VNoc Horrorów

13 1 0
                                    


1.

W pierwszej klasie gimnazjum tak na początku listopada w naszej szkole dokładnie w kole filmowym zrodził się pomysł, żeby zrobić sobie noc horrorów. Pomysł brzmiał super. Tylko mieliśmy problemy z namówieniem pani dyrektor na niego.

* * *

2.

Koniec końców na początku grudnia dokładnie czwartego czyli z piątku na sobotę nasz pomysł wszedł w życie. W kółku byli tak naprawdę sami pierwszoklasiści. Trochę drugich no i dwie osoby z trzeciej. W sumie nasza grupa liczyła nieco ponad czterdzieści osób.

* * *

3.

Żeby jak kol wiek zrozumieć dlaczego powstała ta zasada musicie poznać parę osób. Mianowicie moja panią od polskiego, Bartka z którym chodzę do klasy i tą dwójkę trzecio-gimnazjalistów razem z Moniką która chodziła do drugiej a

* * *

4.

Zacznijmy od Bartka. Typek który chodził ze mną do klasy. Był wyższy ode mnie. Chudy i piegowaty. Miał podobno uroczy uśmiech. Z charakteru mogę powiedzieć,że taki typowy babiarz. Prawie zawsze miał dziewczynę. Poprawka tydzień miał nową dziewczynę. Każda mu służyła na początku do przelizania. 

* * *

5.

Pani od polskiego i w sumie twórca tego kółka to była kobieta która według mnie ma rozdwojenie jaźni. Na polskim każdy się jej bał. Każda czwórka z testu u niej graniczyła cudem. Co gorsza dobrze uczyła co przy tym idzie bardzo dużo wymagała. Jednak na kółku była najmilszą polonistką z całej szkoły. Śmiała się uśmiechała. Nawet z nami żartowała. Wyglądem strasznie przypominała panią Bogusię ze szpitala. Jednak ona miała nieco dłuższe włosy i była parę kilogramów chudsza. Po prostu w dwóch słowach „ideał kotów"

* * *

7.

Chłopacy z trzeciej klasy. Nie znałem ich imienia, ale każdy wiedział, że chodzą na te kółko tylko po to, żeby mieć dwójkę z polskiego na koniec roku. Byli wysportowani jak na swój wiek i strasznie aroganccy. W sumie trzymali się tak, że podejrzewałem, że są najlepszymi przyjaciółmi.

* * *

8.

Czas opisać najładniejszą dziewczynę z koła filmowego czyli Monikę. Ciemna blondynka o niezwykle pięknej twarzy. Zresztą nie tylko twarzy, ale też całokształtu. Każdy wiedział, że Monika była marzeniem nie jednego chłopaka.

* * *

9.

Niestety Monika byłą też marzeniem mojego kolegi z klasy jak i jednego z tych wysportowanych debili. Niestety Monika od tygodnia była nieszczęśliwą singielką która szukała kogoś nowego. Zaczęła się wojna.

* * *

10.

Tej nocy leciało w sumie sześć filmów. Przy pierwszych dwóch górował mój przyjaciel rozmawiając z nią i śmiejąc się. Niestety dla niego przy trzecim zaczął przysypiać. Co dało okazję jednemu z trzecioklasistów.

* * *

11.

Cóż Bartek od tej pory był na przegranej pozycji. Zresztą co byście wybrali. Pierwszoklasistę który zbytnio dobrej opinii wśród dziewczyn, czy wysportowanego trzecioklasistę nieco przystojniejszego i co najważniejsze starszego.

Zasady NikodemaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz