- Polecę na Midgard. - schowałam głowę w torsie Lokiego.
- Ja z toba. - powiedział szybko Loki.
- Nie, zostanę tam na troche. - rzekłam i odsunęłam się trochę od niego - Ty musisz zostać na Jotunhaimie.
- Obiecaj że wrócisz. - powiedział cicho.
- Obiecuje. - przytuliłam go ostatni raz.**********Time Skip************
14 lat później14 lat bez kontaktu z Lokim ani z innymi bogami. Zaczęłam prace u Starka jako jego asystentka. Po tych latach Thor spotkał mnie pierwszy raz po opuszczeniu Asgardu. Zabiera mnie do Wszech ojca bym znowu odzyskała tron i została tam na stałe. Wchodzę są Barbie do sali tronowej, na tronie tak jak zawsze siedzi Odyn.
- Witaj Odynie. - powiedziałam oficialnie.
- Witaj Luno, Thor zabierze cię do twego królestwa, a później. - przerwało mu wtargnięcie do sali tronowej.
Byli to żołnierze z więźniem na łańcuchach. Gdy staneli przed tronie zobaczyłam więźnia, były tl to te zielone oczy który zostawiłam tu 14 lat temu.
- Loki Laufeysona za to co zrobiłeś, skazuje cię na najwyższą kare - dopiero teraz przyjrzałam się Lokiemu, miał podbite oko i pełno krwi na zbroi - skazuje cię na śmierć
- Co nie , nie zgadzam się. - powiedziałam szybko i zwróciłam na siebie uwagę zielonookiego.
- Wiec co mam zrobić z śmieciem który zagraca mi lochy. - powiedział Odyn patrząc na Lokiego.
- Wezmę go ze sobą to mojego królestwa, będzie moja służbą. - patrzyłam na reakcje Odyna.
- Nie wiem czy to dobry pomysł. - zaczą myśleć.
- Ojcze zgódź się, niech Luna zrobi z nim co chce - powiedzil Thor bardzo błagalnie,nie chciał stracić brata nawet jeśli ten zrobił tyle złego.
- Niech się tak stanie. - stuknął laską o podłogę.
Strażnicy podali mi klucz i łańcuchy do kajdan Lokiego, dwie na nadgarstkach i nogach, i jedna obręcz na szyji. Wzięłam wszystko i razem z Loki nadal zakutym opuściłam pałac.
Hemidall teleportowal nas do mojego królestwa. Szybkim krokiem ruszyłam z Laufeysonem do mojej komnaty. Zamknęłam drzwi i popatrzyłam na Lokiego który ledwo stal na nogach. Podeszłam do niego i położyłam dłoń na ramieniu niestety ten obrócił głowy w inna stronę cicho syczac z bólu. Usadowiłam go na fotelu po czym wyjęłam klucz i zaczęłam rozpinac kajdanki. Ściągając obroże z jego szyji zobaczyłam że cała jest pocięta i ma pełno siniaków. Widząc jego stan oceniłam że był torturowany, gdy tylko wszystko załatwie pogadam z Thorem na ten temat. Wszystkie łańcuchy położyłam na łóżku i popatrzyłam na Lokiego z małymi łzami w oczach.
- Nie płacz. - popatrzył na mnie.
- Nie ruszaj się. - wytarłam łzy - Za chwilę przyjdę.
Wyszłam z swojej komnaty i poszłam po bandaże, i rzeczy by zdezynfekować jego rany. Wróciłam do pokoju z pełnymi rękami , położyłam rzeczy na stoliku obok fotela i zerknęłam na Lokiego. Nadal siedzial tak samo i wpatrywał się w okno. Nasączyłam szmatkę wodą utlenioną i stanęłam nad Lokim.
- Może boleć. - powiedziałam na co on wzruszył lekko ramionami.
Przybliżyłam przedmiot do jego szyji przez co sykną. Przemyłam mu całą szyję, oczywiście nie obeszło się od jego syknieć. Obandażowałam jego szyję i kucnęłam przed nim obserwując go uważnie.
- Masz gdzieś jeszcze jesteś rany?? - zapytałam cicho.
- Nie bylo cię 14 ziemskich lat. - powiedział jedynie.
- Wiem.- rzekłam bezgłoslśnie.- Wracając do pytania.
- Na plecach. - powiedział cicho.
- Musisz ściągnąć zbroje. - popatrzyłam na niego, a on był już bez niej.
Podeszłam do niego i popatrzyłam na jego plecy. Na całej długości miał masę pręg od bata. Zatkałam ręka usta a z moich i oczu popłynęły łzy. Chwyciłam szmatkę i zaczęłam przemywać mu plecy.
- Coś ty zrobił?? - zapytałam cicho
- Taki jeden powiedział że nie żyjesz i że cię zabił, no i on już nie żyje - powiedział szybko - To był pomysł Odyna zrobił to specialnie, po zabiciu tego faceta zostałem wtracony do lochu i torturowany.
- Aż tak się Odyn wściekł? - zadałam mu kolejne pytanie.
- Nie jeszcze......
CZYTASZ
Loki - Nowe Królestwo
RomanceOpowiadanie o życiu 19 letniej dziewczyny ... Przepraszam pomyliłam sie dziewczyny mającej 1967 lat ponieważ jest boginią. Jest ona boginią żyjącą w Midgardzie w tym czasie kiedy żyją Avengers. Annie jest cichą i czasami złośliwą dziewczyną ale ma j...