4.

1.4K 83 23
                                    

Popatrzylam na zegarek stojący na półce obok łóżka. 7:37 aha czyli , ............ O nie za pół godziny jest akademia. Szybko zerwałam sie z łóżka budząc przy tym Laufeysona
- Co ty robisz kobieto - zapytał zasypany bożek
- Wstawaj - warknełam i zniknęłam za drzwiami łazienki
Szybko chwyciłam za ubrania które zostawiłam w szafce specjalnie na te okazje. Była to biała sukienka do kolan na ramiaczkach. Do tego ubralam czarne szpilki z błyszczącymi detalami.

 Do tego ubralam czarne szpilki z błyszczącymi detalami

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

********Time Skip**********

Wróciłam zmęczona do domu , bez zbędnych ceregieli ruszyłam do swojego pokoju. Położyłam sie z uśmiechem na łóżku , teraz mniałam wolne nic mnie nie obchodziło.
- Na pewno - usłyszałam Lokiego - a twoja kuzyneczka
- Mam ciebie - powiedziałam i sie podniosłam - ona kocha kotki - rzekłam z uśmiechem na co zielonooki sie trochę spiął - o której bedzie Srark ??
- Za jakąś godzinę - powiedział - wstawaj idziemy na basen
- Nie chce mi sie to daleko - mruknelam zatykajac sie poduszka
- Annie to jest na zewnątrz - rzekł zirytowany
- Niech cie bedzie - rzuciłam i wstałam chwytając z szafy strój kąpielowy i koszule. Strój kąpielowy byl dwuczęściowy , byl on biało czarny z różowymi kokardkami.

 Strój kąpielowy byl dwuczęściowy , byl on biało czarny z różowymi kokardkami

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Koszula była biała z czarnymi wzorkami. Mniała również frędzle i male guziki dla ozdoby. Wyszłam z łazienki chwyciłam torbę i okulary słoneczne. Wyszłam z domu i ruszyłam w stronę ogródka który był za domem. Gdy otworzyłam szklane drzwi moim oczom ukazał sie zielony ogród z basenem na środku. Położyłam torebkę obok leżaka a sama na nim usiadłam. Rozglądnełam sie wokół lecz nigdzie nie mogłam spostrzec boga kłamstw. Jakby nigdy nic wyciągnęłam książkę Jakuba Ćwieka ,,Kłamca". Była ona o Lokim , według niego ta książka jest oparta ja klamstwach i on nigdy nic takiego nie zrobił , a mi zostało tylko uwierzyć kłamcy. W pewnym momencie zostalam podniesiona i wrzucona do wody. Szybko wynuzylam sie by nie utonąć. Gdy tylko spojrzałam w bok zobaczyłam Lokiego z szerokim uśmiechem. Pewnie byl z siebie zadowolony.
- Co cie tak bawi - warknełam
- Ty - powiedział z uśmiechem - jesteś śmieszna
- Uznam to za coś miłego - mruknelam i ochlapałam bożka
I w tym momencie zaczęła sie wojna. Każdy chlapał na każdego , nikt nas nie mógł sie opanować. W pewnym momencie Laufeyson zatonął , potem pociągnął mnie za nogę. Byliśmy na przeciw siebie , chwyciłam Lokiego za ramiona i zaczęłam sie śmiać.
- Przepraszam że przeszkadzam zakochanym ale mi sie śpieszy - rzekł Stark
Szybko odsunęłam sie od Laufeyson i wyszłam z wody mijając Starka. Posłałam mu groźne spojrzenie a potem zniknęłam w domu. Szybko weszłam do swojego pokoju zamykając przy tym drzwi. Wyciągnęłam z pobliskiej szafy krotki biały top z koronki , do tego ciemne jeansy i swetrową narzute. Dodałam również naszyjnik w kształcie kółka i bransoletko zegarek.

Szybko sie ubralam sie  i zeszłam na dół gdzie powinni być chłopaki

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Szybko sie ubralam sie  i zeszłam na dół gdzie powinni być chłopaki.
- Oj spokojnie jelonku - usłyszałam Starka
- Zamknij sie puszko - warknął Loki
- Jedziemy - zapytałam żeby zmienić temat rozmowy
- No zbieraj się - rzekł Stark
Loki zmieniła sie w kota i podszedł do mnie , chwyciłam go i wzielam na ręce. Weszłam do auta Starka i czekalam aż odpali silnik samochodu.
Jechalismy w ciszy do póki Stark sie nie odezwał.
- Czym go karmisz - zapytał patrząc na Lokiego który leżał mi na kolanach
- Ludzkim jedzeniem - mruknelam wnerwiona - a tobie co dają na ego i głupotę
- M&m Annie - powiedział złośliwie - Chris kazał ci przekazać ze twoja babcia i ktoś tam jeszcze przyjdą chyba jutro , a on jedzie w delegacje wiec go nie bedzie
- Świetnie - powiedziałam - mówił coś jeszcze
- Pojedziesz z nimi do Niemczech - rzekł a mnie zatakalo - jesteśmy na miejscu
Siedziałam w osłupieniu póki Laufeyson nie trąvił mojej reki. Szybko ruszyłam za Statkiem do wejścia. Siedzibą Tarczy w NY nie jest jakąś wielka jest jak taka firma z samochodami. Weszłam do środka ten sam układ korytarzy wszystko to samo oprócz nowych agentów. Szłam za Starkiem aż doszlismy do żółtodziobów stojących z Furrym i Philem.
- A oto nasza najlepsza agentka po Nataszy Romanov , Annie Stone - powiedział Furry
- Daruj piracie - warknełam i popatrzyłam na nowych - oni są tak zdesperowani ze proszą 19 latke o pomoc , a jeśli któryś z was ich zdradzi zabiją was bez wahania. Szczerze wolalabym zgnic w Hydrze niż z - zaczlema sie rozwijać
- Annie - powiedział Phil - chodź pokaże ci gdzie i co
- Prowadź - rzuciłam do niego - a ty ani słowa - warknełam na ucho do Tonego
Ruszyłam za Philem do windy gdzie zjechaliśmy na dół. Na małym podziemnym lotnisku stały quinjety.
- Musisz je zamaskować - powiedział Phil - a twój kotek
- Zostaje ze mną - rzekłam - daj mi 5 godzin na jednego
- Jasne , Natasza do ciebie przyjdzie lub ktoś inny - rzekł i wszedł do windy
Podeszlam bliżej samolotu , odłożyłam Lokiego na ziemie a sama zaczęłam oglądać sprzęt
- Tutaj są panele - powiedział agent
- Widze debilu , nie wtracaj sie w nie swoje sprawy inaczej tego pozalujesz - warknełam
- Juz sie boje - powiedział i sie zaśmiał
Chyciłma go za nadgarstek , wykryciłam rękę i kopnełam w zadek. A gdy wstał dalam mu z liścia.
- To jest właśnie Annie - usłyszałam zaskoczony i przerażony glos Phila gdy widział te scenke
- Jaki on ma poziom - zapytałam
- 5 a niedługo 6 - odpowiedział zszokowany
- Przy nim dziecko jest lepsze - rzuciłam - wywalcie go
- Markus , do Furrego juz - powiedział i popatrzył na mnie a AJ ze zwycięskim uśmiechem popatrzyłam na jego kompana , byl nim o nie Loki to byl Thor - to jest Thor pomoże ci
- Hej - powiedzie
- Weź te panele i przenies tam - wskazałam a on patrzył na mnie jak na wariatke - no juz nie mam całego dnia
- Miłej zabawy - rzucił Phil i ruszył do windy
- Na co czekasz - warknełam , Thor chwycił panele i zaczął je przesuwać

*********Po robocie**********

- Fajny kot - powiedział wskazując na Lokiego uśmiechnełam sie pod nosem i spojrzałam na kota który sie wnerwil - jak  ma na imię ?
- Nazwałan go Loki - powiedziałam i popatrzylam na niego - jak twój brat
- Tak dość nietypowe imię - rzekł i go chwycił - nie lepiej Puszek ? MadeleineRiver
- A wiesz że je użyje - z uśmiechem odpowiedziałam
- Złotko , wracamy - rzekł Stark - będziesz ze mną w Stark Tower a jutro mam ciebie zawieść na lotnisko byś poleciała do Niemczech - puścił mi oczko
- Miło sie rozmawiało - rzekł Thor próbując mi podać rękę
- Ta jasne - mruknelam - Loki - chwyciłam kota i podeszłam do Starka - no idziemy

Kolejna część mam nadzieje że się podoba 💖💋

Loki - Nowe KrólestwoOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz