19 dodatek Hunhan (+18)

285 46 15
                                    

Sehun

Oglądaliśmy sobie z Lulu telewizję, ale chłopaka najwidoczniej znudziła ta czynność, ponieważ wpatrywał się we mnie uparcie. Spojrzałem na niego, a pod wpływem jego wzroku przyciągnąłem go za koszulkę, całując w szyję.

Luhan władował mi się na kolana, otaczając ramionami, pocałował mnie, a ja pogłębiłem pocałunek, nasze języki splatały się ze sobą, tocząc walkę. Pociągnąłem go delikatnie za włosy, a chłopak pozwolił się zdominować.

Całowaliśmy się zachłannie, przesunąłem dłonie z jego pleców na tyłek. Uniosłem go, a on automatycznie oplótł mnie nogami w pasie. Przerwałem pocałunek patrząc mu w oczy, błyszczały w nich małe iskierki, a uśmiech rozjaśniał jego twarz. Dałem mu całusa w nosek, wchodząc po schodach do sypialni.

Uwielbiam się z nim całować, czułem ciepło bijące od jego ciała, a gdy się odsunąłem zobaczyłem w jego oczach radość i pożądanie. Czułem to samo, co Lu, byłem szczęśliwy, że go mam.

Gdy dotarliśmy do pokoju, ułożyłem chłopaka na pościeli. Przyglądałem się mu zadowolony, usiadłem na jego nogach, a ten mały diabeł otarł się o moje krocze. Z jego ust wydobył się jęk, a zaraz potem zostałem przyciągnięty do pocałunku. Ciche pomruki wypełniały pokój, świadcząc o naszym zadowoleniu.

Ściągnąłem jego koszulkę, całując ponownie, przesunąłem językiem po jego dolnej wardze ssąc ją lekko. Zsuwałem się na linię szczęki, musnąłem ucho, przesuwając się na szyję. Kolejny był obojczyk, który polizałem, robiąc na nim malinkę, Lulu wplatał palce w moje włosy, przeczesując je.

Kontynuowałem wędrówkę po jego ciele, rozpinając jego spodnie, w tym samym czasie polizałem jego sutek, na co zareagował jękiem, gdy wygiął się w łuk poczułem jego erekcję, ocierającą się o moją własną. Widziałem jego oczy zasnute mgłą przyjemności.

Zsunąłem jego spodnie, przesuwając nosem po ukrytej w bokserkach męskości. Lulu szarpnął moje włosy, na co syknąłem, warknął na mnie żebym się pośpieszył, jak zawsze był niecierpliwy.

Gdy byłyśmy już nadzy Lu pożerał mnie wzrokiem, przyciągnął też do siebie robiąc malinkę na mojej szyi.

Lubiłem dręczyć mojego partnera, podniecenie na jego twarzy jest tego warte. Przysunąłem się do jego twarzy, całując go głęboko, odsunęliśmy się w końcu od siebie, aby złapać oddech. Lulu wyglądał niesamowicie, taki roztrzepany.

Chłopak popchnął mnie w dół, czułem ocierający się o mój policzek członek, gdy robiłem mu malinkę na biodrze. Wziąłem główkę jego członka do ust, słysząc jego coraz głośniejsze jęki, sam twardniałem coraz bardziej. Zassałem się na całej jego długości pomagając sobie ręką, czułem jak pulsuje w moich ustach, więc zatrzymałem się.

Spojrzał na mnie z wyrzutem, więc przesunąłem po jego główce językiem, dając mu palce do ssania.

Czułem jak język Lulu odwzorowuje ruchy mojego języka, zrobiło mi się gorąco. Wsunąłem w niego pierwszy palec, obserwując jego reakcję, dołożyłem drugi, a wtedy zadzwonił telefon.

Warknąłem sprawdzając połączenie. Pieprzony Park Chanyeol.

- Co jest takiego ważnego, że przerywasz mi zabawę z Lulu? - w między czasie dołożyłem kolejny palec, na co Lu zareagował falą jęków - no, więc? Impreza powiadasz, będziemy, ale za jakieś 2 godziny, wiem Park, że nie chcesz ich słuchać. Mogłeś napisać SMS. Dobra, do zobaczenia.

Odrzuciłem telefon na bok, dołączając drugi i trzeci palec. Kochaliśmy się regularnie, więc pewnie obyłoby się bez tego. Luhan oplótł ramiona dookoła mojej szyi, całowaliśmy się, a wtedy wykonałem szybkie pchnięcie. Z naszych gardeł wydobywały sie jęki, za każdym razem celowałem w jego prostatę, po kilku mocnych ruchach doszedł brudząc nasze brzuchy, ja doszedłem zaraz po nim, rozlewając się w jego wnętrzu. Opadłem na niego, zgarniając w ramiona, Lulu przytulił się do mnie, całując w policzek.

Leżeliśmy tak normując oddechy, gdy nam się to udało zaniosłem chłopaka do łazienki. Trzeba się ogarnąć i jechać do Chanbaeków.

* * *

I love your voice  (ChanBaek)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz