6.

1K 56 15
                                    

Wstałam rano , Lokiego juz nie było. Mniałam na sobie wczorajsze ubrania , ruszyłam do łazienki by sie wykąpać oraz umyć zęby. Po wykonaniu czynności usiadłam na fotelu gdzie zauważyłam kartkę :

Do Annie

Poleciałem do jednego z królest , wrócę gdy tylko załatwie swoje sprawy wiec sie nie martw księżycu.
   
                                  Twój ukochany Loki

Wyrzuciłam kartkę do kosza a sama zaczęłam sie rozglądać za ubraniami
- Panienko Zenere - usłyszałam SI Starka - panna Potts zostawiła dla pani sukienkę w szafie
Szybko otworzyłam drzwiczki a przede mną widniała biała sukienka z kwiatami. Była ona na ramiączkach i była rozkoloszowana. Szybko ja chwyciłam i założyłam na siebie. Wyszłam z pokoju i udałam sie do salonu , gdy zobaczyłam opakowania od pizzy zaczęłam sie śmiać. Usiadłam na kanapie z szklanką soku jabłkowego. Gdy upiłam pierwszy łyk usłyszałam przeraźliwe dźwięki dochodzące z korytarza. Po chwili do salonu wszedł mocno wnerwiony Stark z telefonem w ręce.
- O , nie wiedziałam że potwory istnieją - rzekłam z złośliwym uśmiechem
- Bardzo śmieszne , Pepper wyjechała a ja mam z tobą zostać - rzekł wkurzony
- Kiedy mnie zabieżesz do Niemiec - zapytałam zniecierpliwiona
- Za rok - odpowiedział złośliwie - za kilka godzin , chce mniec cie juz z głowy
- Jasne , masz jakieś laboratorium ? - spytałam
- Piętro 28 panno Zenere - usłyszałam Jarvisa
- Dzięki - rzekłam
Udałam sie do windy a następnie wjechałan na wyznaczone piętro. Było to wszechstronne laboratorium z wieloma fajnymi gadżetami. Usiadłam na krześle i zaczęłam naprawiać moje stare sztylety. Może nie są mocne , duże ani efektowne ale można je szybko wyciągnąć i pasują do mojego looku. Po przerobieniu dwóch sztyletów usłyszałam głos SI. Szłam w stronę salonu aż nagle usłyszałam okropny trzask , ruszyłam w tamtą stronę a na miejscu ukazał mi sie Stark w zbroi. Ale to nie najdziwniejsze leżał na ziemi bez hełmu , do tego cały w pianie a obok niego jakiś robot. Wyciągnęłam telefon z kieszeni zrobiłam mu zdjęcie i wysłałam je na Facebooka , Instagrama i Twittera.
- Z czego sie śmiejesz - usłyszałam glos Starka
- Z ciebie - rzekłam opanowując śmiech - wygladasz lepiej niż na codzień
- A ty dalej z sarkazmem - rzekł z politowaniem
- Dzień bez sarkazmu to dzień stracony - rzekłam - wstawaj lecimy do Niemiec
Ruszyłam do salonu zostawiając tam Starka który nadal siedział na ziemi. Usiadłam na kanapie chciałam magazyn i zaczęłam szukać czego kolwiek na zabicie czasu. Wstałam od razu gdy ujrzałam Starka. Ruszyłam z nim w stronę windy , po wjechaniu na ostatnie piętro wsiedlismy do helikoptera.

*****Time Skip******

W tym momencie siedze w pokoju mojej ,,kuzynki". O zgrozo , dlaczego ja ? Jutro jest jakiś bal na którym chcą mnie widzieć wiec muszę kupić sobie kreację. Gorszych wakacji chyba nikt nie bedzie mniał 💀

Bardzo krotki rozdział ale następny bedzie juz dłuższy 💞

A teraz wybierajcie sukienki :

1)


2)


3)

Sukienki babci , cioci i kuzynki będą pod następnym rozdziałem 💚

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


Sukienki babci , cioci i kuzynki będą pod następnym rozdziałem 💚

Loki - Nowe KrólestwoOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz