie swoim ciepłym głosem, w którym była też troska. Mimowolnie ciepło rozniosło się po moim ciele, ale nie przykryło bólu, który chowa się w moim sercu.
- Hej, Derek. - Przywitałam się, ale pociągnęłam nosem, przez co wiedziałam, co chłopak powie.
- Agnes, nie płacz. - Poprosił.
Coś we mnie pękło. Poczułam rozpacz i złość na samą siebie.
- Skrzywdziłam go, Derek... Ten ból w jego oczach. - Wychlipiałam i pozwoliłam łzom lecieć.- Zraniła go. Bardzo głęboko.
- Agnes, nie wiesz... - Przerwałam mu.
- Wiem to... On mnie nienawidzi. Ale wiesz, co jest najgorsze? Że zrozumiałam, że zrobiłam wszystko, aby zniszczyć nasz związek... Wszystko. - Szepnęłam.
Nienawidziłam siebie za to, co zrobiłam Jack'owi. Gdy powiedziałam mu o ciąży nawet na mnie nie spojrzał. Zostawił mnie samą w kawiarni. Czułam się jak szmata. Dalej się ta czuję.
- Agnes, za tydzień święta. - Pierwsze bez niego...- Przyjedź do nas. Poznasz swoją rodzinę. Odpoczniesz. Myśl też o dziecku, Agnes. Teraz nie jesteś sama...
Ale zasługuje tylko na samotność.
- Derek...
- Przyjedź. - Poprosił łagodnie. - Chcę w końcu cię przytulić. - Powiedział z chichotem, na co nie mogłam się uśmiechnąć.
- Dobrze. Przyjadę. - Powiedziałam zmęczona.
Usłyszałam dźwięk dzwonka do drzwi. Zmarszczyłam brwi i westchnęłam.
- Derek, zadzwonię później. Suzy przyszła. - Wytłumaczyłam.
- Trzymaj się, siostro. - Pożegnał się, a ja przerwałam połączenie.
Wstałam z łóżka i wytarłam kolejny raz policzki. Nie poparwiałam nawet mojej fryzury, bo nie było to najważniejsze. Podwinęłam rękawy swetra i otworzyłam drzwi.
***
Kiedy chcecie next? :) Wszystko zależy od was. Dobra motywacja to podstawa!
Nin!!
CZYTASZ
Pięćset wiadomości: Nowe rozdanie.
Novela JuvenilAgnes i Jack. Ślicznotka i Skromny Chłopak. Związek rozwija się i spotykamy bohaterów, gdy mają po dwadzieścia dwa lata. Co się zmieniło? Na pewno rodzina Agnes powiększyła się, ale czy to dla niej dobrze? Czy depresja nie wróci, a Jack zawsze będzi...