ZGINIE MARNIE! Ale kto? #6

1.1K 64 66
                                    

To stróż! On strzela do animatroników!!!! Trzeba go powstrzymać. Nie mogę się pokazywać ale muszę... Wyszłam Foxy chciał mnie chwycić ale nie trafił. Ludzie patrzą się na mnie ze strachem a ja wyrywam broń stróżowi. Ludzie panikują bo drzwi są zatrzaśnięte. Podchodzę do nich i wyłamuje je z kopa.

-A co do ciebie...

-Ten animatronik jest dobry!-Usłyszałam krzyk jakiejś matki.

-Chyba pani sobie kpi te animatroniki chcą nas zabić!-Wtedy zauważyłam jego plakietkę...

-Vincent...

-Tak to ja a teraz czas cię wyłączyć!-Chwyciłam go za szyję podniosłam i spojrzałam głęboko w oczy.

-Nie ma takiej opcji... Tato.

-CO?!

-Tak to ja! Tatuśku!

-Lisa...-Wszyscy patrzą na mnie i na Vincenta.

-Już nie Lisa! TERAZ SUZAN!-Rzuciłam nim o ścianę.

-Lisa... Nie zabijaj mnie.

-Za późno na błagania!-Podniosłam rękę do góry ale.... Co jest? To Foxy!

-Foxy puść mnie!

-Nie Suzan proszę cię, wiem że on zawinił ale nie możesz go zabić.

Wyrwałam rękę i uciekam do pokoju. Słyszałam tylko głos taty "WIDZICIE?! BÓJCIE SIĘ TO SĄ POTWORY!". Nie mam ochoty z nikim rozmawiać... Ktoś się dobija do drzwi.

-Proszę...-Już od niechcenia wpuściłam.

-Suzan...

-Słucham?

-Wszystko dobrze?

-Nie...

-Nie smuć się-Foxy usiadł obok mnie na łóżku.

-To nie takie proste...

-Wiem kochana... Wiem.

-On nas chce zabić... Najpierw stworzył a TERAZ CHCE NAS TAK BEZCZELNIE ZNISZCZYĆ!

-Musimy z tym żyć... I wytrzymać.

-NIE!

-Suzan! Nie damy mu rady!

-Spróbuje...-Jest 12 AM. Idealnie... Idę do jego biura. ZGINIESZ ŚMIECIU! Nie zamknął drzwi... Idealna okazja na zemstę. Powoli się skradam i wchodzę. Akurat patrzy na kamery! Zarombiście. Stoję przed nim i czekam na odpowiedni moment iii....

WRZASK!

Dostał zawału haha. I tak po niego przyjadą zadzwonię i się wydrę do słuchawki. Taki mini prank.

***Time skip***

Policjant się poryczał i wezwał posiłki. Była trochę beka ja przytaszczyłam Vincenta pod nogi Toy Chici i nic nie mówiąc położyłam obok fioletka słuchawkę i nóż. Policja przyjechała Toy Chica wydaje się przestraszona Mrugnęłam do niej a ona uśmiechnęła się i stoi dalej. Policjanci potwierdzili samoobronę animatroników. Heh dziękuje człowiekowi który stworzył taką funkcję.

***Time Skip*** (Wiem za krótko na kolejny time skip X,D)

***WDP Foxy***

Jest 6, właśnie otwierają pizzerię.

-Suzan brawo za pomysł. Poza tym ładnie wyglądasz!

-Dzięki Bonnie.

-Dobra a teraz czas otwierać! RAZ RAZ NA MIEJSCA!

"Lisa"- Suzan Love Story [ZAKOŃCZONA]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz