10. Coś ty zrobił?

180 9 6
                                    


NIKKI BELLA POV.

Siedziałam razem z Romanem w jego domu. Rozmyślałam nad zachowaniem Brie. Czegoś mi nie mówi. Tylko czego?

-Jak myślisz, dlaczego Brie się tak zachowuje-spytałam

-Nie tylko Brie. Daniel też się jakoś dziwnie zachowuje-odpowiedział. Miał rację. Za każdym razem, gdy widziałam Daniela był w jego oczach jakiś niepokój, strach, ale i wściekłość. 

-Nie wiem co o tym myśleć. Na pewno coś ukrywają tylko co? Muszę się tego dowiedzieć. Dziękuję za rozmowę, ale muszę się już zbierać.

-Może cię podwieźć?-spytał.

-Nie dzięki. Muszę się przejść i o tym pomyśleć. Do zobaczenia- powiedziałam i wyszłam z jego domu. Skierowałam się w stronę szpitala, ponieważ stał tam mój samochód. Gdy doszłam postanowiłam jeszcze na chwilę pójść do siostry. Gdy chciałam otworzyć drzwi do sali, usłyszałam rozmowę Daniela i Brie.

-Kiedy dowiemy się, czy to dziecko jest Setha? 

-Jeszcze nie wiem! Przecież dopiero dowiedziałam się, że jestem w ciąży!

-Gdybyś nie poszła do łóżka z tym debilem byłoby inaczej!

-O nie, nie, nie. Nie wypominaj mi teraz, że się z nim przespałam. Przecież wiesz, że zrobiłam to dla mojej siostry.- Co? O co w tym chodzi? Nie mogłam już tego słuchać i jak oparzona weszłam do sali.

-Czy to co powiedziałaś jest prawdą? Czy przespałaś się z Sethem? - milczała.-No mów do cholery!!

-Tak to prawda.-odpowiedziała ściszonym głosem.

-Zabije gnoja.-powiedziałam i wybiegłam z sali.

-Nikki nie rób tego!-krzyczał Daniel, ale ja go nie słuchałam. Weszłam do samochodu i jak najszybciej pojechałam do siedziby WWE.

-Gdzie jest ten debil Rollins?!-krzyczałam na cały budynek. Biegłam przed siebie i szukałam go. Gdy go zobaczyłam rozmawiającego z Deanem Ambrosem wściekła podbiegłam do niego i rzuciłam się na niego z pięściami.

-Co ty do cholery robisz?-spytał się wkurzony. Dean próbował mnie odsunąć, ale mu się to nie udało.

-Myślałeś, że się nie dowiem co zrobiłeś Brie. Ona chciała się przez to zabić!! Ty dupku!-krzyczałam i jeszcze bardziej zaczęłam walić w jego tors.-I jeszcze ta ciążą!!

-Hej, hej, hej jaka znowu ciążą?!-spytał zdenerwowany. Myślałam, że go zaraz zabiję.

-A myślałeś, że co, że jak ją zgwałcisz nie będzie mogła zajść w ciąże. Nie bądź śmieszny!!!

SETH ROLLINS POV.

Czy to może być możliwe, że jej siostra zaszła w ciążę ze mną. Nie przecież to nie może być prawdą!

-To na pewno nie jest moje dziecko-powiedziałem.

-Akurat. Jak mogłeś to zrobić?-spytała.

-Odegrałem się za to co mi zrobiłaś-dodałem.

-To był tylko głupi tytuł, a ty prawdopodobnie zniszczyłeś życie mojej siostrze. Nie daruj ci tego!

-Tylko tytuł? Haha... Jesteś nie możliwa. Ten głupi tytuł to była najważniejsza rzecz jaka się dla mnie liczyła, a ty to przekreśliłaś w 5 sekund!

-Ale to nie jest powód, żeby robić takie świństwa!-miałem już tego dość.

-A jednak jest-powiedziałem i poszedłem w stronę szatni.

NIKKI BELLA POV.

Co za tępy dupek. Dla niego liczy się tylko ten pieprzony pas. Nie rozumiem go. Wyszłam z budynku i pojechałam w stronę domu. 

ROMAN REIGNS POV.

Po godzinnym rozmyślaniu o tym co się stało w szpitalu, musiałem wyjeżdżać już do pracy. Gdy dojechałem zobaczyłem czekającego na mnie Deana. Wyszedłem z samochodu i podszedłem do niego. 

-Cześć Dean

-Siema. Przed chwilą była tu Nikki. Była nieźle wkurzona na Setha...-powiedział. Coś musiało zajść, że przyjechała właśnie do niego.

-Coś się stało?

-Z tego co usłyszałem to chodzi o jakąś ciążę. Wiesz co to może znaczyć?-spytał, ale ja go już nie słuchałem. Pomyślałem nad tym czy to Seth mógłby być ojcem dziecka Brie. Ale to nie jest przecież możliwe. Brie kocha Daniela, a on ją. No chyba, że ona nie chciała tego robić i Seth ją wykorzystał. Muszę o tym porozmawiać z Nikki.

-Roman, słuchasz mnie?!-spytał Dean, który wyrwał mnie z zamyśleń.

-Tak, tak chodźmy już, bo niedługo mam walkę-powiedziałem i weszliśmy do budynku.


NIKKI BELLA POV.

Weszłam do domu i od razu położyłam się na kanapie. Co mam teraz zrobić? Przecież nie mogę tak teraz tego zostawić. Mogę zadzwonić tylko do jednej osoby, która może mi pomóc. Wyciągnęłam telefon i wybrałam numer. Po chwili usłyszałam jego głos.

-Cześć Nikki-powiedział.

-Cześć...

--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

I na tym zakończę. Wiem, że ta część jest krótka, ale niedługo powinna pojawić się kolejna. Jak myślicie, do kogo mogła zadzwonić Nikki? KOMENTUJCIE!

Chciałam też podziękować za 400 wyświetleń!!! Jesteście po prostu NIESAMOWICI!!!

Już nie długo pojawi się kolejny rozdział!!!

KOMENTUJCIE!!!

LAJKUJCIE!!!

OBSERWUJCIE!!!

Do zobaczenia :*


Trudne życie wrestlerkiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz