Smutek Narcyzy

6.6K 289 31
                                    

Chyba każdy wie, że wizyty składane 23 czerwca w Malfoy Manor, są niezbyt miło widziane przez właścicieli tego domostwa.

Jest to najsmutniejszy dzień dla mieszkańców tego bogatego domu.

Najgorzej w ten dzień czuje się pani na włościach-Narcyza Malfoy.

Pamięta jakby to było wczoraj:

Narcyza schodziła do ogrodu, aby zawołać dzieci na obiad. Ze znalezieniem Dracona nie było problemu, gorzej było z Lilianą.

Gdy Narcyza w końcu znalazła swą córkę, była przerażona.

Obok jej córeczki, bawiącej się lalkami, stała zamaskowana postać.

Narcyza pobiegła ile sił w stronę Liliany, ale było za późno.

Postać chwyciła jej córkę, po czym się deportowała, Narcyza nie zdążyła nawet wyjąć różdżki.

Ten dzień był najgorszym dniem w życiu Malfoyów i ich najbliższej rodziny.

Narcyza nadal wspominała, gdy usłyszała trzask aportacji.

-Jak śmiesz pojawiać się w tym pokoju?!!-krzyknęła na biednego skrzata-Zgredka. Każdy skrzat wiedział że pokój Panienki jest zakazany. Nikt oprócz ich pani, nie mógł tam wchodzić. Nawet Lucjusz Malfoy musiał to robić, gdy żony nie było, lub gdy spała.

-Ppppannnni-zaczął Zgredek widząc wściekłość w oczach swej Pani, która już sięgała po różdżkę by go ukarać, czego nigdy nie robiła. Lecz zanim wypowiedziała słowa zaklęcia, usłyszała:

-Znaleziono Panienkę. Wzywała pomoc, więc jej skrzat mógł się do niej teleportować-powiedział szybko Zgredek.

-Gdzie jest moja córka?-spytała podekscytowana Narcyza.

Zgredek zaprowadził swą Panią do komnaty medycznej, gdzie na łóżku obok rodzinnego Magomedyka i skrzatki Panienki-Mrusi, leżała białowłosa dziewczynka w znoszonych ubraniach. Narcyza od razu ją poznała, takie włosy mieli tylko Malfoyowie.

-Mój mąż oraz syn mają tu natychmiast przyjść-Odparł Narcyza do skrzata, który już po chwili się deportował, podchodząc do Magomedyka, by spytać o stan córki.

Zaginiona córka Narcyzy MalfoyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz