Rozdział XII

613 24 1
                                    

Siedziałam w mojej klatce po długim i bolesnym treningu z bronią białą i rozmyślałam. Nie robiłam tego często, gdyż nie miałam czasu. Po treningach byłam zmęczona i zazwyczaj od razu zasypiałam. Jednak to była tylko wymówka. Prawdziwym powodem był strach. Nie chciałam o tym myśleć, gdyż wiedziałam, że kiedyś zdam sobie sprawę z pewniej rzeczy. Byłam dość pojętna i szybko bym zaczaiła, że coś jest nie tak. Próbowałam o tym nie myśleć aby się nie dobijać, ale kiedyś musiałam temu stawić czoła. Co z tego wynikło? Doszłam do jednego prostego wniosku: staję się potworem. Nie okazuje uczuć. Zapominam już jak brzmi mój głos, gdyż matka zabrania mi mówić nieproszona.

 Zapominam już jak brzmi mój głos, gdyż matka zabrania mi mówić nieproszona

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Doszłam także do tego, że kiedyś muszę się stąd wyrwać. Nie ma to być pierwsza lepsza okazja, ale ściśle zaplanowane działanie. Wymyślę coś i na pewno mi się uda. Musi. Inaczej tu zginę.

 Inaczej tu zginę

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Seven: rok zero ~ trenowana na bestięOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz