Rozdział 2

200 7 3
                                    

- Kai i Skylor ruszajcie do wąwozu-powiedział Wu.- ale jak my się tam mamy dostać ?-zapytał się Kai.- Jak to jak? Na smoku , przecież możesz go wywołać-powiedział Jay. –A no tak mogę , dzięki Jay za przypomnienie-powiedział Kai , po tych słowach wywołał smoka i razem ze Skylor ruszyli do wąwozu. W tym czasie pozostali załadowali się na perłę i polecieli tam gdzie Kai.- Za ile będziemy?- zapytał się Cole. – Za 20 min Cole dopiero wystartowaliśmy-powiedział Nya. – Witaj Garmadonie-powiedział dla niego znajomy głos.- Chen , przyjacielu co cię tu sprowadza?- zapytał się Garmadon. – Wiem od Zane co się stało , nie martw się pomogę ci uratować Lloyda-powiedział Chen. Garmadon zwrócił się w stronę Zane i powiedział :- Dziękuje Zane.- Nie ma za co –odparł Zane.- Aha mało nie zapomniałem to jest wiadomość od Clause dla ciebie, znalazłem ją po drzwiami twojego Dojo-powiedział Chen. –No to odpalmy ją-powiedział Jay. Tak też zbroili , odtworzyli wiadomość , na ekranie ukazał się Clause i powiedział:- Twój kochany Synek ma ci coś do powiedzenia. Zaraz po tym na ekranie ukazał się Lloyd który prosił Ojca o ratunek i nic nie widział bo miał zawiązane oczy. Garmadon bardzo się wściekł. Misako próbowała go uspokoić ale nagle Garmadon nie panując nad nerwami uderzył ją prosto w twarz. Na twarzy Misako pojawił się łzy , wybiegła do swojego pokoju. – Co ja zrobiłem –powiedział zmartwiony Garmadon. W tym samym czasie gdzieś w wąwozie wielkich.- Kai czym mogę cię o coś zapytać –powiedziała Skylor. – Jasne , pytaj śmiało jesteś przecież moją dziewczyną –powiedział Kai. – Jak myślisz uda nam się uratować Lloyda?- zapytała się Skylor. – Tak , musi nam się udać , a tak właściwie to czemu o to pytasz?- zapytał się Kai.- A tak tylko pytałam-powiedziała Skylor. –Skylor uważaj- krzyknął Kai. – Niby na co? Aaaa –powiedziała Skylor. –Na pułapki –powiedział Kai do Skylor która wpadła właśnie w pułapkę. Kai starał wydostać ją z pułapki po 5 min Kai rzekł :- Udało się ,ale proszę cię uważaj by nie wpaść więcej w kolejną pułapkę. –Dobrze-powiedziała Skylor i dała Kai'owi buziaka w policzek . Tym czasem na pokładzie perły Garmadon się uspokoił i poszedł porozmawiać z Misako. – Misako ja tak cię strasznie przepraszam , nie chciałem cię uderzyć wybacz mi-powiedział skruszony Garmadon. – Ja już ci to wybaczyłam Najdroższy, rozumiem cię że martwisz się o naszego Synka-powiedział Misako. Garmadon nie wytrzymał i przytulił żonę mówiąc :-Tak martwię się ale dobrze że ciebie tu mam. Tym czasem w wąwozie -Jeszcze kawałek i będziemy poza wąwozem. Kai'owi i Skylor udało się przejść cały wąwóz i zdobyć 1 wskazówkę. – Dobrze się spisaliście , a teraz czas na rudę 2 w której udział biorą Zane i Cole-powiedział Clause. W tym momencie pojawili się tam wszyscy pozostali. – A dokąd mamy się udać ?-zapytał się Cole. – Na lodowe pustkowia-powiedział Clause i dodał:- wasze zadnie będzie polegać na przejściu całych pustkowi i ominięciu rożnych przeszkód ale uwaga macie na to tylko 40 minut-powiedział Clause. – Co !!! w takim krótkim czasie nie zdążymy-powiedział Zane który wyliczył ile potrzebują czasu na całe pustkowie. –Dam wam mapę zaznaczyłem na niej skrót który jest naszpikowany pułapkami i przeszkodami-powiedział Clause. – To co Cole ruszamy-powiedział Zane.- tak ruszamy-powiedział Cole i obydwaj wywołali smoki i polecieli w kierunku pustkowi. – Nya my też ruszamy –powiedział Wu. Perła wystartował. Co się stanie dalej i czy Ninja zdobędą kolejną wskazówkę i tym samym przybliżą się do Lloyda ? ...

...CDN......

Dangerous gameOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz