Koniec to początek czegoś nowego

31 3 0
                                    

- Nie chce wyjść na złą przyjaciółkę ale tak!! Tak zostanę Twoją dziewczyną.  Kocham Cię.

Cali mokrzy przytulili się do siebie.  Konrad pocałował swoją dziewczynę, którą naprawdę kocha a ona kocha jego.

Cali w skowronkach wrócili do przyjaciół.

- I jak?  - Zapytali po cichu koledzy
- Jesteśmy razem!! - Wykrzyknął bardzo szczęśliwy Konrad.

Cała piątka świetnie się bawiła jeszcze dobre kilka godzin.  Wieczorem Konrad odprowadził Weronikę do domu. Natalia chcąc nie przeszkadzać zakochanym szła bardzo szybko.  Zanim się pożegnali przed domem Weroniki całowali się przez długi czas. Zakochana dziewczyna wróciła do domu i opowiedziała wszystko kuzynce. Ten dzień był pełen wrażeń to też  dziewczyny poszły spać.  Tym bardziej, że jutro wyjeżdżają....

Wcześnie rano mama Weroniki weszła do pokoju i zaczęła budzić śpiące dziewczyny:
- Chodźcie na śniadanie! - Wykrzyknęła

Gdy zjadły mama dziewczyny powiedziała:
- Za pół godziny w samochodzie! Dobrze?
-Tak ciociu - powiedziała Natka
-Okey mamo - powiedziała Weronika

Gdy wszyscy byli w samochodzie ruszyli w drogę..
Po około godziny byli na miejscu.

Dom cioci Anity był pięknie przystrojony, ponieważ miały odbyć się 18 urodziny jej syna. 
Mateusz ma bardzo dobre kontakty zarówno z Natalią jak i Weroniką.
Oprócz Mateusza ciocia Anita ma jeszcze dwóch synów.  Trzynastoletniego Filipa i pięcioletniego Maćka.

Impreza była podwójnie ważna, ponieważ oprócz urodzin Mateusza były również 40 - ste urodziny Wujka Pawła. Z tym że impreza wujka była w ogromnym trzy piętrowym domu a urodziny Mateusza w remizie, która znajdowała się parę metrów od domu Cioci Anity.

Gdy przyjechali przywitali się ze wszystkimi i zaczęli pomagać cioci w przygotowaniach... Po krótkim czasie zaczęli zbierać się goście zarówno wujka jak i Mateusza. Gdy wszyscy już byli Natalia, Weronika i Filip poszli z prezentami do jubilata. Złożyli mu cudowne życzenia, chwile zostali i potańczyli, następnie wrócili do domu. Na trzecim piętrze w pokoju Filipa oglądali różne filmy i jedli przepyszne przystawki przygotowane przez znakomitą ciocię Anitę. Około godziny 2 w nocy kiedy goście wujka Pawła opuścili dom a on sam wraz z domownikami i rodzicami Weroniki już spali cała trójka udała się na imprezę Mateusza. Tam zabawa trwała w najlepsze natomiast sam jubilat zaliczył ostrego ''zgona'' jak na ten dzień przystało i spał na ławce natomiast jego przyjaciele i znajomi bawili się w najlepsze. 

Weronika cyknęła parę fotek śpiącemu kuzynowi i poszli do domu. Około godziny 5 nad ranem prowadzony przez ledwo trzeźwych kolegów Mateusz dostał się do swojego pokoju...

Trójka kuzynów wiedząc, że pijany jubilat jest w domu poszli spać. Wczoraj Weronika długo pisała z Konradem. Pierwsze co zrobiła po przebudzeniu to sprawdziła telefon. Oczywiście czekała tam na nią miła wiadomość:

''Jak tam kochanie wstałaś już? Jak impreza dużo wypiłaś?''- uśmiechnęła się zaraz po przeczytaniu jej. Pisali ze sobą bardzo długo dopóki Natalia i Filip się nie obudzili. Gdy wszyscy wstali ciocia przygotowała cudowne śniadanie. Potem trójka kuzynów wraz z malutkim Maćkiem udali się na pobliski plac zabaw. Po drodze Weronika zadzwoniła do Oli aby opowiedzieć jej o zaistniałej sytuacji i poprosić o radę....

- Hej Ola 

- Hej Werka. Jak tam impreza udała się??

- Tak, Mateusz śpi skacowany. Ale nie o tym chciałam pogadać...

-Werka coś się stało?!?- odpowiedziała zdenerwowana Ola.

- Jak zapewne wiesz Konrad zerwał z Wiolą.. Jak pewnie również wiesz jest we mnie zakochany.. Spotkaliśmy się przedwczoraj no i tak wyszło, że jesteśmy razem.. Problem polega na tym,że nie mam pojęcia jak o tym powiedzieć Wioli.... Ona jutro wraca od babci. Jak myślisz powiedzieć jej już jutro czy trochę poczekać???

- No nieźle się porobiło... Ale nie oszukujmy się ten ich związek od początku był jakiś taki dziwny. ''Co szybko się zaczyna szybko się też kończy"- cytowała jedną ze swoich ulubionych pisarek. A jeśli chodzi o to kiedy jej powiedzieć... Hmm sama nie wiem. Spotkaj się z nią i zobaczysz w jakim jest stanie.

- Okey dzięki na pewno tak zrobię.

- Ale kochasz go co??- zapytała ucieszona Ola

- Oczywiście, że tak. - odpowiedziała Weronika

- Bardzo się cieszę.

- Wiesz co Ola będę już kończyć bo jestem z Maćkiem na placu zabaw i się przewrócił.. 
Zadzwonię jutro i opowiem jak poszło, Tylko ty jej nic nie mów!! Okey???

- Słowo harcerza pa. - pożegnała się Ola. 

Weronika wzięła zapłakanego malca na ręce i po chwili chłopiec się uspokoił. Nagle zadzwonił telefon była to ciocia, która kazała wracać do domu ponieważ jest gotowy obiad.
Po obiedzie Natalia i Weronika wraz z rodzicami wrócili swojego domu. Przez całą drogę dziewczyny milczały. Weronika myślała jak porozmawiać z Wiolą, żeby nie była zła, żeby zrozumiała.  Po raz pierwsze bała się o ich przyjaźń...
Po powrocie do domu rodzice Weroniki poszli na spacer, natomiast kuzynki oglądały filmy...

Maraton przerwał im telefon...

- Hej Werka jestem już w domu. Widzimy się jutro prawda?
- Tak oczywiście. Przyjadę z Natką okey?
- No pewnie.  O której wam pasuje?
- Szczerze mówiąc to obojętnie.
- Okey to bądźcie o 12 u mnie.
- Okey będziemy na pewno.
- To do jutra papa. - Powiedziała podekscytowana Wioletta.

Podczas gdy Natalia smacznie spała Weronika obmyslała przeróżne sposoby jak powiedzieć, że spotyka się z Konradem.  Najbardziej obawiała się niezrozumienia oraz tego,  że najlepsza przyjaciółka nie będzie chciała jej wysłuchać do końca. Bała się, że to będzie koniec ich przyjaźni...

Niespełniona miłość...Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz