♥Rozdział 7 "I don't know "♥

188 15 14
                                    

                                                           Cześć! Witajcie! Czołem! Elo! :))

*Za nim przeczytasz rozdział przeczytaj to ! *


 Wiemy dawno nie było rozdziału chyba z dwa tygodnie :c Przepraszamy te osoby,   które czekały na niego. Mamy do was dwie sprawy dobrą i zła....

                                                                      Która pierwsza? ♥

                                  *Dobra                                      

-DZIĘKUJEMY Z CAŁEGO SERDUSZKA ZA PONAD 1100 WYŚWIETLEŃ! To jest dla nas ogromna ilość :) Jesteście super i mamy nadzieję, że jeszcze więcej was będzie i więcej osób będzie giwazdkowało oraz komentowało rozdziały. To wiele dla nas znaczy! DZIĘKUJEMY!!! ♥ ♥ ♥

                                   *Zła*                                              

-Od jakiegoś czasu zastanawiamy się, czy warto dalej prowadzić tą przygodę  z pisaniem?...   Jest mały odzew z wszej strony jeżeli chodzi o komentarze i gwiazdki i  nie wiemy, czy to co piszemy wam się podoba.

     Napiszcie  na dole co o tym sądzicie? Czy mamy kończyć czy nie?

  To tyle z ogłoszeń! Zachęcamy do pozostawienia śladu! Dziękujemy za uwagę! Zapraszamy do  czytania! <<<<<<<<<<



POV Martina:

Szkoła w poniedziałek, to chyba jedna z najgorszych rzeczy, które człowiek mógł wymyślić.  Po co w ogóle do niej chodzić? Czasami, mam jej dosyć...Pewnie jak większość uczniów...No, ale trzeba. Za raz są wakacje i zostanie mi tylko jeden rok w tej klatce, a później się zobaczy do jakiego colleg'u lub do jakiego uniwersytetu pójdę. Wstałam o 6:20. Od razu po przebudzeniu udałam się do naszej (mojej i Ari ) łazienki.  Taka, Rutyna...

   Jest dość duża. Ściany są pomalowane na szaro , a podłoga jest pokryta białym kafelkami, na których jest położony biały, puchaty dywan. Po prawej stronie jest dość spora wanna, w której można włączyć opcję jacuzzi.  Uwielbiam ją! Po przeciwnej stronie łazienki jest toaleta i umywalka , a koło umywalki kabina prysznicowa. Na ścianach są zamontowane półki, na których trzymamy nasze kosmetyki, rzeczy do codziennej pielgnacji i podtrzeb oraz ręczniki i inne pierdoły.

Zanim zdjęłam z siebie piżamę nalałam do wanny wodę z olejkiem nawilżającym o zapachu truskawki z miodem- czyli mój ulubiony. Gdy była napełniona wskoczyłam do niej.

Uwielbiam leżeć w wannie i się relaksować. To mnie bardzo odpręża.

Delikatnie wychyliłam się z wanny i sięgnęłam po pilota do wieży, która jest na jednej z półek . Włączyłam pilotem sprzęt i już słuchałam radia. Aktualnie leci jedna z moich ostatnio ulubionych piosenek: Adele „Hello". Może jest ona stara, ale bardzo ją lubię. Daje mi dużo do przemyślenia. Mamy do szkoły na 9:30. Wstaję tak wcześnie , ponieważ Ariana zajmuje łazienkę po godzinie 7 ,a wolę trochę się po relaksować w wannie. Mam duży menelik w głowie. Włączam opcje masażu i daje porwać się moim myślom,a bardziej kłopotom...zmartwienie, ochh

♥Zaufaj mi ♥ ( POPRAWIANE 7/9)Where stories live. Discover now