-Ponieważ to zniszczyłoby ci życie-Odpowiedział Alex, patrząc na swoje buty.
*Zrobił to dla mojego dobra?-Pomyślała Lil.
-Niby jak?-Spytała, lecz eliksir właśnie przestał działać.
-Tato-Powiedziała Lil, patrząc na Lucjusza z nadzieją.
-Ostatni-Odpowiedział Lucjusz, po tym jak sprawdził zawartość kieszeni i nie znalazł kolejnego eliksiru.
-Proszę-Powiedział nagle ojciec Alex'a i podał jej flakonik, za co Alex posłał mu spojrzenie bazyliszka.
-Mów, albo ci go wleje do gardła siłą-Powiedziała Lil, patrząc na Alex'a.
Chłopak jednak postanowił mówić.
-Gdy zniknęłaś, to postanowiłem ruszyć na poszukiwanie...-Zaczął Alex.
W tym momencie wszyscy usiedli.
-...Słyszałem pogłoski, że w Lesie niedaleko Londynu była widziana jakaś zagubiona blondynka...-Kontynuował Alex.
-I ruszył sam, nie prosząc o pomoc-Powiedziała cicho jego mama, patrząc na niego z naganą.
-Tam faktycznie znalazłem samotną blondynkę, lecz to nie byłaś ty-Dopowiedział Alex.
-I?!!-Lil zaczęła się denerwować.
*Zakochał się w innej?-Pomyślała nagle Lil, zaczynając płakać.
W tym momencie Narcyza zajęła miejsce obok córki i przytuliła ją.
-Ona była wilkołakiem i mnie ugryzła, choć nie była pełnia-Powiedział Alex.
-Przejdź do sedna!-Warknęła Lil, czekając na fragment o ich miłości od pierwszego ugryzienia.
-To właśnie przez to nie możemy być razem-Powiedział lekko zdziwiony chłopak.
-Zależy ci bardziej na jakiejś lasce, co podczas pierwszego spotkania cię ugryzła?!-Krzyknęła Lil.
-Chyba się pogubiłem-Powiedział Draco.
-Jestem od tego czasu wilkołakiem-Odpowiedział Alex.
-Nie prawda-Powiedział Lucjusz.
-Jak to nie?-Spytał Alex, po czym to samo pytanie zadali jego rodzice.
-Skoro nie była pełnia, to oznacza że ta dziewczyna była zmiennokształtnym wilkołakiem-Odpowiedział Lucjusz.
-Przecież to tylko legenda-Powiedział zdziwiony Alex, na co Lucjusz zaprzeczył.
-Kto to jest zmienno...-Zaczęła Lil, lecz Narcyza już wiedziała, o co jej córka pyta.
-To osoba, która może w każdej chwili się zmienić w wilkołaka i pełnia niema żadnego wpływu na jej życie. Oczywiście to się dzieje za jej wolą(przemiana) i niesie za sobą wyłącznie plusy(zmiennokształtność wilkołacza :) ), jak zwiększona szybkość, siła...-Mówiła Narcyza, lecz Lil jej przerwała.
-Myślisz że jestem zbyt zwyczajna dla zmiennokształtnego wilkołaka?-Zapytała Lil Alexa, a z jej oczu poleciały łzy.
-Myślałem że nie będziesz chciała być z bestią-Odpowiedział Alex, szybko kucając przed nią i ścierając jej łzy.
-Idiota-Powiedziała cicho Lil i pocałowała Alex'a.
-Skończony idiota, ale twój-Powiedział Alex i tym razem on ją pocałował.
-Mój-Potwierdziła Lil, gdy Lucjusz ich od siebie rozdzielił.
-Nie całować się przed ślubem-Powiedział głośno, po czym dodał szeptem-Ani po.
-Tato-Zaśmiała się Lil.
-Alex-Powiedziała nagle Malfoy'ówna.
-Tak?-Spytał chłopak.
-Zmień się-Poprosiła Lil.
-No nie wiem-Powiedział Alex, lecz patrząc na smutną Lil, postanowił się z nią nie droczyć.
Już po chwili na środku olbrzymiego salonu stał...
Właściwie to on nie wyglądał jak zwykły wilkołak. Pamiętacie Lupina?
Alex po prostu zrobił się wyższy, bardziej postawny i dużo mocniej napakowany. Włosy wydłużyły mu się do ramion. Tylko jego twarz miała w sobie coś wilkołaczego, oraz jego zęby przypominały kły wilka. Nadal miał na sobie swoją szatę, więc nie wiadomo czy jest cały obrośnięty futrem, choć na dłoniach i twarzy nie jest.
*Mmmm-Pomyślała Lil, obserwując swojego wilczka, który stał przed nią i się uśmiechał.
Lil wstała, podeszła do swojego Alf'y i pocałowała go. Ich pocałunek był w porównaniu do poprzednich jakiś bardziej brutalny, lecz ani lepszy, ani gorszy. Po prostu inny. Choć zwykle Alex nie podnosił ją w tym momencie do góry.
-Mam w nosie czy jesteś wilkołakiem-Powiedział Lucjusz wstając-Lecz masz postawić moją córkę!!!-Wrzasnął, na co wilkołak lekko się zaśmiał i odstawił Lil.
![](https://img.wattpad.com/cover/98900891-288-k455619.jpg)
CZYTASZ
Zaginiona córka Narcyzy Malfoy
FanficZapewne wszyscy znają, lub słyszeli o dumnym rodzie Malfoy'ów. Ci, co kojarzą z tym rodem tylko 3 osoby-Lucjusza, Narcyzę oraz ich syna Dracona, są w błędzie. Draco był jedynym dzieckiem tylko przez rok i 3 miesiące. Co się stało z drugim dzieckiem...