Rozdział jedenasty

935 26 5
                                    

Poszłam pomóc Dawidowi w wykąpaniu bliźniaków.

Po wykąpaniu dzieci poszłam ich nakarmić i uspać.

Pov. Dawid
Wziąłem Wercie na kolację. Poszedłem z nią umyć ząbki i później położyć ją do łóżka i chciałem wyjść ale ktoś mnie zatrzymał.
Wujek a przeczytasz mi bajkę?-zapytała dziewczynka.
Tak. -odpowiedziałem, wziąłem książeczkę do ręki i czytałem.

Po pół godzinach dziewczynka zasnęła więc wyszedłem z pokoju i ruszyłem do salonu.

Pov. Selena
Uspałam bliźniaki i poszłam do salonu coś pooglądać.
Wybrałam "krainę lodu" którą uwielbia Molly. Poszłam jeszcze zrobić popcorn i coś do picia a później włączyłam DVD i telewizor po czym zaczełam oglądać bajkę.

Pov. Dawid
Weszłem do salonu i usiadłem na kanapie i zacząłem oglądać z Seleną bajkę, którą bardzo lubiłem.
Śpi? - zapytała mnie Selena.
Tak.-odpowiedział.

Pov. Selena
Rozmawiałam z Dawidem dopóki nie dostałam wiadomości od Graby.

Od Graby:
Dobry wieczór tu narzeczona Gabriela.
Chciałabyś do nas jutro przyjechać do nas na obiad z dziećmi?

Do Graby:
Tak, chętnie poznam dziewczynę mojego kuzyna. O której?

Od Graby:
O 13, a z kim przyjdziesz bo Gabriel powiedział że masz siostrę i dziecko czy kogoś jeszcze?

Do Graby:
Mam siostrę Molly, dwójkę dzieci,
dziewczynkę Julię i chłopczyka Pawła,
I do tego jeszcze są mojego przyjaciela siostry,  dwie dziewczyny jedna młodsza Weronika i starsza Kornelia.

Od Graby:
To dużo tych dzieci. A czemu zajmujesz się siostrami przyjaciela?

Do Graby:
Bo mój przyjaciel Adam umarł 😞😞😞.

Od Graby:
Tak mi przykro.  Jak ty sobie radzisz z tymi dziećmi?

Do Graby:
Właśnie dziś załatwiłam opiekuna ale szybciej dawałam radę tylko że muszę chodzić do szkoły.

Od Graby:
No to dobrze bo tak bez pomocy byś się wykończyła. Dobra to dobranoc i do jutra, już nie mogę się doczekać żeby poznać tę całe przedszkole.

Do Graby:
Dobranoc ja też nie mogę się doczekać żeby poznać moją jedyną rodzinę.

Od Graby:
Blisko mnie mieszka taka pani z tyloma dziećmi. Dziś przyszła do niej piosenkarz Dawid Kwiatkowski.

Do Graby:
Do mnie też.

Od Graby:
Dobranoc.

Do Graby:
Dobranoc.

Muszę powiedzieć Dawidowi że ma jutro wolne.
Masz jutro wolne.-powiedziałam.
A czemu?-zapytał.
Bo jutro jest sobota i idę do rodziny na obiad.-powiedziałam.
Okej.-odpowiedział.
Dobra ja idę się wykąpać a potem spać dobranoc.-odpowiedział.
Dobra to ja ci zrobię łóżko.-powiedziałam.

Po godzinie zrobiłam łóżko i poszłam posprzątać w salonie.
Pozmywałam naczynia posprzątałam na stole i posprzątałam podłogę i pozbierałam zabawki i umyłam wszędzie podłogę i poszłam się wykąpać i potem poszłam spać.
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------witam dziś nowa część następna za tydzień . Przepraszam za błędy, proszę o komentarze i gwiazdki.
Z góry dziękuje dobranoc.

My Baby N.H.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz