**perspektywa Oli**
Dzisiaj wyjeżdżam z moich ukochanych Katowic. Jak o tym myślę, to od razu chcę mi się płakać, ale nie mogę pokazywać rodzicom, że nie chcę wyjeżdżać. Spakowałam wszystkie moje rzeczy i powoli schodziłam na dół do auta. Rodzice już na mnie czekali. Pożegnałam się z moimi bliskimi. Najbardziej płakałam za Nikolą. Znamy się 12 lat. Od małego byłyśmy sobie bardzo bliskie. A teraz? Teraz wszystko przepadło. No ale rodzice powiedzieli, że może mnie odwiedzać kiedy tylko będzie miała czas i ochotę.
Wsiadłam do auta i pojechaliśmy. Od razu włączyłam moją ukochaną muzykę, która zawsze poprawia mi humor. Po 20 minutach zasnęłam. Obudziła mnie mama mówiąc, że jesteśmy już w Poznaniu. Nie wiedziałam gdzie Adam mieszka, bo po co mi to było wiedzieć.
**Ja**
Hejka :) Jestem już w Poznaniu. Mieszkam na ulicy Kościuszki 5/8.
**Adam**
Żartujesz sobie? Ja mieszkam na tej samej tylko, że 5/5. Piętro niżej.
Od razu pobiegłam w kierunku mieszkania Adama. Gdy tylko go ujrzałam od razu poczułam radość, a na mojej twarzy pojawił się szeroki uśmiech. Adam mnie przytulił a ja odwzajemniłam przytulasa. Miał takie cudowne oczy. W tym momencie miałam ochotę oblać się lodowatą wodą, przecież to mój przyjaciel.
**perspektywa Adama**
Gdy ujrzałem Ole przed moim domem poczułem coś w rodzaju "motyli w brzuchu". Chciałem ją przytulić, ale dziewczyna zrobiła to pierwsza, co bardzo mnie ucieszyło. Chciałbym tak trwać wiecznie. Zawsze przy niej być, ale dobrze wiem, że ona nie czuje tego samego do mnie co ja do niej.
**Adam**
Wejdziesz?
**Ja**
Może wpadnę później, bo muszę się wypakować i pomóc rodzicom.
**Adam**
Okej nie ma sprawy. Będę czekał. - chłopak najwidoczniej się zarumienił.
**perspektywa Oli**
Czuję się przy nim bezpiecznie i wreszcie nie myślę o przeprowadzce. Pobiegłam do pokoju, który był przepiękny. Położyłam się na łóżku i wtuliłam się w zdjęcie moje i Nikoli. Bardzo mi jej brakuje.
Poszłam do łazienki. Wzięłam szybki prysznic, wyprostowałam sobie włosy i zrobiłam lekki makijaż. Nie lubię się mocno malować. Była godzina 16. No to chyba czas iść do Adama. Powiedziałam rodzicom, że idę do nowego sąsiada.
Zawachałam się stojąc przed drzwiami. No ale dobra, pójdę. Nie mam zbytniego wyboru.
Zapukałam do drzwi, po kilku sekundach otworzyła mi jakaś dziewczyna. Zdziwiłam się, bo Adam mi nic nie wspominał, że ma dziewczynę. No ale cóż......weszłam, usiadłam na kanapie i czekałam z lekkim strachem w oczach na mojego przyjaciela.
**Marta**
Hej. Mogę spytać co tu robisz?
**Ja**
A nie wiem, tak wpadłam do obcego człowieka - pomyślałam.
Hej. Przeprowadziłam się właśnie do Poznania,a Adama znam już od jakiś 2 miesięcy.
**Marta**
Aha. Miło cię poznać. Ja nie jestem dziewczynom Adam. Zostaliśmy przyjaciółmi.
**Ja**
I wzajemnie :) - gdy Marta powiedziała, że nie jest dziewczynom Adama nagle zrobiło mi się jakoś tak lżej na sercu. Zupełnie nie wiem czemu.
---------------------------------------------------------------
Mam nadzieję, że rozdział się podobał.
Małgi :)
![](https://img.wattpad.com/cover/98180515-288-k517834.jpg)
CZYTASZ
Spełnione marzenie | Youtuberzy
FanfictionMam na imię Ola. Mam 17 lat i obecnie mieszkam w Katowicach. Niespodziewanie przeprowadzam się do Poznania.