W poprzednim rozdziale
*Pov Kuro*
W drodze do domu,czułem że jesteśmy obserwowani,zapewne Miku też to zauważyła,bo przyśpieszyła krok i patrzyła przed siebie z niepokojem w oczach.Nagle w cieniu osoba,wyszła i patrzyła na nas z cwaniackim uśmiechem.
-Kogo my tu mamy?Servamp lenistwa i jego Eve.-powiedział magik
-Berukia...-dziewczyna spojrzała z mordem w oczach
-O!Nie zapomniałaś mnie.
-Nie wybaczę ci,to co zrobiłeś Kimiko...
*Rozdział ;P*
Dziewczyna patrzyła na niego jakby miała w nim wywiercić dziurę, spojrzałem na nią kątem oka, a potem wyskoczyłem z torby i się przemieniłem w moją prawdziwą formę, Miku wiedziała co chce zrobić, dlatego wystawiła rękę, żebym mógł ją ugryźć. Ugryzłem ją, a po chwili się pojawił łańcuch. Spojrzałem na Berukie a po chwili zacząłem go atakować swoimi czarnymi szponami, a on nie miał innego wyboru niż się tylko bronić. Przyśpieszyłem ciosy, a potem zaszedłem go od tyłu i wbiłem mu w plecy szpony, gdy zniknął łańcuch jak i moje szpony, nagle odezwał się słabym głosem Magik.
-Haha...-zaśmiał się w moją stronę-Mój pan ciebie zabije...-nie dokończył bo zemdlał i przemienił się w kukłę
Spojrzałem na moją Eve, a ona z beznamiętnym wzrokiem podeszła do kukły i podniosła, gdy chciała go rozerwać, ale nagle ktoś zabrał magika z jej rąk i od razu uciekł. Zamieniłem się w kota, a potem wszedłem do torby gotowy do dalszej drogi. Miku z wkurzoną miną wzięła torbę i zaczęła dalej iść, po kilku minutach się uspokoiła.
-Wiesz kto to był?-spytała się
-Nie wiem kto to był, ale pewnie będą kolejne kłopoty-odpowiedziałem z prawdą
Po tych dwóch zdaniach znowu milczeliśmy...ech...zmieniła się od tamtego dnia ale tylko w stosunku do mnie...do innych jest normalna.
-Dlaczego taka jesteś dla mnie?-spytałem się, pomimo że wiedziałem chyba dlaczego
-...-milczała jakby zastanawiała się jak to powiedzieć, albo w ogóle coś powiedzieć, nagle wzięła wdech-Powinieneś wiedzieć dlaczego, chyba że jesteś zbyt głupi, żeby na to wpaść.-odpowiedziała
-To przez to, że schrzaniłem tamten dzień?-znów się spytałem
-1 punkt dla ciebie.-powiedziała
-Ile jest do wygranej?
-...-milczała i wydać było, że nie odpowie na te już pytanie, więc dałem jej spokój. Nie będę jej zmuszał, chociaż byłem ciekawy i to bardzo.
Zamknąłem oczy i zasnąłem w torbie, ale zanim zasnąłem powiedziałem tylko jeszcze 'Przepraszam' do niej.
*Time Skip*
Otworzyłem oczy i to co zobaczyłem było dla mnie dużym zdziwieniem. Miku siedziała na podłodze i grała w moją ulubioną grę. Fioletooka odwróciła się i zobaczyła, że już nie śpię, więc spytała się prosto z mostu.
-Chcesz ze mną zagrać?
-...Pewnie-odpowiedziałem zmieszany
Przemieniłem się w normalnego mnie i usiadłem obok siwowłosej, po chwili dziewczyna podała mi kontroler i zaczęliśmy grać razem. Po dwóch godzinach grania, dziewczyna nagle spojrzała na mnie.
-Przepraszam.-powiedziała
-Za co?-spytałem się uniosąć jedną brew
-Za to, że wtedy na ciebie nakrzyczałam itp.-odpowiedziała, a potem spojrzała w dół
-Nic się nie stało
Przepraszam, że nie dodawałam rozdziałów, ale nie mam weny już od bardzo dawna do tej książki. Dlatego zebranie mi jakoś weny...zajmuje mi to długo czasu ;-; .
CZYTASZ
Kuro x Oc [Servamp]
FantasíaPewna dziewczyna wzięła czarnego kota do siebie.Co będzie dalej?