9.

900 54 7
                                    

Siedze juz 10 minut i przeglądam kadetów. Na krześle obok siedzi Loki który udaje ze czyta książkę a tak naprawdę przygląda się mi uważnie.
- Mam coś na twarzy - zapytałam
- Nie - odpowiedział szybko chciał coś dodać ale przerwało mu pukanie do drzwi
Szybko wstałam odłożyłam papiery na stoliczek i otworzyłam drzwi.
- Annie - powiedziała wesoły , popatrzył za mnie i dodał - bracie - rzekł a po chwili zorientował sie co powiedział - Loki co co ty tu robisz. Powinieneś siedzieć w celi - wydzieral sie Thor
- Barbie - podniosłam głos - zapraszam ciebie i twoich przyjaciół do salonu , porozmawiamy jak ludzie
Odinson niepewnie ruszył głową i udał sie do salonu. Zamknęłam drzwi i popatrzyłam na Lokiego.
- Mamy przesrane - rzekłam szybko - lecimy jak najdalej , muszę się pozbyć tego nadajnika
- Pokaż to - rzekł i chwycił moją rękę , zielona mgiełka otaczała mój nadgarstek a po chwili zniknęła tak jak i chip - idziemy
Ruszyliśmy do salonu , na starcie wszyscy Avengers każdy oczywiście uzbrojony.
- Jak miło - rzekł chytrze Loki - już sie bałem że o mnie zapomnieliście
- Poddajcie sie - rzekł Steve
- Annie , to nic nie da - rzekł Clint
- O wszystko warto walczyć - rzekłam a w głowie usłyszałam glos Laufeysona ~zagadaj ich chwile
- A wy o co walczycie - zapytała brunetka
- Hill - rzekłam uradowana - dawno ciebie nie widziałam jak tam u twojego ukochanego , Josha , Jona nie Jeremiego. Przykro mi że Tarcza go zabiła - zrobiłam smutną minę a następnie popatrzylam na resztę - Steve Rogers , jak tam u twojego przyjaciela Buckiego , a nie przepraszam on cię nie pamięta , Tony Stark playboy i miliarder , każda leci na twój hajs nawet ta ruda marchewka - szybciej Loki - Bruce Banner zielony potwór który czasem udaje człowieka , Clinton Barton człowiek o wielu twarzach marnuje sie w Tarczy , zamiast być z rodziną i na koniec Natasha Romanoff jak tam u dzieci , a nie przepraszam ty nie możesz mieć dzieci
- Na nas czas - rzekł Laufeyson i chwycił mnie za rękę , szybko przytiliłam sie do jego torsu i zamknęłam oczy

************************************

Po kilku minutach poczułam grunt pod nogami a raczej coś śliskiego. Odsunęłam się od Laufeysona i rozejrzałam byliśmy w miejscu w którym najbardziej nie spodziewałam sie być. Jotunhaim*/
- Pięknie - powiedziałam cicho
- Raczej okropnie - rzekł a ja popatrzyłak mu w oczy - chciałem go zniszczyć , lecz sie nie udało
- Ale dlaczego chciałeś je zniszczyć - spytałam niepewnie
- Nie mogłem na nie patrzeć - rzekł głośniej - kraina potworów do której należe
- Loki w pewnym sensie to twoje królestwo - rzekłam przerywając mu , popatrzył na mnie zszokowany - po śmierci Laufeya to teraz ty jesteś królem
Chwyciłam Laufeysona za rękę i pobieglam z nim pod większy odłam lodu w którym mógł sie przejrzeć. Wyczerowałam koronę i założyłam mu ją na głowę. Stanęłam za nim i delikatnie przytuliłam sie od tyłu.
- Teraz to ty jesteś królem - rzekłam z uśmiechem - jeżeli połączymy Jotunhaim i moje Nocne Miasto stworzyły coś potężnego
- Do twarzy mi w koronie - rzekł Loki , uderzyłam go w ramie na co sie roześmiał - żartowałem , to nie jest zły pomysł
- Chodź - powiedziałam i ruszyłam na stare ruiny zamku - zobacz - chciłam jego i swoją rękę poczym przybliżyłam do mostu prowadzącego do zamku
Po kilku minutach nasze moce sie połączyły i cały zamek zaczął sie zmieniać. Zniknął lód a zamiast tego pojawił sie złoto-zielony zamek. Laufeyson patrzył na to wszystko zszokowaniem , za to ja uśmiechałam sie od ucha do ucha.
- Tylko skąd weźmiemy mieszkańców - zapytał
- Zawsze we mnie wierz - rzekłam i zagwizdałam
Wokół nas pojawili sie Jotunie , Loki chwila stał niepewnie. Popatrzył na mnie z szokiem i podziwem.
- No co , wiedziałam że sie zgodzisz - rzekłam mu cicho - drodzy Jotuni oto wasz nowy król - Jotuni zaczęli oddawać mu hołd co bardzo mu sie spodobało - niedługo połączymy Jotunhaim i Nocne Miasto
- Co teraz - zapytał
- Teraz ty będziesz rządził - rzekłam - lec nimi zarządzać
Laufeyson bez słowa ruszył do Jotunów i mówił im co mają robić , ja za to ruszyłam do pałacu. Zaczełam błądzić po korytarzach , pałac po przeróbce wyglądał od razu lepiej.
- Annie - usłyszałam
- Tutaj juz nie jestem Annie - syknełam
- Królowo Luno - powiedział
- Lepiej - przyznałam - po co żeś tu przybył
- Do mego brata - odpowiedział
- Z tego co wiem , nie jest twoim bratem Thorze - rzekłam
- Chciałbym z nim pomówić - rzekł
- W tym momencie jest zajęty - rzekłam - lecz możesz porozmawiać ze mną
- Oczywiście Królowo , Odyn chce rozmówić sie z wami - odpowiedział
- Stawimy sie jutro - rzekłam i zobaczyłam na drzwi które sie otworzyły , stał w nich Loki
- Co on tu robi - zapytał
- Macie sie jutro wstawić przed obliczem Odyna - rzekł
- Co ten stary starzec chce - warknął Laufeyson podchodząc do mnie i obejmując ramieniem
- Nie powiedział - odpowiedział zmieszany Thor
- Dobrze - przerwałam wymianę ich słów - stawiły sie jutro przed nim
- Do zobaczenia - rzucił Odinson i ruszył
Stałam chwile i wpatrywałam sie w oczy Lokiego.
- Mamy łańcuchy lub kajdany - zapytał po chwili ciszy
- Nie wiem , a po co ci - zadałam pytanie
- Żeby w Asgardzie nie szukali - rzekł z uśmiechem
- Nie zamknie cie , a jakby cie zamknęli wypuściłam bym cie - odpowiedziałam zgodnie z prawdą - chodź pokaże ci komnatę
Ruszyłam w wnętrze zamku , masa korytarzy i pokoi. Podeszłam do jednego z nich i otworzyłam wrota
- Oto twój nowy pokój - powiedziałam i przepuściłam Laufeysona w drzwiach
- Stylowy - rzekł gdy zobaczył zielony kolor
- Zapamietaj wyruszamy o świcie - puściłam mu oczko i wyszłam

************************************

Wstałam rani ubrałam sukienkę* i wyszłam przed pałac czekając na Lokiego.
- Królowo - usłyszałam za sobą
- Venn* co ty tu robisz - zapytałam szczęśliwa widząc niskiego doradcę
- Książę Thor powiadomił mnie że cię tu znajdę - odpowiedział
- Kto to jest - zapytał Laufeyson
- To jest Venn , mój doradca - odpowiedziałam
- Książę , miło mi - pokłonił sie Venn
- Wyruszamy - przerwałam im
Ruszyliśmy kawałek dalej a po chwili zawołałam
- Haimidallu otwórz most - krzyknęłam , po chwili rozświtliło nas światło tęczy Bifröstu.
Stalismy w złotej kopule , a na środku strażnik mostu , Haimidall. Uśmiechnełam sie do niego serdecznie poczym ruszyłam w stronę zamku. Będąc na środku mostu przylecieli straże Odyna. Złapałam Lokiego za rękę i przeszłam miedzy nimi aż do zamku. Weszłam do sali tronowej gdzie na środku siedział Odyn , po jego prawej stała Frigga a po lewej Thor wraz z Sif i trzema wojami. Podeszłam bliżej tronu i uklekłma przednim.
- Odynie - powiedziałam
- Luno - odezwał się - miło cie widzieć ile to juz minęło 200 lat ?
- Ponad 250 , królu - rzekłam - przybyłam po należne mi miejsce Odynie
- Racja , twoje królestwo czekało na twój powrót moja droga. A co do ciebie Loki - zwrócił sie do Laufeysona który przyglądał sie całej sytuacji - skazuje cie na śmierć
- Bardzo mi przykro Odynie , jednakże jest świt czyli dzień jest równy nocy mamy takie same prawa i ja nie zgadzam sie na zgładzenie Lokiego Laufeysona - rzekłam dumnie
- Ja również - rzekła Frigga - Odynie posłuchaj mnie
Frigg podeszła do Odyna i rozmawiała z nim szeptem. Widać było że Wszech-ojciec nie jest zadowolony z tego o czym mówi jego małżonka. Gdy tylko Wszech-matka odeszła Odyn przemówił.
- Loki , postanowiłem - powiedział poczym spojrzał na Frigg - postanowiliśmy że zostaniesz na łasce Luny , to ona postanowi co z toba zrobić
- Oczywiście , królu - rzekłam - proponuje .............

Tak jestem okrutna przerwałam w takim momencie 💚💚💚💚

Widzieliscie zwiastun do Thor:Ragnarok , bo ja tak i cały świat sie dla mnie załamał. Jest dopiero kwiecień a ja już płacze nad początkiem nowego roku szkolnego. Dlaczego ponieważ później po tym w październiku odbędzie się ten wspaniały film. Mój ulubiony moment z trailera ti minuta 1:06 polecam 💚💚

*sukienka

*Jotunhaim - kraina lodu zamieszkują ją lodowe olbrzymy

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

*Jotunhaim - kraina lodu zamieszkują ją lodowe olbrzymy. Jedno z 9 królestw

*Venn - z norweskiego to oznacza przyjaciel

Loki - Nowe KrólestwoOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz