Rozdział 20.

1.8K 229 8
                                    

Zmęczona wstałam z łóżka i wytarłam mokre policzko od łez wierzchem dłoni. Słysząc melodyjkę telefonu kaszlnęłam, aby mój głos mnie nie zwiódł i potwierdziłam połączenie od mojego brata. Brata... Znam go miesiąc, ale jest mi bardzo bliski. Mogę nazywać go rodziną, chociaż nie widzieliśmy się nigdy, nie licząc rozmów na Skype.

- Hej, siostrzyczko. - Przywitał mnie swoim ciepłym głosem, w którym była też troska. Mimowolnie ciepło rozniosło się po moim ciele, ale nie przykryło bólu, który chowa się w moim sercu.

- Hej, Derek. - Przywitałam się, ale pociągnęłam nosem, przez co wiedziałam, co chłopak powie.

- Agnes, nie płacz. - Poprosił.

Coś we mnie pękło. Poczułam rozpacz i złość na samą siebie.

- Skrzywdziłam go, Derek... Ten ból w jego oczach. - Wychlipiałam i pozwoliłam łzom lecieć.- Zraniła go. Bardzo głęboko.

- Agnes, nie wiesz... - Przerwałam mu.

- Wiem to... On mnie nienawidzi. Ale wiesz, co jest najgorsze? Że zrozumiałam, że zrobiłam wszystko, aby zniszczyć nasz związek... Wszystko. - Szepnęłam.

Nienawidziłam siebie za to, co zrobiłam Jack'owi. Gdy powiedziałam mu o ciąży nawet na mnie nie spojrzał. Zostawił mnie samą w kawiarni. Czułam się jak szmata. Dalej się ta czuję.

- Agnes, za tydzień święta. - Pierwsze bez niego...- Przyjedź do nas. Poznasz swoją rodzinę. Odpoczniesz. Myśl też o dziecku, Agnes. Teraz nie jesteś sama...

Ale zasługuje tylko na samotność.

- Derek...

- Przyjedź. - Poprosił łagodnie. - Chcę w końcu cię przytulić. - Powiedział z chichotem, na co nie mogłam się uśmiechnąć.

- Dobrze. Przyjadę. - Powiedziałam zmęczona.

Usłyszałam dźwięk dzwonka do drzwi. Zmarszczyłam brwi i westchnęłam.

- Derek, zadzwonię później. Suzy przyszła. - Wytłumaczyłam.

- Trzymaj się, siostro. - Pożegnał się, a ja przerwałam połączenie.

Wstałam z łóżka i wytarłam kolejny raz policzki. Nie poparwiałam nawet mojej fryzury, bo nie było to najważniejsze. Podwinęłam rękawy swetra i otworzyłam drzwi.

***

Kiedy chcecie next? :) Wszystko zależy od was. Dobra motywacja to podstawa!
Nin!!

Pięćset wiadomości: Nowe rozdanie.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz