Rozdział 9

32 12 2
                                    

Lena:
    Postanowiłam napisać do Nathana czy mogę iść z Maxem na kawę... Pewnie się nie zgodzi, no ale mogę sprubowac.

Do: Nathan❤
Hej kochanie ❤❤ mogę iść na kawę z Maxem?

Długo nie czekałam na odpowiedź

Od: Nathan❤
Ksiezniczko, to nie jest odpowiednia osoba 😣

Do: Nathan❤
Ciebie tu nie ma a mi się tak nudzi 😢

Od: Nathan❤
No dobrze... Ale jeśli cię dotknie to go udusze 😡 kocham cie ❤❤❤❤

Do: Nathan❤
Dziękuję 😘 możesz być spokojny. Też cię kocham ❤❤❤

Postanowiłam na następnej przerwie iść do Maxa i powiedzic mu, że Nat wyraził zgodę i pójdę za nim na kawę.

Przerwa:
    Postanowiłam poszukać Maxa. Jest, stoi z jakimś kolega. Chciałam podejść niezauważona ale on się nagle obrócił
- Hej - zrobil ogromy  uśmiech- możesz iść na kawę?
- Eee...- byłam zszokowana.- tak Nat powiedział że mogę ale zrobisz jedną niestosowna rzecz to cię udusi- nagle się usmiechnelam.
-Możesz być spokojna, będę grzeczny- uśmiechnął się szeroko... Tak poza nawiasem ma bardzo proste i białe zęby. - to od razu po szkole?
- Tak. Czekaj na mnie pod szkoła.
-będę czekał

MAX:
   Wyczolem że idzie moja przeznaczona. Skąd wiem że ona jest moja przeznaczona? Kiedy przyszłem do tej szkoły wpoilem się w nią. Wiedziałem że muszę ją zdobyć... Wszystko szło dobrze dopuki nie Nathan. Pojawka, która odebrała mi moja Lene. Bedzie moja. Bez niej życie nie ma sensu...
     Zgodziła się na kawę!!! Tak!!! Może dam radę ja zdobyć? Tylko nie mogę jej dotknąć. No ale trudno. Chciałem jej powiedzieć że jest piękna, ale krwiopijca by mnie zabił... Już jej miałem mówić "no widzisz, czyli jednak nie jest taki niewinny" ale by się ze mn nie umowila.
     Dochodzi koniec lekcji. Kiedy wyszłam z sali mój alfa do mnie zadzwonił.
-Max, jesteś wzywany do domu watahy.
-Przyjadę wieczorem.
-Czekam.
      Kurde, ciekawe co się stało konor wzywa nas tylko w poważnej sytuacji bo raz na miesiąc wszystkie wilkołaki zbierają się w Londynie na zebranie. Ostatnio byliśmy tak wzywani na jego slub z pijawka... To jedyny wilkołak, który związał się z wampirem.  Po kawie z Lenka od razu tam pobiegne.
     Stałem chwilę przed szkola i zobaczyłem, że wychodzi. Jest piękna jak zawsze. Zkrzyzowalismy spojrzenia i poslalem jej uśmiech, który odwzajemnila.

You're mineOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz