Lolo Back : Camren

2.

Jeszcze zanim zacznę, proszę o przeczytanie notki na dole. Wielkie dzięki i życzę miłego czytania 😉

^Cmaila^

Całą noc myślałam o Lauren. Widzę przed oczami jej piękne szmaragdowe ślepia oraz jej uroczy i delikatny uśmiech. Co ja w niej takiego widzę?

Na zegarku widnieje 7.15. Za chwilę mam autobus. Ciekawe czy znowu się spotkamy.

Spakowałam szybko plecak i ubrałam buty. Złożyłam mamie i Sofii szybkiego całusa w czoło i pobiegłam na przystanek. Cały czas zastanawiałam się czy zielonooka będzie jechała autobusem do szkoły.

Autobus dojechał do trzeciego przystanku. Nie było żadnego śladu po brunetce. Dojeżdżam do szkoły i wysiadam z pojazdu. Mam jeszcze 10 minut do pierwszego dzwonka, a więc postanawiam że pójdę po coś do jedzenia. Nie daleko liceum jest mała piekarnia, w której sprzedają moją ulubioną drożdżówkę z serem.

Dwie lekcje już za mną, a Lauren dalej nie ma. Może myliłam się co do niej. Pewnie nie jest pożądną uczennicą, tylko rozkaprysioną wagarowiczką. Szkoda, bo mogłyśmy nawiązać pewien kontakt.

^Lauren^

Pierwszy dzień szkoły minął mi bardzo przyjemnie. Już pierwsza znajomość. Chętnie pochwalę się tym tacie. Mam tylko nadzieję, że dobrze mu dzisiaj szło w pracy i nie będzie się na mnie wyżywał. Kolejnego wieczoru pod rząd nie zniosę.

Tata przed chwilą wrócił z pracy. Był bardzo zmęczony. Już przewiduję scenariusz na wieczór. Na razie ogląda telewizor z puszką piwa. Kazał mi odgrzać obiad i zaparzyć herbatę. Zrobiłam wszystko tak jak kazał. Inaczej źle by się to dla mnie skończyło. Bardzo go kocham, ale gdy tylko widzę go z jakimkolwiek alkoholem, albo gdy wspominam przeszłość, to uczucie słabnie.

Gdy miałam 10 lat mama miała wypadek. Wracała samolotem z Europy. Pracownicy lotniska nie zauważyli małej usterki w lewym silniku. Gdzieś na środku Oceanu zaczęły się problemy. Piloci nie mieli jak się skontaktować z nikim, bo wszędzie było za daleko. Maszyna nie wytrzymała i samolot zaczął tracić wysokość. Wszyscy pospadali do wody. Nikt nie miał szansy na przeżycie. Nawet ci, którzy umieli pływać. Nie mieli co jeść i pić. Energii również nie było dużo.

Po śmierci mamy taką zaczął pić. Twierdził, że dzięki butelce wódki zapomni. Że dalej będziemy szczęśliwą rodziną. Tymczasem on popadł w nałóg. Taylor i Chris wyprowadzili się. Ja byłam za mała, żeby z nimi jechać. Musiałam zostać z tatą. Nie było tak źle dopóki nie skończyłam 15 lat. Tata oczywiście z dnia na dzień coraz bardziej popadał w nałóg. Bardzo brakowało mu mamy. Najbardziej brakowało mu wspólnych nocy. Aby przypominać sobie te piękne chwile odpalał wieczorami jakiegoś pornosa i zaspokajał swoje potrzeby. Przeżywałam wtedy koszmar. Siedziałam w pokoju obok i próbowałam zasnąć. Lecz jego obrzydliwe jęki nie pozwalały mi na to.

Pewnego dnia się przełamałam i powiedziałam mu co o tym myślę. Wkurwił się niesamowicie. Nie wiem co w niego wystąpiło, ale od tamtej pory co drugi dzień zawsze o tej samej godzinie musiałam przychodzić do salonu i razem z nim przeżywać "przygodę". Na dodatek jakby tego było za mało, dostawałam codziennie klapsy. Twierdził, że to nagroda. Chwalił mnie wtedy za dobre oceny i zachowanie. Nie miałam siły i prawa się sprzeciwić.

Tak też było dzisiaj. Tak jak mówiłam, wrócił z pracy i kazał zrobić sobie obiad. Byłam posłuszna jak zawsze. Po obiedzie poszłam do pokoju odrabiać lekcje. Długo se nie posiedziałam, bo od razu usłyszałam jak mnie woła. Na stoliku do kawy była położona miska z popcornem. Dziś się postarał. W telewizji już czekał na nas kolejny film do "zaliczenia". Przełknęłam ślinę i zajęłam miejsce na kanapie. Tata jeszcze nie przyszedł. Podejrzewam, że poszedł do swojej sypialni po zabawki. Na samą myśl zbierało mi się na wymioty.

____________________________________

Kochany Polsat zaprasza na reklamy.

Kochani w ogóle nie komentujecie i przez to nie wiem czy moja opowieść się wam podoba 🤔 Dlatego proszę pozostawcie swoje zdanie w komentarzach, a jeżeli chcecie o coś zapytać to również śmiało możecie.

Jak zwykle zachęcam do pozostawienia 🌟 i 💬 jak wam się podoba
❤❤