Kuro x Oc [Servamp]

¿Prolog¿

Obudziłam się o godzinie 5:15,westchnęłam ciężką.Nie chciałam iść do szkoły,wstałam i od razu podeszłam do szafy,wzięłam ciuchy i szybko poszłam się przebrać,założyłam białą koszulkę,czarne spodenki,oraz czarne trampki,spojrzałam na lustro i zaczęłam rozczesywać moje długie siwe włosy,przyznam,że moje fioletowe oczy trochę pasują do mojego dzisiejszego stroju.Wyszłam z łazienki i od razu skierowałam się w stronę kuchni,otworzyłam szafkę i sięgnęłam po czekoladowe płatki,a potem z lodówki wyciągnęłam mleko,gdy zrobiłam sobie śniadanie,to na stojącą je zjadłam,miskę i łyżkę wsadziłam do zlewu,wyciągnęłam telefon z spodenek i spojrzałam na godzinę 6:37,długo mi zaszło,wzięłam dwa batoniki z stolika nocnego.Włączyłam telewizor i zaczęłam szukać jakieś anime,po kilku minutach zaczęłam oglądać Naruto,nawet nie wiem jaki to odcinek,spojrzałam znów na telefon i była już 7:26,wstałam i szybko przeciągnęłam się,wzięłam plecak,a potem włożyłam do plecaka portfel.Wyszłam z mieszkania,zamykając je,szłam powolnym krokiem,ale jak szłam to oczywiście wpadła na mnie jakaś znajoma z mojej klasy,jaka ona jest aktywna,po kilku minutach doszłam do szkoły,przebrałam buty,a potem od razu skierowałam się w stronę mojej klasy,po kilku krokach otworzyłam drzwi z wielkim uśmiechem na twarzy.
-Cześć wszystkim!-powiedziałam
-Ohayo.-odpowiedziała klasa.
Usiadłam obok Mahiru Shiroty(on tak się nazywa,co nie?xD)
-Jak tam noc?-spytał się.
-Dobra.-powiedziałam i od razu się zaśmialiśmy.
Nagle zadzwoni dzwonek,wszyscy uczniowie usiedli w swoich ławkach,a po chwili przyszła nauczycielka i od razu zaczęła lekcje,teraz była matematyka,nienawidzę tego przedmiotu.Przeklnęłam cicho,a potem spojrzałam na znajomych.Jakie to upierdliwe,pomyślałam.Spojrzałam na okno,widziałam jak inna klasa ćwiczy,oni mają lepiej ode mnie,prychnęłam i znowu patrzałam na nauczycielkę i udawałam,że słucham.Po kilku minutach męczrni,zadzwonił dzwonek,to dopiero lekcja,a j już jestem zmęczona,westchnęłam i podeszłam do Kimiko,dotknęłam jej długich czerwonych włosów,odwróciła się do mnie i uśmiechnęła,zamykając przy tym swoje zielone oczy.
-Ohayo Miku-chan.
-Yo Kimiko,dasz mi zeszyt od matematyki?
-Znowu nie słuchałaś pani?-powiedziała i westchnęła.-Trzymaj.-podała zeszyt.
-Dzięki,jesteś najlepsza!-powiedziałam uradowana i ją przytuliłam.
-Nie ma za co.
Odsunęłam się od niej i od razu jej zeszyt włożyłam do mojego plecaka.
*Time Skip*
Nareszcie weekend!Od razu pobiegłam do szafki i zmieniłam buty,poprawiłam sobie jeszcze plecak i zaczęłam wychodzić z szkoły,potem szłam betonowym chodnikiem,nagle w ciemnej uliczce leżał czarny kot,który najprawdopodobnie odpoczywa,podeszłam do niego,a on zpojrzał na mnie.
-Yo.-powiedziałam do kotka i go pogłaskałam.-Co tu robisz?-spytałam się,chociaż wiedziałam,że nie odpowie.
Westchnęłam tylko i wzięłam na ręce kota,pogłaskałam go,a potem wsadziłam go do plecaka,jaki on był słodki i ten wyjątkowy ogonek!Wyszłam z ciemnej uliczki,a potem ruszyłam w stronę mojego domu.Po kilku minutach byłam przed drzwiami,otworzyłam je,a potem weszłam,ściągnęłam trampki.Poszłam do mojego pokoju,wyciągnęłam kotka i położyłam go na łóżku,położył się,a po chwili zasnął,uśmiechnęłam się lekko,a potem zaczęłam odrabiać pracę domową,a potem przepisałam z zeszytu mojej przyjaciółki,gdy skończyłam to od razu podeszłam do łóżka,wzięłam do góry kota,przy tym go obudziłam.Padłam na łóżko,a potem kota położyłam na swoim brzuchu,zaczęłam go głaskać,a on zaczął mruczeć,spojrzałam na kota,trzeba mu zadać jakieś imię,ale jakie mu pasuje?Hmmm....może będzie się nazywać Black?Nie,to głupie imię,może Sleppy?Nie.Kurde nie wiem jak go nazwać,a może po prostu go nazwę Kuro?Zawsze podobało mi się te imię,położyłam go na łóżku,wstałam i poszłam coś dać mu na szyję,grzebałam w moich starych rzeczach i znalazłam,taką....eee...taką obroże z dzwoneczkiem?Dobra,mam nadzieje,że da się to na niego założyć,posprzątałam,a potem podeszłam do czarnego kota.
-Dobra,mam coś dla ciebie,-powiedziałam lekko się uśmiechając,on tylko otworzył jedno oko.
Założyłam na niego ta obroża z dzwonkiem,idealnie to pasowało do niego,uśmiechnęłam się do niego.
-Nazywasz się Kuro.-powiedziałam.
Zamknął swoje oko,a potem dalej spał.Położyłam się obok niego,a potem zasnęłam.