10.Baekhyun i jego skręcona kostka

4.4K 774 258
                                    

           W ten sam piękny dzień, w którym kilka godzin wcześniej Baekhyun początek pięknego i słonecznego ranka rozpoczął od chłodnej kąpieli przygotowanej przez jego starszego, przygłupiego brata oraz jego przyjaciela. Jongina, przez ten cały incydent zdołał sobie nieco skreślić z osób, których darzył jakąkolwiek sympatią.

          Baekhyunowi doskwierała nuda, gdy siedząc na kocyku w szeroką kratę oglądał falujące jeziorko. Jedynym plusem tego całego i niespodziewanego dla nastolatka wyjazdu było to, że codziennie mógł oglądać Chanyeola i posyłać mu skryte, zakochane uśmiechy.

          W ciągu tego dnia kilka razy już zdążył wyobrazić sobie jak razem z Chanyeolem zajadają się kwaśnymi żelkami, siedząc na molo przy zachodzie słońca. Przez to zawsze towarzyszący mu Luhan musiał przywracać go do rzeczywistości, twierdząc przy tym, iż jeśli dalej tak pójdzie, to Baekhyun utknie w swoich wyobrażeniach już na zawsze.

          — Dlaczego mój crush nie może mnie chcieć? — jęknął płaczliwie Baekhyun, kładąc się na plecach.

          Luhan popatrzył na swojego najlepszego przyjaciela i uniósł brwi.

          — Skąd te przypuszczenia? Chanyeol nawet nie wie, że się w nim zako-

          — Nie tak głośno, Lu — Baekhyun gwałtownie się podniósł i przyłożył dłoń do różowych ust blondyna, który na złość polizał językiem wewnętrzną stronę dłoni bruneta. — Fuj. Jesteś obrzydliwy... — Baekhyun skrzywił się i wytarł dłoń w miękki koc. — Tak w ogóle, to gdyby Chanyeol nie był przyjacielem mojego brata, to powiedziałbym mu to nawet tu i teraz.

           — Naprawdę? — szesnastolatek odparł mu, przytakując głową.

          Wśród swoich przyjaciół i znajomych, Baekhyun był naprawdę śmiały i nic nie stało mu na przeszkodzie, aby od razu powiedzieć to, co w danej chwili było w jego głowie, jednak teraz osoba, w której do granic swoich możliwości się zakochał, była przyjacielem jego starszego brata. Przez to szesnastolatkowi wydawało się, iż Chanyeol zacznie się z niego śmiać, tak samo jak reszta chłopaków. Poza tym zawsze myślał, że ofiara jego miłości uważała go za małego dzieciaka, chociaż Baekhyun jak na swój wiek czasem naprawdę potrafił być bardzo dojrzały i nawet doroślejszy od swoich rówieśników.

          — Bu! — krzyknął Yifan, wdzierając się między dwójkę przyjaciół. Baekhyun wzdrygnął się i od razu przeniósł się do siadu, natomiast Luhan, który szczerze nie przepadał za bratem szesnastolatka, popatrzył na niego kpiącym spojrzeniem. — Co tam porabiacie, gołąbeczki?

           — Myślimy nad tym jak sprawić, abyś wreszcie ruszył swoim mózgiem — prychnął Baekhyun, masując swoje pokrzywdzone serce.

          — Zachowaj odwagę na później, pedałku. Ty tak samo, Lula — Yifan sztucznie uśmiechnął się w stronę blondyna. — Zaraz idziemy na mały spacerek po lesie, a zaraz będzie się ściemniać. No... chyba że się boi-

          — Nie boimy się, ty głupi idioto — Baekhyun zmarszczył brwi. — Pójdziemy z wami.

          — Okey, okey. W takim razie daję wam jeszcze dziesięć minut na dokończenie randki — Kris poklepał chłopców po ich głowach.

          Zanim jego młodszy brat zdążył chwycić go za nogawkę spodni, aby ten się wywrócił, Yifan odszedł w stronę swojej dziewczyny oraz przyjaciół. Luhan, który odprowadził wzrokiem starszego na ułamek sekundy wymienił spojrzenie z Sehunem. Najśmieszniejsze dla nich obu było to, że przebywali w swoim towarzystwie już dobre kilka dni, a nie zamienili ze sobą, ani chociażby jednego słowa.

Przyjaciel mojego brata #chanbaekOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz