Szliśmy po schodach na drugie piętro. Stanęliśmy przed dużymi drzwiami obok których była tabliczka z napisem: "Sala 50. Dejvid Calvin."
Z grzeczności chciałam zapukać ale tata mnie wyprzedził i otworzył drzwi na oścież. Za biurkiem stał wysoki mężczyzna w okularach i blond czuprynie.
-Dzień dobry?-powiedział mężczyzna-W czym mogę pomóc?
-Przywiozłem ci moją córkę...tak jak mówiłem-wypowiedział się ojciec.
-Ach...no tak...proszę wejdz-skierował sie do mnie.
-A-ale...-chciałam coś powiedzieć lecz mój ojciec mnie wyprzedził.
-Zostajesz tu na jakiś czas...wszystkie twoje rzeczy już tu są...do widzenia...-pocałować mnie w czoło i wyszedł.
-To zostaliśmy sami...haha-zaśmiał się niezręcznie i wszedł w głąb domu.Zaczęłam sie rozglądać. Biuro było bardzo nowoczesne i czyste. Każdy kąt pomieszczenia było w biało-czarnych tonacjach. W "salonie"-to chyba jest salon- znajdowało sie czarne biurko z mnóstwem papierów. Za biurkiem było ogromne okno ciągnące sie od ziemi aż do sufitu. Były jeszcze dwie kanapy z białej skóry, a przed nimi stoliki.
-To moje biuro-odezwał się mężczyzna.
-Ładne...ty tu mieszkasz?
-Pracuje i mieszkam. Za tymi drzwiami jest salon...chodz pokaże ci resztę domu-pokazał na białe drzwi które po chwili otworzył. Ukazał mi się biały salon połączony z kuchnią...oczywiście było nowocześnie. Później pokazał mi mój pokój. Był ogromny były 2 pary drzwi...jedne do toalety, a drugie do garderoby. Najbardziej co przykuło moją uwagę było ogromne łóżko. Zaraz obok łóżka było okno podobne jak te jakie jest w gabinecie. Miałam widok na park.-Jeżeli będziesz czegoś potrzebowała jestem w gabinecie- uśmiechnął się miło i wyszedł z pokoju.
Ciekawe czemu mnie tu przywiózł...ciekawe czy pan Calvin wie po co mnie tu przywiózł...i dlaczego.
Siedziałam na łóżku do późna. Aż do chwili gdy do pokoju wszedł Dejvid. Informując mnie że kolacja już czeka. Poszłam za nim do jadalni i zaczęliśmy jeść. Chciałam sie do o coś spytać ale nie wiedziałam jak mam zacząć.
-Jeżeli chcesz sie o coś zapytać to mów, odpowiem ci z przyjemnością-aha...to dziwne.
-Chciałam wiedzieć co tutaj robię...i dlaczego...po co?
-Ponieważ jutro jest czerwony księżyc i być była w niebezpieczeństwie. I dlatego cię tu przywiózł twój tata by cię chronić-gdy zakończył swój "wykład" uśmiechnął sie do mnie ciepło-Jeszcze masz jakieś pytania?
-Znasz moją mamę?-po tym pytaniu zamarł.
-N-nie...nie znam...przykro mi-zaczął sie jąkać-Kończy już bo jutro czeka nas ciężki dzień-uśmiechnął się ciepło i konczył swój posiłek.Siedze w swoim pokoju i czytam książkę "Hopeless". Ale moja czynność została przerwana przez mój telefon. Dzwonił Laito. Odebrałam.
-Halo?-odezwałam się jako pierwsza.
-Gdzie ty jesteś dziewczyno!?-krzyknął do słuchawki na co sie skrzywiłam.
-Jestem...gdzieś...nieważne gdzie-niewiem czy powinnam mu mówić gdzie jestem, niewiem czy nie zrobi czegoś głupiego.
-Ale my się martwimy.
-Nie macie o co, jestem cala i zdrowa, wszystko ze mną w porządku.
-Ok...niech ci będzie...ale i tak sie dowiem gdzie jesteś-zasmiał się "diabelsko" i sie rozłączył.
-Nie wieże że on jest moim bratem...-powiedziałam sama do siebie szeptem, dalej czytając książkę.Rano obudziły mnie promienie słońca padające na moją bladą twarz. Wstałam z łóżka kierując się do toalety, a później do garderoby. Gdy jestem gotowa idę na śniadanie do jadalni. Na miejscu czeka już Dejvid z śniadaniem. Uśmiechnął się i nałożył mi dużą porcję jajecznicy. Zjadłam pyszne śniadanko i ruszyłam w stronę salonu, a za mną szedł Dejvid.
-Co oglądamy?-zapytał
-A co jest?
-"Gdzie jest Nemo?"...-zatrzymał się i spojrzał na pudełko-Skąd ja to mam?-zaśmiał się-Jeszcze jest "Obecność" i "Niezgodna" To co oglądamy?
-Niezgodna brzmi fajnie.Zaczęliśmy oglądać film. Główną bohaterką była Tris. Dalej nie obejrzałam bo przerwało nam płukanie do drzwi.
-Kto to może być?-zapytałam
-Zapewne pizza-uśmiechnął się Dejvid
-Ale niedawno jedliśmy śniadanie
-Ale jestem już głodny-zaśmiał się jeszcze głośniej i otworzył drzwi. Zapłacił dostawcy i położył pizzę na stolik.
-Smacznego!-powiedziałam roześmiana i zaczęliśmy "pochłaniać" pizze.______________________________________
Ten gostek to: Ukyo z "Brothers Conflict"
Do następnego 😊😊😊
CZYTASZ
Diabolik_Lovers
FanfictionJak potoczy się historia naszej głównej bohaterki? Czy zdoła z wmaganiami losu? Jeżeli chcesz się dowiedzieć...Miłego czytania! ^^