Rozdział 1

104 12 1
                                    

 LENA:
     Dziś w szkole działy się dziwne rzeczy. Kiedy na pierwszej przerwie poszłam do toalety, zlew w którym myłam ręce nagle zaczął praskać na wszystkie strony. Byłam przemoczona... Achhh... Na drugiej lekcji ( z wychowawczynią) wszedł do klasy chłopak ... Był wysoki i dobrze zbudowany. Na głowie miał bujną blond grzywe, a jego oczy,, ach te oczy,, duże, błękitne. Można było zatonac w jego spojrzeniu.

Chłopak bardzo mnie zauroczyl, lecz ja jego nie

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Chłopak bardzo mnie zauroczyl, lecz ja jego nie... Przynajmniej tak mi się wydaje... No ale czego mogłam się spodziewać,nie należę do najatrakcyjniejszych dziewczyn... jestem niziutka brunetka, o ciemnych oczach. Włosy zawsze spięte w kucyk.

W szkole nie należę do najbardziej wyluzowanych osób, lubię się uczyć i większość nie zna mnie z tej "szalonej" strony

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


W szkole nie należę do najbardziej wyluzowanych osób, lubię się uczyć i większość nie zna mnie z tej "szalonej" strony.
-zajmij miejsce koło Leny.
    Serce zaczęło bić mi jak szalone!! On miał koło mnie usiąść!!
-Cześć jestem Lena- odezwałam się pierwsza.
-Siemka. Nathan.- powiedział nie zwracając na mnie uwagi... Nathan, ależ piękne imię ❤ chyba się zakochałam!!! Ale to niemożliwe! Przecież ja go nawet nie znam!!! Nie mogłam się w ogóle skupić na czynnościach wykonywanych na lekcji... To do mnie nie pododbne, Lena coś się z tobą dzieje?!
- ładnie pachniesz, wymoczku.- powiedział chłopak uśmiechając się pod nosem.
-dzięki. Hej, wymoczku?- powiedziałam z uśmiechem i gniewiem jednoczesnie... Ale zaraz,, ja dziś nie użyłam perfum. Dziwne.

NATHAN:
   Nowa szkoła, już czuję na sobie wzrok innych,, może zorientowali się, że jestem inny. Wszędzie czuje krew, nie mogę się opanować... Pierwsza lekcja, to podobno moja wychowawczyni. Kazała mi usiąść z jakąś Lena. Liczyłem, że będę mógł siedzieć sam... Ale jednak mój pech mi na to nie pozwolił. Kiedy zobaczylem z kim mam usiąść, zamurowalo mnie, jaka ona piękną... Niziutka brunetka, włosy upiete ale kilka kosmykow spada jej na twarz, ale jest piękna... Idealna!! Zaraz?! Co?! Ja nie mogę tak myśleć! Ona jest człowiekiem, nie możemy być razem!!   Jednak kiedy odezwała się do mnie nie byłem w stanie wydusic nic innego jak:
-Siemka. Nathan.

A później uderzylem z tekstem "ładnie pachniesz"... Tak pachniala przepięknie, jej krew ma jakiś inny zapach.

Jestem sobą zażenowany... Pierwszy dzień a ja już wypalam z głupimi tekstami i już mam ochotę zatopić w niej moje kły.

You're mineOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz