Pocałunek

25 2 0
                                    


     Za dużo by było pisania, gdybym miała opisać wnętrze domu. W skrócie: modnie, pięknie i drogo. Usiadłam na kanapie, na której trochę dalej siedziała całująca się para. Czułam się bardzo niekomfortowo. Helena, razem z Patrykiem, poszła po napoje i miała zaraz wrócić, ale minęło już 15 minut!

  Chwilę potem obok mnie usiadł niski, a za to bardzo umięśniony chłopak, od którego waliło alkoholem. Miałam wstać, kiedy złapał mnie za rękę i zapytał z głupawym uśmieszkiem:

- Gdzie idziesz, ślicznotko?

Próbowałam strzepnąć jego rękę, ale trzymał mnie w stalowym uścisku. Pociągną mnie do siebie, a raczej starał się, jednak wkurzyłam się i przewróciłam go, w przypływie emocji, na plecy. Po co, tato, zapisałeś mnie na kurs samoobrony?

- Sorry - krzyknęłam i zwiałam stamtąd.

  Otworzyłam szklane drzwi od tarasu i wyszłam na zewnątrz. W ogrodzie stał duży basen, który szybkim krokiem minęłam i weszłam gdzieś w drzewa. Nie widziałam ani nie słyszałam żadnych ludzi, więc wyjęłam z torebki książkę (tak, wzięłam na imprezę książkę!), usiadłam pod drzewem i zaczęłam czytać. Poprzedniego dnia bardzo mało spałam, ponieważ martwiłam się dzisiejszym dniem, więc zaraz potem usnęłam.

  Coś miękkiego dotknęło moich ust i przerażona zerwałam się z miejsca, uderzając jednocześnie w coś głową. Gdy spojrzałam na miejsce, na którym wcześniej siedziałam, bokiem do mnie siedział chłopak o czarnych, kręconych włosach. Wstał i obrócił się w moją stronę. Od razu spuściłam głowę i miałam zamiar uciec, ale gdy tylko się obróciłam, złapał mnie za rękę i zmusił, bym ustała twarzą do niego. Nie podniosłam jednak wzroku. Widziałam jego białą koszulkę z jakimiś napisami i czarne joggery, które leżały na nim jak na modelu oraz czarne buty nike, które aktualnie są bardzo modne. Uderzyłam pewnie jakiegoś bogatego chłopaka!

- Przepraszam - powiedział.

  Że co? To chyba ja go powinnam przeprosić! Nie, chwila. Wrócimy do tego, jak się obudziłam. Czy on mnie pocałował?! Co prawda to było cudowne, aż żałuje, że się tak poderwałam, no ale całować kogoś gdy śpi? Zboczony idiota!

- Nie mogłem się powstrzymać, bo jesteś taka piękna - zaczął się tłumaczyć.

- Nie, to ja przepraszam, że cię uderzyłam - powiedziałam zakłopotana i spojrzałam na czerwoną plamkę na jego czole. Dalej nie wiem, czemu przepraszam. Po kiego on to zrobił?!

  Po co ja to mówię? Mam ochotę go uderzyć i rozwalić mu nos.

- Mogę ci to jakoś wynagrodzić?

  Pff, nie jestem taka łatwa. Daj mi buziaka, a ja kupię ci buty. Śmieszny! Nie ukrywam, że ten pocałunek był moim pierwszym i nie wiedziałam, jak mogą one być przyjemne i czy może...

- ... gdybym powiedziała, że chcę by jeszcze raz mnie pocałował, zrobiłby to? - powiedziałam wyrwanym z myśli podstępnym pragnieniem.

- Zrobiłbym to z przyjemnością.

  Cholera, powiedziałam to na głos! On tu jest głupi, czy jednak ja?

  Wystraszona, spojrzałam w górę (ależ on wysoki!) i zaniemówiłam. Miał oczy tak ciemne, że aż czarne i w dodatku lekko zakręcone. Kilka loczków opadało na jego czoło. Piękne usta, idealny nos i wystające kości policzkowe. Matko, ale on jest przystojny! I głupi.

  Wyrwałam mu się i szybko uciekłam. Tym razem mnie nie zatrzymał.

Budź mnie pocałunkiemWhere stories live. Discover now