Po długiej, nieprzespanej i pełnej przemyśleń nocy postanowiłem napisać do Karoliny w sprawie Marcela. W sensie, skąd mnie zna i dlaczego był na ognisku. Na początku jednak zapytałem czy pamięta coś ważnego zeszłego dnia. Odpowiedziała, że nie chociaż pamięta niektóre sceny, na przykład kiedy ją przytuliłem, ale nic więcej. W sumie to dobrze bo nie mam teraz ochoty na żaden związek. Potem zapytałem ją o Marcela. Z tego całego bełkotu, którym zapełniła mi skrzynkę z wiadomościami, wywnioskowałem że ten cały Marcel to jej brat cioteteczny, który chciał mnie bardzo poznać, czy coś. AHA, bardzo mi miło że nie pomógł mi nawet kiedy upadłem tamtego dnia w sklepie. A potem mnie pocałował, WTF? To jest dla mnie troche dziwne, bo na początku jest dla mnie chamski, apotem ma ochotę na czułości.
To duży problem, ale są rzeczy ważne i ważniejsze. Na przykład jutro wracają moi rodzice, w takim układzie muszę jakoś udobruchać mojego brata. Postanowiłem, że zrobię jego ulubione naleśniki z czekoladą i ciepłymi tostami z masłem. Dla mnie połączenie smaku masła i nutelli jest obrzydliwe, ale skoro on je lubi to nie mam nic przeciwko. Kiedy zrobiłem śniadanie i zaniosłem je mojemu śpiącemu bratu do salonu, puściłem moją ulubioną piosenkę. Don't let me down to piosenka pełna wspomnień, tych dobrych i złych ze szkoły. W pewnym momencie zacząłem ją śpiewać. Fałszowałem i krzyczałem tak bardzo, że obudził się Filip. Natychmiastowo się zamknąłem i ściszyłem muzykę kiedy zobaczyłem mojego brata ubrudzonego w czekoladzie i śmiejącego się ze mnie. Patrzyłem na niego niezręcznie, nagle przestał się śmiać, popatrzył się w moją stronę po czym rzócił się na mnie i objął w pasie. Odwzajemniłem uścisk, nagle usłyszałem od mojego brata słowa, których najprawdopodobniej jeszcze nigdy nie wypowiedział...
KOCHAM CIĘ
W tym momencie mnie zamórowało, właśnie teraz zdałem sobie sprawę z tego jak bardzo kocham. Powiedziałem mu, że ja jego też i że tak zostanie na zawsze. A on na to
To dlaczego zawsze zostawiasz
mnie samego?Nie wiedziałem co odpowiedzieć, ale zrozumiałem że zaniedbałem obowiązki starszego brata.
Takim sposobem spędziłem cały dzień z Filipem. Mój telefon zostawiłem wyłączony w kuchni, żeby nikt nam nie przeszkadzał. Cały dzień spędziliśmy graliśmy w piłkę, jedliśmy lody i słuchaliśmy muzyki. Cały dzień tylko ja i mój brat. Chociaż na chwilę mogłem zapomnieć o świecie zewnętrznym i jego zażaleniach do mnie. Wieczorem byliśmy tak wykończeni, że położyliśmy się spać o godzinie 21.00.Chwilę przed zaśnięciem dostałem SMS-a. To jakiś nieznajomy numer, chce się spotkać jutro o 15.00 nad zalewem. Chyba każdy, domyśli się że to Marcel.
CZYTASZ
Bez Szans
Storie d'amore❥❥❥❥❥❥❥❥❥❥❥❥❥❥❥❥❥❥❥❥ BOY × BOY ❥❥❥❥❥❥❥❥❥❥❥❥❥❥❥❥❥❥❥❥ Zaskakująca _ miłość. Zaskakująca _ nieakceptacja przyjaciół. Zaskakująca _ prawdziwa historia. Zaskakujący _ zwyczajny nastolatek. ❥❥❥❥❥❥❥❥❥❥❥❥❥❥❥❥❥❥❥❥