Rozdział 8 - Zdjęcie

40 2 0
                                    

Wstałam dość późno, była chyba 11. Z tego co wiem to zajęcia zaczynają się o 9. Poszłam do łazienki, ubrałam się, wykonałam poranną rutynę i zaczęłam przeglądać social media. Natknęłam się na dziwnego posta na Ciurakach ,,O to przykład jak dziewczyna zdradza swojego chłopaka". Zjechałam niżej i zobaczyłam mnie i Marcina. Wiedziałam, że nie przewidziało mi się z tą lampą. Marta dodała zdjęcie na którym widać jakbyśmy się całowali, co było nie prawdą bo od razu odepchnęłam chłopaka. Teraz już serio byłam wkurzona. Trzasnęłam drzwiami i pobiegłam w kierunku zajęć. 

Zobaczyłam Martę, która siedziała na kolanach u Adama. No myślałam, że ją rozszarpie.

O - Co ty sobie wyobrażasz?! - zaczęłam się drzeć. 

M - Ale kochanie o co chodzi? - dziewczyna udawała głupią.

O - Wiesz co, nie udawaj głupiej, z resztą do kogo ja to mówię. 

M - Coś ty powiedziała?!

O - To co słyszałaś. 

A - Ola! Co w Ciebie wstąpiło? Najpierw całujesz się z Marcinem, a teraz odwalasz takie akcje. 

O - No tak, lepiej uwierzyć jej niż mi prawda? Oboje jesteście siebie warci. 

Pobiegłam do pokoju, spakowałam swoje rzeczy i wyszłam z ośrodka. Idąc przez długi las, usłyszałam za sobą głos. Nie był to Adam. Odwróciłam się i zobaczyłam jakąś dziewczynę. Zaczęła mnie wołać. 

O - O co chodzi? Kim jesteś?

K - Hej, jestem Karolina. Widziałam waszą kłótnię.

O - No tak, a kto jej nie widział.

K - Chodzi o to, że wczoraj jak wyszłyśmy z dziewczynami z pokoju, to widziałyśmy Martę jak rozmawia z Marcinem.

O - Co? Jak to?

K - Rozmawiali o Tobie i o zdjęciu. Z tego co wywnioskowałam, to Marcinowi podoba się Marta. Uknuła ten pomysł ze zdjęciem, bo wiedziała, że jej nie odmówi. 

O - Widziałam błysk lampy, gdy zaczął mnie całować. 

K - Marta robiła te zdjęcie. Więc to wszystko było ustawione. 

O - Tak też podejrzewałam, ale to nic nie zmieni. Adam jej wierzy. 

K - My już się tym zajmiemy. Wracaj do nas.

O - Nie wiem co mam zrobić. 

K - Wróć, prosimy.

O - Dobrze, ale jeżeli dalej będą takie akcje, to serio wyjadę. 

Wróciłam z Karoliną do budynku. Poszłam do swojego pokoju. Na szczęście nikt mnie nie widział, bo były zajęcia. Bolało mnie to, że Adam dał się tak łatwo zmanipulować. 

*wieczorem*

Stoję przed oknem i widzę pięknie błyszczące na niebie gwiazdy. Wyobrażam sobie mnie i Adama spacerujących nad brzegiem jeziora, ale biorąc pod uwagę sytuację, to chyba źle myślę. Po chwili usłyszałam pukanie do drzwi. Otworzyłam i zobaczyłam Marcina.

O - Posłuchaj, jeżeli znowu masz zamiar mnie całować to lepiej stąd idź. 

M - Chciałem Cię przeprosić. To wszystko było ustawione.

O - Myślisz, że nie wiem, że jesteś zakochany w Marcie? Że wolałeś jej pomóc, a mi zniszczyć życie? Fajny z Ciebie przyjaciel. Idź już stąd. 

M - Przepraszam...

Zamknęłam drzwi, położyłam się i zaczęłam ryczeć. Zazwyczaj jestem silna, ale teraz już nie wytrzymałam...


CDN...

Spełnione marzenie | YoutuberzyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz