Bal

2.9K 169 23
                                    

Lil od dwóch dni wiedziała, o co chodziło Alex'owi, gdy pokazał jej swojego patronusa.

Szukała tej informacji dość długo, gdy pewnego dnia znalazła taki fragment:

"...innym dowodem na spotkanie osoby nam przeznaczonej, jest to że dana osoba posiada identycznego patronusa. Niestety, aby to udowodnić obie strony muszą opanować tę trudną..."

*A więc jest mi przeznaczonym-Myślała Lil, wychodząc z dormitorium, gotowa już na bal.

Na korytarzu lochów, wśród chłopaków z innych domów, stał Alex z czerwoną różą i szeroko otwartą buzią.

Po chwili jako jedyny z obecnych mężczyzn, opanował się, podszedł do wyglądającej pięknie Lil i podał jej różę.

-Wyglądasz zjawiskowo-Powiedział, a ona dała mu buziaka w policzek.

Alex zarumieniony, podał jej ramię i poprowadził w stronę wielkiej sali.

-Już wiesz, o co mi chodziło z patronusami?-Dopytywał ciekawy.

-Tak-Odparła z uśmiechem i po chwili tańczyli na środku sali.

Po 4 piosenkach poszli do baru, aby się czegoś napić.

Alex aktualnie pił piwo kremowe, gdy obok nich stanął wysoki blondyn, w średnim wieku.

-Tata!-Ucieszyła się Lil i przytuliła Lucjusza.

-Witaj córeczko-Przywitał się Lucjusz i czekał, aż Lil przedstawi mu swojego partnera.

-Tato, poznaj proszę Alex'a Greef'a-Powiedziała Lil i podała ojcu lampkę szampana.

-Z tych Greefów?-Spytał Lucjusz z poważnym wyrazem twarzy.

Alex przytaknął niechętnie.

-Znam twojego ojca chłopcze, ale myślałem że już skończyłeś szkołę-Odparł Lucjusz, lekko zdziwiony.

-Zostałem nauczycielem OPCM-Odparł z dumą Alex.

Widać było, że na Lucjuszu zrobiło to wrażenie.

-Okazało się, że jesteśmy sobie przeznaczeni tato, mamy identyczne patronusy-Powiedziała z uśmiechem Lil, a Lucjusz warknął.

-Jesteś za młoda-Powiedział po chwili Lucjusz i prawie zgniótł kieliszek, trzymany w dłoni.

-Niech się Pan nie niepokoi Panie Malfoy, nie będę zabiegał o rękę pańskiej córki, zanim nie ukończy ona szkoły-Zapewnił go Alex.

-Omówimy jeszcze tą sprawę-Powiedział Lucjusz do Alex'a i poprosił córkę do tańca.

Tańczyli już od kilku minut, gdy Lil się odezwała.

-Co o nim sądzisz?-Spytała ciekawa.

-Odpowiedni na męża, ale to za szybko-Powiedział niechętnie Lucjusz, po czym zapytał-Chcesz za niego wyjść?

Lil nie była pewna. W końcu znali się krótko.

-Zobaczymy tato, zobaczymy-Odpowiedziała po chwili, a Lucjusz odetchnął z ulgą.

Zaginiona córka Narcyzy MalfoyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz