♥Zaufaj mi ♥ ( POPRAWIANE 7/9)

♥Rozdział 9 " Nic nie dzieję się bez przyczyny"♥

POV's Ariana:

'''''Akcja toczy się w tym  samym czasie, co rozdział 8 (poniedziałek, i w tym samym czasie co  lekcja historii i trochę później )'''''

UWAGA!

Rozdział nie sprawdzany, może zawierać błędy!

Lekcja matematyki dłużyła mi się w nieskończoność. Nie mam pojęcia jak ktoś może lubić ten przedmiot- np. taka Martina czy Mia... Dzisiejszy temat -geometria, czyli ciągłe rysowanie - którego nie nawiedzę.

Co będę chodziła po ulicy i rysowała w powietrzu okrąg czy romb? Przecież to...ugh - po prostu nienawidzę!

Zawsze mam taką nadzieję,że kiedy zamknę oczy to minir mi czas tak szybko,jak podczas snu,ale nie kurczę ....musi być na odwrót- ktoś zna ten ból?

-Dobrze kochani, odtwórzcie podręczniki  na stronie 198 i zacznijcie robić od zadania pierwszego do zadania osiemnastego, wszystko ma być w zeszycie.- pani profesor ostrzegła całą klasę  wskazującym palcem, na co większość mruknęła z niechęcią- w tym ja , oczywiście

-Yey, kolejna nieprzespana noc ... - burknęłam pod nosem.

-Daj spokój.- machnęła delikatnie ręką Mia i schowała nos w książce - Musisz tylko się skupić. Został jeszcze kwadrans, może nic nie będziesz miała do domu.- dziewczyna przelotnie się na mnie spojrzała . Po chwili znowu udała się do swojego "świata kółek i rombów".

Tylko nie zostań tam na zawsze...

-Tsa...- otworzyłam niechętnie swój zeszyt i "niezauważalnie" , z dyskrecja przepisywałam czy tam przerysowywałam  rozwiązania.

Podczas gdy ona myślała nad jakimś tam zadaniem ( mało mnie to obchodzi) , przypomniałam sobie ,że niedługo moja przyjaciółka ma urodziny. Spojrzałam na kalendarz , który wisiał przy biurku. Mam około dwóch tygodni na zorganizowanie prezentu. O  m a t k o!

Dwa tygodnie? To są kpiny?

Co roku dostaję od niej, niespodziewany i zupełnie inny prezent. Zawsze wie co mi kupi i z czego się ucieszę. Zaskakuję mnie to jak łatwo jej przychodzi obdarowywanie kogoś. Często trafia z wyborem prezentów, a w szczególności dla bliskich jej osób. Bardzo lubi dostawać ,ale o dziwo o wiele chętniej daję konus podarunek. Ja oczywiście wolę dostać, bardziej przyjemne.Dlatego zawsze , zawsze jest mi ciężko dla niej coś znaleźć. Niby wiem co lubi i co jej się podoba,ale takie rzeczy dostaję od dobrych koleżanek wiem,że oczekuję ode mnie czegoś więcej. Chociaż nigdy mi tego nie powiedziała.Znam ją od małego. Wiem kiedy coś jej się podoba. Kiedy jest smutna. Kiedy stara się być odważna czy twarda. Dlatego też wiem ,że właśnie od swojej przyjaciółki gdzieś tam na dnie serca , oczekuje ode mnie czegoś takiego w o w!  Nie raz zarywam noce i przeglądam internet w poszukiwaniu inspiracji... tym razem też tak się stanie...

***

Gdy skończyła się moja męka, szybko spakowałam się i poszłam z Mią i Paulina na przerwę. Znalazłam w tłumię Martinę, która szła w kierunku  sali od języka polskiego. Była wkurzona. Tylko dlaczego? Źle jej poszedł sprawdzian? Mówiła,że się uczyła. Dostała zła ocenę? Muszę z nią porozmawiać , bo kto wie ,może to coś poważnego. Podbiegłam do mojej przyjaciółki i złapałam ją za ramię.