To był ten niezwykle przystojny chłopak, który pocałował mnie podczas imprezy u Aleksandra. Usiłowałam schować się za regałami, lecz chwilę później znalazł się tuż obok mnie. Wstrzymałam oddech przerażona, nie wiedząc, co mam powiedzieć w związku z tą dziwną sytuacją, która wydarzyła się pomiędzy nami.
- Cześć, Afro - powiedział i uśmiechną się.
Co? Skąd on mnie zna? To chyba jakiś wariat. Wyśledził mnie na facebooku? Aż tak bardzo wpadłam mu w oko? Nie, to niemożliwe. Nie jestem typem dziewczyny, za którą uganiają się faceci, a w szczególności tacy! Muszę uciec! Nie mam pojęcia jak, ale nie mogę, po prostu nie mogę! To jest zbyt głupie.
- Hej - odpowiedziałam cicho i usiłując go wyminąć
- Masz jakieś plany na dzisiaj? Na przykład na zaraz?
Chyba żartujesz? Facet, nie mam za cholerę pojęcia kim jesteś, wyskakujesz jak Filip z konopi w moim ulubionym miejscu oraz zapraszasz mnie na... randkę? Nie, nie, nie. Niech sobie śni. W sumie to ja powinnam o tym śnić. Ale kurde, to jakiś zboczeniec jest! Kto normalny całuje nieznaną, śpiącą sobie dziewczynę?! No kto? Zboczeniec!
- Hymm... tak?
Uśmiechną się szerzej, odsłaniając swoje białe zęby.
- To przejedź się ze mną coś zjeść. Mam nadzieję, że to nie wystarczy jako spłata za pocałunek.
A co ja jestem prostytutką, która sprzedaje swoje pocałunki?
Uniosłam wzrok i spojrzałam na niego złowrogo. Nie rozumie słowa nie? Pewnie wyglądałam jak dziecko, które jest złe na swojego rodzica, gdyż nie spełnił jego zachcianki.
Zaśmiał się i powiedział:
- Wyglądasz uroczo z tym spojrzeniem. Uznaje twój brak odpowiedzi za zgodę.
Momentalnie mój wyraz twarzy zmienił się na zszokowany. Jaką zgodę? Chwila, co? Że niby moje groźne spojrzenie jest urocze?
Złapał mnie za rękę (próbowałam się wyrwać, ale trzymał mnie za mocno) i zaprowadził do czarnego, sportowego mercedesa lśniącego bogactwem. Otworzył przede mną drzwi od strony pasażera i zachęcił mnie do wejścia posyłając w moim kierunku kolejny, powalający uśmiech. A co, jak mnie zgwałci? Wywiezie w las i tam... Uch, na pewno na to nie pozwolę.
- Przykro mi, ale moja przyjaciółka na mnie czeka w kawiarni. Muszę więc już iść. Trzymaj się.
Minęłam go w pośpiechu i czym prędzej zabrałam nogi za pas. Nie jestem doświadczona w kontaktach z chłopakami i są różne możliwości, jak mogła by się potoczyć sytuacja, gdybym wsiadła do tego samochodu. Tata przecież nie na darmo wpajał mi od dziecka, że nie wolno rozmawiać z obcymi. Choć to trochę głupio brzmi, gdy się ma prawie siedemnaście lat, lecz nadal jest to prawdziwe. Mam nadzieję, że już nie spotkam tego chłopaka. Ale tak bardzo bym chciała. Jest taki przystojny... Och! Cisza, moje głupie myśli.
Tego samego wieczoru rzeczywiście spotkałam się z Heleną. Opowiedziałam jej o mojej dzisiejszej przygodzie, jak i tej na imprezie. Zmarszczyła brwi, gdy opisałam wygląd mojego napastnika. Nagle zamknęła stronę, na której miałyśmy obejrzeć film, i otworzyła instagrama. Wpisała w okienku ,,szukaj" imię i nazwisko: ,,Aleksander Palkiewski". Na początku nie domyśliłam się, o co jej może chodzić. No bo co ma Alek do mojej historii z tym kolesiem? Zdawało się, że nic. Ale gdy włączyła jego galerię prawda wyszła na jaw. Moim ,,oprawcą" był nie kto inny, jak on – chłopak, którego muzyka mnie urzeka. To dziwne, że nigdy nie wyszukałam nigdzie jego profilu, zdjęć, co ? Ale jak już mówiłam – nie chciałam zepsuć sobie o nim wrażenia. Jednak za późno, już to zrobił. Nie znał mnie, no bo skąd? Owszem, moja mama go uczyła, możliwe nawet, że kiedyś go spotkałam, lecz to nie zmienia faktu, że pocałował obcą, bezbronną dziewczynę! Podziękuję za jego muzykę. Dobra, nie zaprzeczę, podobał mi się ten pocałunek i to jak! Ale tak być nie może! Ktoś, kogo w ogóle nie znam, no prawie, nie może być tak łatwo ułaskawiony tym, że mi się podoba jego muzyka. Podobała. I ten wygląd. Skoro on jest teraz taki, to jaką muzykę gra? Jest pewnie inna od tego, co kiedyś. Nie zamierzam tracić na niego czasu, choć trochę szkoda. Jego wina.
- Toż jesteś jego fanką! I jest tak mega przystojny! Majka (przezwisko od nazwiska), nie wygłupiaj się! Dziewczyno, kto by się przy tobie umiał pohamować?!
Wyciągnęła mnie do swojej garderoby i ustawiła przed lustrem. Niechętnie spojrzałam na swoje drobne przy Lenie odbicie.

YOU ARE READING
Budź mnie pocałunkiem
Romance16-letnia Afra, nieśmiała i zakochana w świecie książek wkracza w nowy dział swojego życia. Życie, miłość i śmierć grają na tej samej scenie dając powody do smutku i radości. Jak dziewczyna poradzi sobie ze sobą i swym życiem?